Tysiące osób, które złożyły wnioski o rządową dotację w ramach programu "Czyste powietrze", pozostały bez obiecanych pieniędzy. Ale politycy PiS o tym milczą. Wolą szukać dziury w działaniach samorządu.
Pierwsze dni 2024 roku to dramatyczna jakość powietrza w stolicy Wielkopolski.
Do likwidacji w całym mieście jest jeszcze ponad 6 tys. kopciuchów. Tymczasem od 1 stycznia w Poznaniu, jak i całej Wielkopolsce, nie można ogrzewać domów przy pomocy kotłów bezklasowych. Przepisy okazują się martwe.
By skutecznie pozbyć się smogu z miasta, przede wszystkim trzeba zmienić źródło ogrzewania. Poznaniacy coraz chętniej decydują się na ekologiczne rozwiązania: pompy ciepła czy kolektory słoneczne.
Do końca czerwca 2022 r. mamy obowiązek zgłoszenia do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, z jakich sposobów ogrzewania korzystamy. Niestety, wiele osób o tym nie wie. - By walczyć skutecznie ze smogiem, trzeba dobrze rozpoznać naszego przeciwnika. Ewidencja ma w tym pomóc - uważa Radosław Zywert z Poznańskiego Alarmu Smogowego.
Od połowy lutego mieszkańcy powiatu poznańskiego mogą starać się o dopłatę do wymiany ogrzewania na bardziej ekologiczne. - Nasze działania to nic innego jak wypełnianie założeń ustawy antysmogowej - mówi starosta poznański Jan Grabkowski.
Radni sejmiku wojewódzkiego nie mieli w poniedziałek wątpliwości i przyjęli projekty uchwał antysmogowych. Samorządy mają nową broń, trzeba się nią teraz umiejętnie posługiwać. Sam dokument nie sprawi, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki smog zniknie z Poznania.
Poznańska straż miejska testuje urządzenie, które może zbadać jakość powietrza w dowolnym miejscu. WIOŚ uruchamia pod Poznaniem nową, stałą stację mierzącą stężenie szkodliwych pyłów.
Przepisy wymierzone w smog mają obowiązywać od 1 maja przyszłego roku. W Poznaniu najpierw zaczniemy od zakazu spalania paliw najgorszej jakości, później trzeba będzie się pozbyć nieekologicznych pieców.
Wielkopolska od maja przyszłego roku będzie walczyć ze smogiem konkretnymi ograniczeniami. W Poznaniu najpierw nie będziemy mogli wrzucić do pieca węgla brunatnego i mułu, później trzeba będzie wymienić stare kotły.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.