W procesie Switłany P., oskarżonej o znęcanie się nad dziećmi i sprzedawanie ich pedofilom, sąd zaczął słuchać ponad 30 świadków obrony. Prokuratura ich nie wysłuchała.
Młodzi Ukraińcy z pałkami i gazem terroryzują Poznań - ogłasza Młodzież Wszechpolska. I wspiera kibolskie polowanie na Ukraińców w celu prowadzenia "rozmów wychowawczych".
Kibole Lecha Poznań ustawili młodych Ukraińców przed kamerą i ogłosili: "W ramach zadośćuczynienia nagrali apel do swoich rodaków". Według eksperta nagranie sprawia wrażenie wymuszonej inscenizacji.
Nie jesteście u siebie - ostrzegają Ukraińców kibole Lecha Poznań. Od słów przeszli do czynów - ruszyli w miasto, by prowadzić "rozmowy wychowawcze". Przygląda się im policja.
Matka zastępcza oskarżona o znęcanie się nad dziećmi i sprzedawanie ich pedofilom zasłabła w przerwie drugiej rozprawy. Emocje udzielają się wszystkim, bo takiej sprawy w polskich sądach nie było.
Po publikacji "Wyborczej" hostel przy ul. Warszawskiej w Poznaniu, w którym wojewoda wielkopolski umieścił ukraińskich uchodźców, skontrolowały służby sanitarne i straż pożarna. Efekt? Właściciel zajął się naprawami i sprzątaniem.
Switłana P. znęcała się nad dziećmi i przekazywała je pedofilom - podtrzymuje w akcie oskarżenia poznańska prokuratura. Dzieci budziły się z bólem w miejscach intymnych, bez majtek albo przebrane w nie swoje sukienki.
Prokuratura rozszerzyła zarzuty wobec 52-letniej Switłany P., która znęcała się nad dziećmi i sprzedawała je pedofilom. Kobieta nie przyznaje się do winy, sąd przedłuża areszt.
Bite i sprzedawane pedofilom dzieci mają wrócić do Ukrainy - taką decyzję przekazał prokuraturze w Poznaniu ukraiński konsul. Czy Polska, w której zakończył się koszmar dzieci, się na to zgodzi?
Do końca miesiąca muszą opuścić rządowy hotel Ikar. Wojewoda wielkopolski proponuje im mieszkania oddalone o kilkadziesiąt kilometrów od Poznania. A oni mają tu ułożone życie. Ksenia: - Usłyszałam, że jak mi się nie podoba, to mogę sobie wrócić do Ukrainy.
Dziewczynka powiedziała, że mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka stała w drzwiach i odmierzała czas. Odsłaniamy wstrząsające ustalenia śledztwa poznańskiej policji i prokuratury.
- Na każdym spotkaniu widzę kilku wątpiących, czy warto zaczynać malować, ale jak tylko pędzel z wodą i farbą dotknie papieru, zaczyna się prawdziwa magia i przemiana człowieka - mówi Anastasia Shumchyk, prowadząca warsztaty artystyczne w Mobilnym Centrum "Mój dom".
Mobilne Centrum "Mój Dom" to inicjatywa dla uchodźców z Ukrainy mieszkających w okolicach Poznania. W programie wydarzeń są warsztaty artystyczne, projekcje bajek dla dzieci, wystawa fotograficzna oraz spotkania z psychologami.
Ruszyła seria wydarzeń dla obywateli Ukrainy, którzy mieszkają w okolicach Poznania. Jutro kolejne spotkanie, tym razem w Tulcach w gminie Kleszczewo.
- Dzieci do sierocińca na reedukację albo deportować z rodzicami - mówi o uchodźcach z Ukrainy gwiazda internetowej telewizji. Bezradne są zarówno polskie służby, jak i internetowy gigant YouTube. Oto dowody.
- Nam tu naprawdę jest dobrze. Nie wiemy, dlaczego pani teraz przyszła, a wcześniej była policja. Tu mamy lepsze warunki niż np. w Arenie. Jest nas kilkanaście osób, znamy się. Niczego nam nie brakuje - mówi Tatiana, która mieszka w hotelu pracowniczym na poznańskich Naramowicach
UNHCR oferuje pomoc finansową, psychologiczną i prawną osobom, które uciekły przed rosyjską zbrojną inwazją. Nie tylko obywatelom Ukrainy, ale wszystkim, którzy mogą poświadczyć, że przed wybuchem wojny legalnie mieszkali na stałe w tym kraju.
Psychiczne i fizyczne znęcanie się nad 10 dziećmi zarzuca prokuratura w Poznaniu 51-letniej Ukraince Svitlanie B. Kobieta była ich matką zastępczą. Uciekła z dziećmi do Poznania z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.
Znowelizowana ustawa o cudzoziemcach jest niejasna. - Pytania się mnożą, a odpowiedzi wciąż brak. Tymczasem pieniądze wypłacać trzeba, bo ludzie na nie czekają - mówi Renata Murczak, szefowa poznańskiego Biura Spraw Lokalowych.
Maszyna zmiażdżyła i gotowała rękę Alony Romanenko. Sąd w Poznaniu łagodzi karę dla pracodawcy Ukrainki, bo miała umowę-zlecenie, a nie umowę o pracę.
Poza falą pomocy dla uchodźców z Ukrainy obserwujemy też niebezpieczny hejt. Za antyukraińską mową nienawiści stoją politycy skrajnej prawicy, patoyoutuberzy, księża, a także portal finansowany przez ministra kultury Piotra Glińskiego.
Policja już po raz trzeci zastała Sylwiusza Jakubowskiego w pracy pod wpływem alkoholu. I po raz trzeci wójt Żelazkowa pod Kaliszem oświadczył, że jest na urlopie. Trzeźwieć zaczął w policyjnej izbie zatrzymań.
Właściciele mieszkania w Poznaniu postanowili wyrzucić na bruk 25-letnią Bohdanę z Ukrainy, mimo że płaciła czynsz i miała ważną umowę najmu. - Grozi mi więzienie? Najwyżej zawiasy - kpił syn właścicielki. Interweniowali dziennikarze "Wyborczej" i policja.
"Polski YouTube bez cenzury" nakręca w internecie antyukraińską nagonkę. Jego właściciele zbierają pieniądze z 1 proc. podatku pod przykrywką fundacji prawicowego księdza - ustaliła "Wyborcza".
Państwo pomaga Ukraińcom kosztem Polaków - taki przekaz może stać się paliwem politycznym skrajnej prawicy. Nową linię widać już w programach internetowej telewizji wRealu24, którą YouTube czasowo zesłał do podziemia.
"Na moją prośbę pani sprzątająca toalety wpuściła za darmo chłopca z Ukrainy, natomiast jest to uwłaczające, że trzeba się o to prosić. Toaleta w tak nadzwyczajnej sytuacji powinna być za darmo" - pisze jeden z naszych czytelników. PKP oraz zarządca Avenidy przychylili się do tych postulatów.
- Boję się o męża, boję się o wszystkich - mówi Oksana Wasiw, która do Poznania przyjechała z Gródka Jagiellońskiego, nieopodal Lwowa. Na Ukrainie zostawiła męża i brata.
To będzie niezwykły tydzień w Poznaniu, pełen kulturalnych wydarzeń dla Ukrainy. Kraju, z którego przed wojną wywołaną przez Władimira Putina codziennie uciekają kobiety z dziećmi. Ukraińcy potrzebują teraz naszej pomocy
- W tej chwili urząd wojewódzki nie bierze już pod uwagę ośrodka w Kiekrzu. Docelowym miejscem dla uchodźców w Poznaniu ma być hotel Ikar - mówi Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania.
W ciągu pierwszej doby wojny w Ukrainie obserwuję w Polsce mobilizację, jakiej dotąd nie widziałam: odebrałam wiele telefonów od prawników, lekarzy, psychologów i ludzi, którzy chcą uchodźców z Ukrainy zaprosić do domów. To jest wspaniałe i za chwilę będzie bardzo potrzebne.
Właściciel pralni w Luboniu pod Poznaniem naraził pracownicę z Ukrainy na niebezpieczeństwo - uznał w poniedziałek sąd. Ale nie był surowy.
Polska szefowa nie udzieliła pomocy ukraińskiemu pracownikowi, a potem wywiozła jego ciało do lasu. Miała odsiedzieć jeszcze rok, ale do więzienia się nie stawiła.
Polska szefowa nie udzieliła pomocy ukraińskiemu pracownikowi, a potem wywiozła jego ciało do lasu. W piątek sąd prawomocnie skazał ją na więzienie. Ale dorzucił też dodatkową, dotkliwą karę.
Kiedy Wasyl Czornej zasłabł w stolarni pod Nowym Tomyślem, jego szefowa nie wezwała pogotowia, a ciało wywiozła do lasu. W piątek została skazana.
Właściciel gospodarstwa rolnego, który dostarczał warzywa do sieci Lidl, a nawet występował w jej telewizyjnej reklamie, zgodził się na karę zaproponowaną przez prokuraturę.
Znakomicie, że Poznań uruchomi - jako pierwsze miasto w Polsce - infolinię dla mieszkańców po ukraińsku. Nasi sąsiedzi ze wschodu potrzebują jednak większego wsparcia na co dzień. To zadanie dla rządu PiS.
W Poznaniu i powiecie poznańskim mieszka już ok. 100 tys. osób narodowości ukraińskiej. - W tej sytuacji konsulat jest bardzo potrzebny - mówi prezydent Poznania.
Sąd skaże Jędrzeja C. za nieudzielenie pomocy Oksanie Kharchenko. Biznesmen musi się tylko zastanowić, czy przełknie grzywnę 25 razy wyższą, niż sam zaproponował.
Od marca infolinia poznańskiego magistratu będzie obsługiwała ukraińskich mieszkańców miasta w ich ojczystym języku. Biuro Poznań Kontakt jest już na końcówce przygotowań do uruchomienia usługi.
- To chyba jakiś żart. Jeszcze rozumiem angielski, ale ukraiński? - piszą internauci w jednym z łagodniejszych komentarzy pod postem, w którym Franek Sterczewski informuje o wysłanych przez siebie interpelacjach poselskich w sprawie wsparcia Ukraińców przyjeżdżających do Polski
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.