Związkowcom firmy Paroc z wielkopolskiego Trzemeszna udało się zawrzeć porozumienie z zarządem spółki. Będą podwyżki i umowy o pracę na czas nieokreślony dla 58 osób
Kolejny dzień strajku generalnego w wielkopolskiej firmie Paroc w Trzemesznie. Ponad stu pracowników wzięło udział w wiecu, by pokazać pracodawcy, że nie odpuszczą. - Prędzej wywieziemy zarząd na taczkach - krzyczeli.
W Poznaniu wśród zawodów nadwyżkowych są m.in. politolodzy, kulturoznawcy, historycy i filozofowie. Wojewódzki Urząd Pracy opublikował raport na temat losów absolwentów szkół ponadpodstawowych i uczelni wyższych.
Pani Anna wzięła przeznaczone do wyrzucenia truskawki, opłukała i poczęstowała pracowników w pomieszczeniu socjalnym. I z tego powodu straciła pracę. Co z nami jest nie tak?
Nie mogła patrzeć na owoce, które i tak miały trafić do śmietnika. Umyła je i poczęstowała innych pracowników. Niedługo później kontroler, powołując się na procedury, zwolnił ją z pracy. Po 11 latach.
Magiczne rozwiązania są dobre tylko wtedy, gdy są moje - zdaje się mówić swoim mieszkańcom miasto Poznań. Gdy adresatem tych rozwiązań ma być jakaś miejska spółka czy agenda, magia nagle znika.
Portierki i portierzy pilnowali budynków ZKZL, ale zatrudniała ich zewnętrzna firma, a nie bezpośrednio miejska spółka. Efekt? Pracownicy nie mogą się doprosić zaległych wynagrodzeń, a ZKZL umywa ręce.
Marzec 2020 r. Na początku pandemii w naszym regionie bezrobotnych jest ok. 50,5 tys. osób. Po roku walki z koronawirusem i gospodarczego lockdownu zwolniono prawie 13 tys. mieszkańców regionu. To tak jakby bez pracy zostały nagle całe Wronki albo Międzychód.
Związkowcy wynegocjowali normalne pensje dla pracowników przez najbliższe dwa tygodnie. W trzecim tygodniu także mają otrzymywać sto procent wynagrodzenia, ale będą musieli ten czas odpracować.
- Wiele naszych koleżanek i kolegów boi się mówić o pracy u Marcina Bednarza. My się na to zdecydowaliśmy, oddajemy sprawę do prokuratury - mówią Ksenia Poda i Ilia Lebiedenko. - Ci niezadowoleni to po prostu obiboki - odpowiada Marcin Bednarz, radny powiatowy i były starosta ze Środy Wlkp.
Abraham przyjechał do Polski z Rwandy. Miały być ciekawe studia, liczył na dobrą pracę. Dostał lekcję życia. Bolesną, ale z happy endem.
Nie dostali pensji. A gdy powiedzieli, że bez pieniędzy nie będą dalej pracować, wyrzucono ich z mieszkań. Ta smutna historia studentów z Afryki ma jednak szczęśliwy finał.
Studenci z Afryki najpierw nie dostali wynagrodzenia. A gdy powiedzieli, że za darmo pracować nie będą, wyrzucono ich z mieszkań na bruk. Historia tych młodych ludzi jak w soczewce pokazuje patologie polskiego rynku pracy
- Naszą rolą nie jest zajmowanie się pracownikami, koncentrujemy się na produkcji - umywa ręce prezes fabryki Spa Food. Publicznie chwali się natomiast nagrodą Dobrego Kurczaka.
30 pracowników podpoznańskiej fabryki nie dostało wynagrodzenia za dwa miesiące pracy. Zatrudniała ich firma z wirtualnym biurem i 26-letnim prezesem, który twierdzi, że o niczym nie wie.
- Zwolnienia i utrata pracy to są konkretne, ludzkie dramaty. A wzrostu bezrobocia w ciągu roku na poziomie 15 tys. osób naprawdę dawno nie mieliśmy - mówi Barbara Kwapiszewska, dyrektorka Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Poznaniu.
Przez dwa miesiące agencja pracy nie wypłacała wynagrodzenia 30 pracownikom z różnych krajów afrykańskich. Gdy ci odmówili dalszej pracy, wezwano policję i nakazano im opuszczenie mieszkań zorganizowanych przez pracodawcę.
Choć w Wielkopolsce w ciągu ostatniego roku 46,5 tys. firm zawiesiło działalność, w sumie i tak jest ich teraz o ponad 15 tys. więcej niż przed epidemią. Niestety równocześnie rośnie bezrobocie i drastycznie maleje liczba nowych ofert pracy, zwłaszcza w Poznaniu.
Allegro opublikowało dziś wyniki finansowe za IV kwartał 2020. Są imponujące. Zysk netto wzrósł ponad dwukrotnie. Bo koronawirus zmusił nas do robienia zakupów przez internet. Na ten rok firma planuje ogromne inwestycje.
"Chciałbym zapytać Panią Minister, czy podejmie interwencję w sprawie zwolnionej prezenterki oraz jak ocenia zwalnianie pracowników z powodu naklejki WOŚP na ubraniu w kontekście obowiązującego w Polsce prawa?" - pisze poseł Adam Szłapka, szef Nowoczesnej.
Zwolnienie dyscyplinarne i prokuratorskie śledztwo - to konsekwencje, jakie poniosą dwaj funkcjonariusze policji spod Kalisza. Przełożeni wykryli, że notorycznie przesypiali nocne dyżury. Internauci chcą zmęczonym funkcjonariuszom pomóc
Lekarze padający na twarz ze zmęczenia, nauczyciele w obliczu nauki zdalnej, biznesmeni z firmami na skraju upadku... Kto w 2020 roku choć raz nie miał serdecznie dość swojej pracy?
- Szczęście nie jest dla mnie jedynie przyjemnością, ale ogólną satysfakcją z życia, dobrostanem. Może więc być tak, że spędzę cały dzień na intensywnej pracy, ale wieczorem jestem naprawdę usatysfakcjonowany. W ujęciu tradycyjnej ekonomii to nie wystarczy: harowałem cały dzień, więc nie mogę być zadowolony - mówi Piotr Michoń, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Fabryka leków w Poznaniu będzie 18. zakładem produkcyjnym firmy Delpharm, a zarazem pierwszym w Europie Środkowo-Wschodniej.
Volkswagen Poznań kończy produkcję Volkswagena Caddy czwartej generacji, ale już niedługo rozpocznie produkcję Caddy 5.
Jak wynika z jego interpelacji poselskiej, prace nad rozporządzeniem, które warunkuje przyznanie takiej pomocy, idą opieszale. A samo rozporządzenie wymaga jeszcze notyfikacji Komisji Europejskiej, co też potrafi trwać miesiącami. Tymczasem Ławica nie ma tyle czasu.
W pesymistycznym scenariuszu pracę stracić może nawet 40 proc. załogi. Zdaniem związkowców oszczędności na etatach przełożą się na znacznie większe straty, bo pogorszy się jakość obsługi samolotów i część linii może zrezygnować z lotów do Poznania.
- Myślę, że teraz pracodawcy mają już przekonanie, że odpowiedzialni i zaangażowani pracownicy wykonują swoje zadania niezależnie od tego, gdzie są - mówi Paulina Skowron, PR & Marketing Manager w firmie itelligence.
Praca zdalna to głównie kłopoty? Tak kojarzyła się wielu menedżerom przed pandemią. Czy teraz myślą o niej inaczej?
Nie wszyscy wielkopolscy pracodawcy w czasach pandemii dbają o zatrudnionych. Na ponad 500 kontroli w regionie w ponad połowie stwierdzono uchybienia. Na razie inspektorzy poprzestają przede wszystkim na pouczeniach.
Do końca tego roku pracę stracą pracownicy biur i hipermarketów Tesco - między innymi w Ostrowie Wielkopolskim.
Co trzeci Polak, który w ostatnim kwartale stracił pracę, nie skończył jeszcze 30 lat. W skali całego kraju to ok. 40 tys. osób. Wśród osób bezrobotnych młodzi stanowią najliczniejszą grupę - podaje Główny Urząd Statystyczny.
Odkopane stare przyjaźnie. To, żeby zawsze mieć plan B. Pierwszy upieczony chleb albo wreszcie zrobiony babciny przepis z lat 60. na kruche ciasteczka. Godzinami można by wyliczać, ile dobrego - paradoksalnie - daje nam też pandemia koronawirusa.
Bezrobocie w Wielkopolsce wprawdzie wciąż rośnie, ale zakłady w Wielkopolsce już szukają pracowników. Chętnie zatrudniają ich przez agencje pracy, bo nie wiedzą, czy kolejna fala epidemii znów nie wstrzyma produkcji. A to sprzyja poszukiwanu pracy na kilka tygodni, czy miesięcy.
Poznański dealer samochodów wstrzymał kwietniową wypłatę niektórym pracownikom. - To kara dla tych, którzy wzięli zwolnienie - twierdzą potraktowani w ten sposób pracownicy. I dodają: - Liczyliśmy na inspekcję pracy, ale na próżno.
Jeżeli usłyszeliście w poniedziałek przed tygodniem coś jakby zbiorowe westchnienie ulgi, to zapewne byli pierwsi w koronawirusie goście knajpek i salonów fryzjerskich oraz ich właściciele. Szczęśliwi jak nigdy dotąd.
Nie ma dobrych wieści z rynku pracy w naszym regionie. W ciągu dwóch miesięcy aż 33 firmy zgłosiły zwolnienia grupowe. W porównaniu z marcem liczba bezrobotnych wzrosła o ponad cztery tysiące.
Koronawirus dał nam świadomość, że mamy dobre życie. Dał poczucie, że lubimy się jako para i jesteśmy w harmonijnym, udanym związku - ani razu nie posprzeczaliśmy się przez tych kilka tygodni, mocno się wspieramy, a nawet realizujemy po raz pierwszy wspólny projekt - opowiada Edyta Niewińska, pisarka, która na stałe mieszka w Andaluzji
- W Poznaniu branżę hotelarską czeka ciężki czas, bo po koronawirusie nic już nie będzie takie samo. Do tego w planie jest remont Starego Rynku, który przyciąga turystów. Jego zamknięcie to katastrofa - mówi nam menedżer jednego z poznańskich hosteli.
Los jest przewrotny i dziś cieszę się, że nie mam hotelu, o którym tak marzyłam. Bo gdybyśmy dostali taki cios w pierwszym, mocno ćwiczebnym dla nas sezonie, pewnie już bym miała zawał serca - mówi Katarzyna Werner, poznanianka, dziennikarka tvn24, która jesienią przeniosła się z rodziną na Zanzibar.
Copyright © Agora SA