- Nie jesteśmy na tyle odporni, aby po stracie bramki iść dalej jak po swoje. Ta drużyna wciąż się buduje - powiedział trener Dariusz Żuraw po porażce Lecha Poznań 1:2 z Lechią Gdańsk. Kolejorz dość szybko i łatwo stracił w tym meczu dwa gole.
Zaczęło się od katastrofy. Potem, przy łatwym prowadzeniu Lechii Gdańsk 2:0 los dał Lechowi Poznań szansę na wyjście z meczu w Gdańsku z twarzą. Lech nie skorzystał.
Jeden mecz dyskwalifikacji to kara dla trenera Nenada Bjelicy za wtargnięcie na boisko w przerwie spotkania Lecha Poznań z Lechią Gdańsk. Sławomir Peszko, z którym starł się wtedy szkoleniowiec, dostał trzy mecze kary
- Lech wygrał kilka meczów z rzędu i niektórym w głowach się poprzewracało. Nie będę uczył Bednarka czy Kędziory kultury - mówił Sławomir Peszko po porażce Lechii Gdańsk z Lechem Poznań. Były skrzydłowy Kolejorza wyleciał z boiska z czerwoną kartką za chamskie uderzenie łokciem Tomasza Kędziory.
- Miałem do Sławomira Peszki pretensje za to, jak się zachował przy oddawaniu nam piłki. Powiedziałem mu, że powinien szanować klub, w którym grał, i kibiców, którzy go dopingowali. Tylko tyle - tymi słowami Nenad Bjelica odniósł się do powodów, przez które został wyrzucony na trybuny podczas mecz z Lechią Gdańsk. Lech Poznań wygrał ten mecz 1:0.
Tomasz Mikołajczak, Sławomir Peszko czy Anderson Cueto? A może nikt? Trener Jacek Zieliński zastanawia się, kto ma dołączyć do Roberta Lewandowskiego w ataku Lecha w meczu z Wisłą Kraków
Świetny Tomasz Bandrowski, skuteczni skrzydłowi, wreszcie dwaj napastnicy i odważny Grzegorz Kasprzik w bramce - bez nich nie byłoby takiego Lecha Poznań, jak podczas niedzielnego 5:0 w Kielcach
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.