W marcu Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie szukał na facebooku domu dla dwóch braci. Dzieci mieszkały w szpitalu, ale już są w rodzinie zastępczej na Śląsku. Obecnie w Poznaniu na bezpieczny dom czeka ponad 70 dzieci.
Poszukiwanie rodzin zastępczych na kanałach społecznościowych zainicjowała Łódź ze swoją kampanią Rodzina Jest dla Dzieci. - Wiemy już, że to działa, dlatego kopiujemy pomysł - przyznaje Bogna Kisiel, rzeczniczka prasowa poznańskiego MOPR-u.
- To nie jest problem jednego czy drugiego dziecka. To problem systemowy - mówi dr n. med. Anna Jaworska, neonatolożka.
Tydzień temu auto Beaty Łukaszewskiej, która prowadzi rodzinną placówkę opiekuńczo-wychowawczą, zostało zdemolowane na Łazarzu w Poznaniu. Powybijano szyby, zniszczono karoserię. Sprawcą okazał się mieszkaniec tej samej ulicy, policja już go zatrzymała.
Efekty zrzutki na naprawę zniszczonego przez wandali auta przekroczyły najśmielsze oczekiwania Beaty Łukaszewskiej. Pieniędzy jest tyle, że starczy nie tylko na auto. Poznanianka chce też wesprzeć inne takie rodziny, uchodźców, organizacje walczące z homofobią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.