W wojewódzkim szpitalu przy Lutyckiej - jednym z największych w regionie - na odprawie ordynatorów z dyrekcją wykończona psychicznie szefowa oddziału ratunkowego rozpłakała się z bezsilności i zmęczenia. Z 40 ratowników żaden nie pojawił się w czwartek w pracy.
Głośna sprawa znieważenia i zniesławienia lekarzy z Piły (Wielkopolska ) wciąż nie trafiła do sądu. - Śledztwo zostało przedłużone, bo obrona złożyła nowe wnioski dowodowe - potwierdza Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Szpital wojewódzki potwierdza: ratownicy nie przyszli do pracy, są na L4. To część ogólnopolskiego protestu, który przybiera na sile w całym kraju.
Ratownicy medyczni w całej Polsce przyłączają się do ogólnopolskiego strajku. Mają dość niskich zarobków oraz zbyt wielu godzin pracy. - Problemy z obsadą karetek trwają od dłuższego czasu, a będzie coraz gorzej - mówi Tomasz, ratownik medyczny z Poznania.
- Przyjdź i okaż wsparcie społeczności z Afganistanu, migrantom i migrantkom przetrzymywanym na granicach, których dotyka nie tylko wojna, ale i brak międzynarodowej polityki migracyjnej - apelują organizatorzy protestu.
- Opór każdego z nas dużo znaczy - mówili poznaniacy, którzy w sobotnie popołudnie przyszli na plac Wolności, by sprzeciwić się wprowadzeniu ustawy "lex TVN", która uderza w wolne media.
Po tym, jak w środowy wieczór z pogwałceniem prawa PiS przeforsował w Sejmie "lex TVN", dobę później, w czwartek, poznaniacy wyszli protestować na pl. Wolności. Jest tu tłum ludzi. Każdy z osobna i wszyscy razem mówią to samo: Nie ma zgody na niszczenie wolnych mediów, wolności słowa, wolności obywateli.
W środę wieczorem, w skandalicznych, niezgodnych z polskim prawem warunkach, Sejm przyjął ustawę "lex TVN". Dziś w całej Polsce kolejne demonstracje w obronie wolnych mediów. W Poznaniu na pl. Wolności o godz. 21.
Poznań, Puszczykowo, Ostrów Wlkp., Kalisz, Piła - to wielkopolskie miasta, gdzie we wtorek odbędą się protesty w obronie wolnych mediów. - Pokażmy, że nie chcemy iść śladem Węgier - mówi Waldy Dzikowski, poseł KO.
W firmie Paroc w wielkopolskim Trzemesznie kolejny dzień jednego z największych strajków pracowników ostatnich lat. Jak przekazują nam związkowcy, zarząd próbuje zdemotywować pracowników, przypominając, że za dni strajku nie otrzymają wypłat. Ale ci twardo protestują: - Zakład stoi do odwołania.
Już niemal 50 miast w całej Polsce weźmie udział w organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji protestach w obronie wolnych mediów. Demonstracje odbędą się we wtorek, 10 sierpnia - dzień przed zapowiadaną w Sejmie debatą o "lex TVN".
Mieszkańcy wsi Zielonagóra pod Obrzyckiem kolejny raz wyszli na ulice, żeby zablokować przejazd ciężarówek. Zapowiadają, że będą tak protestować do skutku, aż władze powiatu nie zmienią w końcu organizacji ruchu.
O 12 w Poznaniu rozpoczął się protest ratowników medycznych. Walczą o podwyżki wynagrodzenia o 1200 zł brutto i godne traktowanie. - Porównywano nas do supermanów, a teraz traktują jak frajerów - wołało kilkadziesiąt osób zebranych pod urzędem w centrum Poznania.
Na budynku Kuratorium Oświaty w Poznaniu przypięli tekst Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka oraz imiona wszystkich osób LGBT, które w wyniku m.in. homofobii popełniły samobójstwo. - Przemysław Czarnek, najgorszy minister edukacji od dziesięcioleci, zostanie zapamiętany jako osoba mająca na rękach ich krew - stwierdziła jedna z osób przemawiających.
Mimo 27 prawomocnych wyroków nakazujących zapłatę należności, portierzy i portierki budynków zarządzanych przez ZKZL już 3 lata walczą o odzyskanie pieniędzy.
- Przy planowaniu nowych dróg musimy szukać kompromisów - mówi dr Jeremi Rychlewski z Politechniki Poznańskiej.
- Kiedy w poniedziałek - po czterech dniach dyżurów - skończyłem pracę, nie miałem już sił na kolejny. Nie jestem wyjątkiem. Tak pracuje dziś wielu młodych lekarzy - mówi Piotr Pisula, przewodniczący Porozumienia Rezydentów.
Choć w Polsce nie wykonuje się już aborcji ze względu na wady płodu, antyaborcjoniści nie rezygnują z manifestacji. Nadal odmawiają różaniec pod szpitalem ginekologiczno-położniczym przy ul. Polnej w Poznaniu. Interweniowała policja
- Postawili zarzut zakłócenia porządku oraz brak dystansu społecznego - opowiadały dziewczyny ze Strajku Kobiet, które manifestowały przed kliniką położniczą przy ul. Polnej w Poznaniu. Teraz są wzywane na policję. - A kibole mogą bezkarnie zbierać się na ulicach - komentowali ci, którzy wspierali je przed komendą.
"Szkoda Polski" - pisze na Facebooku Magda Kosakowska, która była twarzą protestów Strajku kobiet w Poznaniu. Na komisariat policji poszła z jednym wezwaniem, a okazało się, że ma dwie sprawy. Za "naruszanie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym"
- Planowany przez rząd PiS podatek od reklam to kolejny zamach na niezależne i wolne media w Polsce - przypominają organizatorzy spaceru w obronie mediów, który rozpocznie się w sobotę na placu Wolności.
- Wszyscy mamy w domu noże, a jakoś rząd nie zakazuje ich używać w trosce o nasze bezpieczeństwo. Tymczasem tysiącom ludzi zabroniono pracować i pozostawiono z głodowymi alternatywami - mówią zdesperowani przedstawiciele branży weselnej.
To miał być "Sylwester Marzeń jak w Ostródzie". Do poznańskiego klubu HaH przyszła ponad setka młodych ludzi. Nagle - walenie w drzwi. "Policja, proszę otworzyć!" - słychać z zewnątrz. Ludzie wymieniają się spojrzeniami, kilka osób nie wytrzymuje i wychodzi. Wkraczają funkcjonariusze i pracownice sanepidu.
- Duża determinacja kobiet, wkurzenie młodych ludzi. Pytanie, czy politycy opozycji potrafią coś z tym zrobić - mówi o drugiej fali protestów spod znaku Strajku Kobiet prof. Krzysztof Podemski, socjolog z UAM w Poznaniu
My już od was nic nie chcemy. Dajcie nam tylko pracować! - wołali poznańscy przedsiębiorcy z Poznania podczas protestu na deptaku. 1 lutego część restauracji, kawiarni i pubów się otwiera.
W centrum Poznania odbyły się w niedzielę wieczorem dwie pikiety - po jednej stronie ulicy stanęli uczestnicy zgromadzenia "Jedzenie zamiast fundamentalizmu", po drugiej - Fundacji Pro - Prawo do Życia. Interweniowała policja.
"Natychmiastowego opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego" żądali od premiera Morawieckiego protestujący pod szpitalem przy ul. Polnej w Poznaniu. To największa porodówka w Polsce. Przy innym z jej wejść demonstranci przez godzinę odmawiali dziś różaniec "za grzech aborcji"
"PKD = Polska Klasyfikacja Dyskryminacji!" - pod takim hasłem na podpoznańskim odcinku autostrady A2 protestowali przedsiębiorcy z branży targowej. - Walczymy o to, żeby o pomocy publicznej decydowały spadki obrotów, a nie numer PKD - tłumaczą organizatorzy akcji.
Na godzinę w ciemnościach pogrąży się dziś między godz. 17 a 18 m.in. budynek Urzędu Miasta Poznania oraz Wolny Dziedziniec.
- W Polsce dzieją się w tej chwili rzeczy bardzo ważne i one przejdą do historii. To rewolucja świadomościowa, mentalna, przebudzenie młodego pokolenia - mówi prof. Krzysztof Podemski z Wydziału Socjologii UAM w Poznaniu.
Katarzyna Ueberhan z Lewicy oraz Franek Sterczewski i Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej byli razem z tysiącami Polaków, którzy protestowali na ulicach Warszawy. - To była pokojowa demonstracja, a policja atakowała ludzi - mówi Ueberhan.
- Bardzo ważny jest dla nas głos kobiet z mniejszych miejscowości, który nie jest zbyt dobrze reprezentowany w radzie konsultacyjnej Ogólnopolskiego Strajku Kobiet - mówi Marta Rozmysłowicz z OSK Poznań. Czy rada w Wielkopolsce ma być uzupełnieniem tej centralnej, czy opozycją?
Koniec radosnego machania do protestujących, uliczne protesty zostaną zduszone. Policja znalazła na to sposób. Zielone światło dał komendant główny Jarosław Szymczyk.
"Drodzy Nauczyciele, Nauczycielki, Uczniowie i Uczennice! Nie dajcie się zastraszyć! Jesteśmy z Wami!" - pisze na swoim Facebooku prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. "A do Panów - Ministra Czarnka i Kuratora Gawła - apelujemy! Przestańcie nam młodzież i nauczycieli prześladować!"
- Sprawa wolności i praw kobiet to sprawa całych rodzin. Córek, synów, mężów, partnerów, chłopaków i dziewczyn - podkreślali organizatorzy manifestacji, która odbyła się w sobotę na pl. Wolności w Poznaniu.
Prokurator krajowy kazał ścigać organizatorki ulicznych protestów za stwarzanie zagrożenia epidemiologicznego. Padły oskarżenia, miały być zarzuty. Wszczęto kilka śledztw, ale prokuratorzy w większości ignorują polecenie przełożonych.
Policjanci z oddziałów prewencji zabezpieczają demonstracje, bronią kościołów i biur polityków PiS. Związkowcy w ekspresowym tempie wynegocjowali dla nich specjalny dodatek. Policjanci z innych wydziałów są oburzeni.
Dość pogardy! - wołało ok. 150 przedsiębiorców i pracowników restauracji, kawiarń i pubów, którzy przyszli przed Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Protestowali przeciw kolejnym restrykcjom rządu Mateusza Morawieckiego.
W związku z wprowadzeniem dodatkowych obostrzeń dla strefy czerwonej, sytuacja poznańskich przedsiębiorców znów się pogorszyła. By ich wesprzeć, miasto proponuje bonifikatę w opłatach za czynsz do końca tego roku. Gastronomicy mogą liczyć na 25 proc. rabatu.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie przerwania mszy w poznańskiej katedrze. Wszczęto je nie z urzędu, lecz po zawiadomieniu księdza, który przyszedł na komisariat. Czy będą zarzuty dla protestujących?
Copyright © Agora SA