Co prawda remont linii kolejowej z Poznania do Szczecina jest opóźniony o dwa lata, ale od połowy grudnia czas jazdy niektórych pociągów skróci się o 20, a nawet 30 minut. Spółki PKP ogłosiły wstępną wersję rozkładu jazdy. Na razie nie ma w nim zapowiadanych pociągów z Gdyni przez Poznań i Wrocław do Pragi.
Odjeżdżający z Poznania Głównego o godz. 9.58 pociąg EIC Sedina pojedzie do Warszawy Centralnej w rekordowym czasie 2 godz. i 18 min. Po drodze nigdzie się jednak nie zatrzyma - nawet w Koninie. Pociągi przyspieszą od niedzieli, 1 września.
Przesiadka w Krzyżu, którą trzeba uwzględnić od 10 marca, nie ma być dla pasażerów zbyt uciążliwa. Drugi skład poczeka na tym samym peronie.
Od niedzieli (10 grudnia) obowiązuje nowy rozkład jazdy pociągów. Połączeń regionalnych jest dużo więcej, ale pasażerowie już się irytują. - W weekendy zmiany połączeń między Poznaniem a Gnieznem są niekorzystne - skarżą się podróżni.
Kilkanaście linii tramwajowych i autobusowych od soboty jeździ zmienionymi trasami. Utrudnienia potrwają do poniedziałku, 4 grudnia.
Mieszkańcy Naramowic nie chcą oddać bezpośredniego połączenia z Grunwaldem i podpisują petycję w sprawie zmiany trasy "trójki". Z kolei mieszkańcy Podolan nie godzą się na zawieszenie linii autobusowej nr 168 i zmianę trasy linii 171.
Linia nr 15 będzie jeździć na Junikowo. "Trójką" pojedziemy z Naramowic do Unii Lubelskiej przez centrum, Rataje i Chartowo, "trzynastka" kursować będzie ze Starołęki na Junikowo, a linia nr 6 z Miłostowa na Budziszyńską.
Paweł Sowa przedstawił plan, który uważa za kompromisowy. Zakłada on m.in., że linia nr 15 dalej będzie jeździć z Sobieskiego na Junikowo. Ma też inne sugestie. Na razie nie odniósł się do nich ani ZTM, ani wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Kto z Wielkopolski wybiera się w Bieszczady, ten na podróż transportem zbiorowym musi przeznaczyć aż pół doby. Kolejowe spółki chwalą się letnim rozkładem jazdy, ale analiza nie pozostawia złudzeń: długość podróży z PKP jest porażająca.
Kolejarze i rząd PiS z pompą ogłaszają, jak to dzięki inwestycjom podróżnym ma być lepiej i wygodniej. Przemilczają wpadki i opóźnione inwestycje. Bilety na najszybsze połączenie z Poznania do Warszawy kosztują aż 149 zł.
Ustawiono nawet odpowiednie znaki, żeby kierowcy autobusów nie łamali obowiązującego tu wcześniej zakazu.
- Spółki kolejowe chwalą się nowymi rozkładami jazdy, a właśnie wycięły nam pociągi regionalne z Poznania do Torunia. Pasażer dla kolejarzy jest najmniej istotny - alarmują podróżni. Wszystko przez opóźniony przetarg na przewozy w woj. kujawsko-pomorskim.
Od 11 grudnia obowiązywać będzie nowy rozkład jazdy PKP. Ale dla podróżnych nie ma żadnych dobrych informacji. Z Poznania do Warszawy pociągi nadal pojadą średnio ponad 3 godz., a do Szczecina prawie 4 godz. - choć to tylko 195 km.
Od czwartku, 1 września wraca tzw. podstawowy rozkład jazdy w poznańskiej komunikacji miejskiej. Ale tylko na liniach tramwajowych. W godzinach komunikacyjnego szczytu autobusy nadal będą kursować co 15 minut.
Od 25 czerwca w Poznaniu zacznie obowiązywać wakacyjny rozkład jazdy. Część linii znika, część zmienia trasy. Tramwaje i autobusy będą jeździć rzadziej.
Rozkład jazdy miejskich tramwajów i autobusów zmieni się w sobotę, 25 czerwca. Zarząd Transportu Miejskiego podał, że - jak co roku w wakacje - tramwaje będą jeździć rzadziej, ale do rozkładu wejdzie też jedna dodatkowa linia, która zresztą zwykle latem z rozkładu znikała.
Jak co roku i w tym z okazji świąt Bożego Narodzenia zmienia się miejski rozkład autobusów i tramwajów. Inaczej pojadą też w dni świąteczne autobusy podmiejskie. Sprawdź, jak poruszać się po Poznaniu i okolicach, by nie spóźnić się na wigilijną kolację.
Od 12 grudnia obowiązuje nowy rozkład jazdy PKP. Niestety, podróżni narzekają, że w porannym szczycie brakuje pociągów, a niektóre są za krótkie i trudno się do nich dostać. W styczniu 2022 r. na trasach z Gniezna oraz z Piły do Poznania będą zmiany.
Czas jazdy z Poznania do Szklarskiej Poręby skróci się aż o półtorej godziny - oznajmili z dumą urzędnicy. Ale to bynajmniej nie oznacza, że w Karkonosze bez przesiadki dojedziemy już w cztery godziny. Zmiany trzeba liczyć od... kilku lat wstecz.
Mimo że z powodu pandemii pasażerowie w 100 proc. nie wrócili do pociągów, to połączeń przybywa. Pojedziemy m.in. z Poznania do Odolonowa i Wyrzyska koło Piły, a także do Warszawy, Kołobrzegu i Świnoujścia.
"Od 7 listopada będzie dodatkowy pociąg z Poznania do Warszawy o godz. 7.31" - ogłosił w czwartek, 30 września poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. Ale w projekcie rozkładu jazdy PKP na listopad taki pociąg nie kursuje.
Wrześniowa zmiana rozkładu jazdy PKP - choćby na linii z Poznania do Warszawy - jest gwoździem do trumny. Kolejarze pokazali po raz kolejny, że lekceważą pasażerów, którzy jeszcze na ich usługi są skazani. I żaden Europejski Dzień bez Samochodu tego nie zmieni. Bez auta w Polsce ani rusz.
Szczególny dramat jest rano. Między godz. 5.35 a 9 nie ma żadnego pociągu z Poznania do Warszawy. Po południu kilkugodzinne przerwy są w przeciwnym kierunku. Kolejarze tłumaczą się remontem. - Obecny rozkład jest skandaliczny - mówi Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej.
Nie ma szans, żeby w grudniu 2022 r. zakończył się remont, a pociągi z Poznania do Szczecina pojechały w dwie godziny. A tak zapowiada spółka PKP PLK. - Od Poznania wiele zrobiono, ale opóźnienie prac za Krzyżem jest ogromne - mówią nasi rozmówcy.
W niedzielę zmienił się rozkład jazdy pociągów. Dzięki temu, że zakończył się remont torów na linii Poznań - Piła, odcinek ten przejedziemy o 15 min krócej. Pociągi inaczej jeżdżą też na trasie z Poznania do Warszawy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.