On jest ze Szczecina. Ona to Niemka, znacznie większa od niego. Para poznańskich sokołów wędrownych ma czworo piskląt, które już wykluły się z jajek. To znak, że te niegdyś stale obecne w Poznaniu ptaki zadomowiły się tutaj.
Ojciec jest ze Szczecina, matka- o wiele od niego większa - to Niemka. Założyli gniazdo w Poznaniu. To wielka sensacja, bowiem tych ptaków nie było w mieście od lat 60. Nie wybrały komina elektrociepłowni, umościły się w najwyższym budynku w mieście, Collegium Altum Uniwersytetu Ekonomicznego i mają dwoje dzieci. - Może pisklęta nazwiemy Piotr i Paweł - proponują ornitologowie.
W Poznaniu przed budynkiem Narodowego Banku Polskiego przy ul. Marcinkowskiego ustawiła się kolejka złożona z kilkuset osób. Ludzie stoją po kolekcjonerskie monety z serii "Zwierzęta Świata", które dzisiaj wchodzą w obieg.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.