- Jest mniejszy ruch. Lepiej było, jak były te nocki. Przynajmniej coś się działo - mówi sprzedawczyni kultowego klepu monopolowego na rogu Kanałowej i Małeckiego.
Na stacji BP na Przybyszewskiego na poznańskim Łazarzu zakaz już jest i bardzo go pilnują. Na sąsiednim Lotosie zakazu nie ma, bo to już inna dzielnica. Kasjerka: - Walą tłumy. Czasami nie wiemy, w co ręce włożyć.
Na Łazarzu nie będzie można już kupić alkoholu w sklepach między godzinami 22 i 6. A to nie koniec, bo podobnie ma być też na Wildzie. Wcześniej taki zakaz objął Stare Miasto.
Nastolatka, która w poniedziałek została znaleziona nieprzytomna na pomoście nad zalewem Piaski Szczygliczka, nadal jest podłączona do respiratora. Dziewczyna była pijana. Policja wie już, w którym sklepie sprzedano alkohol nieletnim, a miasto zapowiedziało wzmożone kontrole w tych punktach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.