Rolnicy odwiedzili biura obecnych posłów z Poznania. Mówią, że w żadnym nie zastali polityków. Oponuje poseł KO Franciszek Sterczewski. - Ja czekałem. Przyszedł jeden rolnik.
- Otrzymujemy dużo sygnałów, że ta eskalacja jest wynikiem wpływu różnych grup, które się pod te protesty podłączyły. Dla mnie to niedopuszczalne - komentuje wicewojewoda wielkopolski.
- Protest to musi być uciążliwy i widoczny dla ludzi. A nie, że policja zepchnie nas na bok i drogę odetnie, że praktycznie nas nie widać - narzekają rolnicy protestujący pod Poznaniem w okolicach gminy Tarnowo Podgórne. Na blokadę w centrum nie zgodził się wójt.
- Lepiej nie wyjeżdżajcie dziś z domu - apelują służby do kierowców. W poniedziałek 11 marca rolnicy blokują tym razem główne węzły komunikacyjne wokół Poznania.
W całej Wielkopolsce odbyło się 20 lutego 29 protestów rolniczych. Drogi i węzły dojazdowe blokowało we wtorek ponad 8 tys. osób i 5950 pojazdów. Doszło do jednego incydentu: zdenerwowany mężczyzna chcący ominąć blokadę uszkodził ciągnik jednego z protestujących.
- Protestowaliśmy za rządów PiS, protestujemy i teraz. Ta akcja nie ma żadnej barwy politycznej. Chcemy pokazać mieszkańcom miast, jak bardzo jesteśmy wkurzeni - mówi Emil Lemański, jeden z protestujących rolników.
Kilkadziesiąt ciągników eskortowanych przez radiowozy przez trzy godziny jeździło na trasie Kalisz - Ostrów Wielkopolski. W ten sposób rolnicy protestowali przeciwko najnowszym pomysłom dotyczącym obwodnicy Kalisza.
Około 60 traktorów wyruszyło na Warszawę z Wielkopolski. Protestujący rolnicy z Agrounii zwracają uwagę na tragiczną sytuację na rynku trzody chlewnej oraz stale rosnące koszty produkcji rolnej. Domagają się spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim.
Blokady, które rozpoczęły się we wtorek rano, mają potrwać od 24 do 48 godzin. W Wielkopolsce rolnicy zapowiedzieli w sumie cztery protesty
Nerwowo było na blokadzie rolników w Koszutach (Wielkopolska). Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii, został skuty kajdankami przez policję. Płonęła słoma i opony. Nie wytrzymał jeden z kierowców tira, który ruszył lewym pasem i chciał przerwać blokadę.
Korki spowodowane blokadami dróg przez protestujących rolników z Agrounii i OPZZ w Wielkopolsce sięgnęły nawet 10 km.
Blokady dróg w całej Polsce zostały zaplanowane na godz. 10. Rolnicy z Agrounii i OPZZ protestują przeciw procedowanej w parlamencie "Piątce dla zwierząt" i zmianie ministra rolnictwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.