Kończący się rok szkolny upłynął pod znakiem pandemii koronawirusa i wojny w Ukrainie. W piątek, 24 czerwca uczennice i uczniowie poznańskich szkół odbiorą świadectwa i rozpoczną wakacje.
Burmistrz Środy Wielkopolskiej z powodu plagiatu Jadwigi Wieland konkurs unieważnił. Tę decyzję podważył jednak wojewoda wielkopolski Michał Zieliński. Uznał, że to burmistrz "naruszył przepisy rozporządzenia MEN w sprawie regulaminu konkursu na stanowisko dyrektora".
Uczniowie obecnych klas ósmych są już po egzaminie ósmoklasisty i prawdopodobnie w większości znają już stopnie, które znajdą się na ich świadectwach. Na tej podstawie muszą dokonać wyboru i złożyć wniosek w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Mają na to czas do 20 czerwca.
- Dzieci chodziły do szkoły w Kamionkach i bardzo to lubiły. Po przeprowadzce do Poznania siedzą w domu i pytają, kiedy wrócą na lekcje - mówi Irina, mama czwórki dzieci. Kuratorium oświaty w Poznaniu pomaga jej teraz znaleźć szkołę.
Politycy PiS chwalą się, że z "Polskiego ładu" 245 mln zł trafiło na inwestycje w Poznaniu i powiecie, a 2,7 mld zł w Wielkopolsce. Najwięcej pójdzie na nową szkołę na Strzeszynie. Problem w tym, że miasto Poznań cały czas nie jest właścicielem ziemi, na której miałaby powstać. Należy ona do rządowej agencji.
Jurij z Ukrainy, który do polskiej szkoły chodzi od marca tego roku, przeczytał przed egzaminem ósmoklasisty "Latarnika", "Opowieść wigilijną" i "Quo vadis". - Każdy musiał się jakoś przygotować. Ja też, zwłaszcza że polskiego uczę się dopiero szósty miesiąc - opowiada.
- Zwróciłam uwagę, że powinniśmy sprawdzić, co się dzieje w jedynej takiej szkole w Poznaniu. Sprawą zapewne zajmiemy się na najbliższej komisji oświaty - mówi radna Dominika Król. Po tekście o odchodzeniu ze szkoły uczniów dyrektor Łejerów zapowiedział, że nauczyciele chcą złożyć pozew zbiorowy o zniesławienie.
W tegorocznej rekrutacji kandydaci do klas pierwszych w Poznaniu mają do wyboru ponad 120 oddziałów w liceach ogólnokształcących i prawie 80 w technikach. Sprawdziliśmy, które poznańskie szkoły wypadają najlepiej w popularnych rankingach.
W ubiegłym roku poznańskie szkoły średnie po raz pierwszy były uwzględnione w ogólnopolskim rankingu placówek przyjaznych uczniom ze społeczności LGBT+. Wtedy żadna nie weszła do pierwszej dziesiątki. W tym roku ranking wygrało poznańskie liceum, które jest jedną z najpopularniejszych szkół średnich w mieście
Na lekcji biologii uczniowie usłyszeli, że in vitro to zło, bo powstaje bez miłości, a na lekcji religii katecheta wyznał, że homoseksualne dziecko wyrzuciłby z domu. Z niegdyś innowacyjnych i nowatorskich Łejerów obecnie odchodzą uczniowie. Dyrektor twierdzi, że w szkole nic złego się nie dzieje, a odchodzący po prostu nie radzą sobie z formułą placówki.
- Wypowiedzenie składam z końcem maja. Mogłabym wcześniej, ale prawnicy radzą, by zrobić to najpóźniej, jak się da, by uniknąć nieprzyjemności - mówi nauczycielka z Poznania. Tylko w poznańskich szkołach jest już około 100 wakatów. A będzie gorzej, bo właśnie do końca miesiąca nauczyciele mogą składać wypowiedzenia i wielu planuje to zrobić.
Policjanci szukają sprawcy ataku, do którego doszło w czwartek 5 maja na os. Lecha w Poznaniu. - Do groźnego zdarzenia doszło na terenie boiska przy szkole podstawowej nr 51 - potwierdza młodsza aspirant Marta Mróz, rzeczniczka poznańskiej policji.
W kaliskim sądzie zapadł wyrok o odszkodowanie za pobicie w szkole. Domagał się go ojciec dziewczynki pobitej przez kolegę ze starszej klasy. Władze Kalisza liczyły, że odszkodowanie zapłaci ubezpieczyciel, ale sąd wykazał winę szkoły, więc odszkodowanie po uprawomocnieniu się wyroku będzie musiało wypłacić miasto.
Pod koniec maja ponad siedem tysięcy ukraińskich uczniów napisze po polsku egzamin ósmoklasisty - tylko dlatego, że minister Przemysław Czarnek nie ma innego pomysłu i nie chce skorzystać z pomysłów innych.
Do ataku doszło na terenie Szkoły Podstawowej nr 8 w Gnieźnie w poniedziałek, 25 kwietnia. Rannego nastolatka pogotowie zawiozło na oddział ratunkowy.
Ukraińscy uczniowie, którzy pod koniec mają napiszą egzamin ósmoklasisty, nie zawsze mogą wybrać język rosyjski jako język obcy. W szkołach podstawowych tego języka się nie uczy. A i sami dyrektorzy nie są przekonani, czy może on być traktowany jako obcy dla uczniów z Ukrainy.
- "Reduta Ordona" Adama Mickiewicza dla ukraińskich uczniów? Przecież w przypadku niektórych z nich walczącymi z Polakami mogli być ich przodkowie - mówi Jacek Król, emerytowany polonista z Wielkopolski. Były nauczyciel apeluje o zwolnienie ukraińskich uczniów z obowiązku pisania egzaminu ósmoklasisty. Jego głos jest kolejnym w tej sprawie, ale minister Przemysław Czarnek na wszystkie pozostaje niewzruszony.
Sprawa była już dogadana z Krajowym Zasobem Nieruchomości, ale potem Porozumienie Gowina wyszło z koalicji, a zmiany personalne nastąpiły też w KZN. - Właścicielem działki musimy być najpóźniej w momencie składania wniosku o pozwolenie na budowę. Maj jest dla nas datą zaporową - mówi wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Pod petycją do Mateusza Morawieckiego i liderów polskich partii politycznych podpisało się kilkadziesiąt osób oraz organizacji. Zaangażowane m.in. w życie oświatowe podmioty alarmują, że ukraińska młodzież, która obecnie uczy się w ósmych klasach szkół podstawowych, nie może pisać egzaminu ósmoklasisty. "To jest skrajnie niesprawiedliwe" - argumentują.
Poznańskie szkoły średnie w ogólnopolskim rankingu placówek przyjaznych uczniom LGBT+ po raz pierwszy wzięły udział w ubiegłym roku. Wtedy żadna nie znalazła się w pierwszej dziesiątce.
- Zmuszanie tych uczniów do pisania egzaminu ósmoklasisty jest idiotyzmem - mówi dyrektor jednej z poznańskich szkół podstawowych. Pod koniec maja ukraińscy uczniowie, przyjęci do klas ósmych, napiszą egzamin ósmoklasisty w języku polskim. A w zdecydowanej większości go nie znają.
Nie po raz pierwszy rekrutacja do szkół ponadpodstawowych przebiegać będzie pod znakiem kumulacji roczników. O miejsca w obecnej zawalczą roczniki 2007 i połowa 2008. To ma wpływ na progi punktowe, co nie ułatwia wyboru szkoły. Ale doświadczenia z pandemii oraz poprzedniej kumulacji mogą pomóc obecnym ósmoklasistom.
Chłopak uczył się w 1 klasie technikum we Wronkach w Wielkopolsce. Chciał zostać mechatronikiem. Zasłabł podczas lekcji. Mimo natychmiastowej reanimacji nie udało się go uratować. Przyczynę zgonu ma wyjaśnić zaplanowana na środę sekcja zwłok.
Edukacyjna Wartość Dodana jest jedną z miar oceny jakości pracy szkoły. Opierając się na popularnym rankingu szkół magazynu "Perspektywy" sprawdziliśmy, które z najlepszych poznańskich szkół najlepiej wykorzystują potencjał i kapitał uczniów.
Po dwóch latach pandemii koronawirusa szkoły powróciły do dni otwartych, organizowanych w placówkach. - To zdecydowanie lepsza forma promocji szkoły i pokazania wszystkiego kandydatom - mówią zgodnie dyrektorzy poznańskich szkół ponadpodstawowych.
Liczba ukraińskich dzieci i młodzieży w poznańskich placówkach oświatowych zwiększa się o kilkaset tygodniowo. - Wszystkie przyjęte to są już nasze dzieci. Tak samo traktują je uczniowie. W czwartej klasie jest społeczna kolejka na bycie w parze z ukraińskim kolegą - mówi dyrektorka jednej z podstawówek.
Warsztaty mają pomóc poznańskim nauczycielom w pracy z uczniami z Ukrainy, którzy do Poznania uciekli przed wojną. Od końca lutego do poznańskich szkół i przedszkoli zapisanych zostało ponad 500 takich dzieci.
Kuratorium Oświaty w Poznaniu opublikowało listę klas w szkołach ponadpodstawowych, które będą dostępne w rekrutacji na rok szkolny 2022/2023. Czego mogą oczekiwać obecni ósmoklasiści?
Rząd pracuje nad rozwiązaniami, które mają ułatwić podjęcie pracy ukraińskim nauczycielom przyjeżdżającym do Polski. Poznański samorząd, wielkopolskie kuratorium oraz dyrektorzy szkół i przedszkoli czekają na nowe przepisy, bo według starych zatrudnienie pedagogów jest trudne.
- Obecnie sprawdzam, którzy uczniowie mogą już uczyć się w swoich rejonowych szkołach, by zrobić miejsce dla nowo przybyłych - mówi dyrektor jednej w poznańskich podstawówek, w której działają tzw. oddziały przygotowawcze. Poznańskie szkoły chcą przyjmować ukraińskich uczniów.
- Chcemy, by prezydent Andrzej Duda zawetował "lex Czarnek" - apelowali w niedzielę na pl. Wolności nauczyciele, uczniowie i rodzice. Nie zgadzają się na złą reformę edukacji, którą chcą polskiej szkole zaserwować rząd Zjednoczonej Prawicy i minister edukacji Przemysław Czarnek.
Dwa tygodnie po zakończeniu ferii zimowych i powrocie do zajęć stacjonarnych przedszkolaków oraz uczniów klas I-IV zdalnie pracuje ponad 1,5 tys. oddziałów. Nowe wytyczne rządu w walce z pandemią kończą jednak tzw. kwarantannę z kontaktu, co będzie miało znaczenie głównie w szkołach
Rodzice uczniów skrzykują się w internecie i protestują przeciw "lex Czarnek". - Według nowych przepisów jeden rodzic będzie mógł zablokować akcję w szkole. Chcę zatem, by mój głos też się liczył - mówi mama dwóch poznańskich licealistek.
Na początku lutego Przemysław Czarnek, minister edukacji, przyznał, że rozważa powrót do nauki stacjonarnej dla tych uczniów, którzy już skończyli ferie zimowe. Tymczasem w Wielkopolsce prawie 100 placówek oświatowych pracuje hybrydowo, a dziewięć całkowicie zdalnie.
- Czuję się, jakbym to ja osobiście okradała moich uczniów z ich własności artystycznej. A to przecież nie jest prawdą - mówi dyrektorka liceum plastycznego w Poznaniu. Szkoła zajęła właśnie drugie miejsce w Statutowym Absurdzie Roku za punkt, w którym pozbawiała swoich uczniów praw do ich prac. Stowarzyszenie z Poznania pyta ją teraz, ile zarobiła na sprzedaży i ile prac oddała na cele charytatywne.
Inny niż dotychczas podział szkół na klasy, które uczą się stacjonarnie i zdalnie, budzi emocje wśród nauczycieli. Ci, którzy uczą starsze klasy, będą musieli lawirować między lekcjami w szkole a nauczaniem zdalnym.
Nauka zdalna w całej Polsce obowiązywać będzie od czwartku, 27 stycznia. Dla wielkopolskich uczniów oznacza to, że po feriach zimowych nie wrócą do szkolnych ławek.
Zdanie z tytułu jest prawdziwym fragmentem z wytycznych, dotyczących organizacji studniówek. Wspaniałym niestety tylko z pozoru, bo według ministra Czarnka szkoły autonomii nie mają, jeśli chodzi o to, czego uczą, natomiast mają ją w pełni w zakresie decydowania o zdrowiu i życiu maturzystów. To trąci hipokryzją i tchórzostwem.
- Rekomendacje ministerstwa są niepoważne. Jak mam zimą co pół godziny wietrzyć salę pełną roznegliżowanych młodych ludzi? Na szczęście mamy mądrą młodzież, a ta mądrych rodziców - mówi dyrektor jednego w poznańskich liceów. Studniówki tegorocznych maturzystów może zrujnować piąta fala koronawirusa.
- Osobiście uważam, że w województwach, które w poniedziałek zaczynają ferie, błędem było puszczenie uczniów do szkół na pięć dni - mówi dyrektor jednej z poznańskich podstawówek. W jego szkole frekwencja spadła o około 40 proc.
Copyright © Agora SA