Na terenie zamkniętej kopalni władze miasta chciałyby uruchomić farmę fotowoltaiczną. Inwestycja opiewa jednak na ponad miliard złotych, co przekracza możliwości finansowe Kleczewa.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej podczas swojej wizyty w Koninie zapowiedział wprost: Polska może liczyć na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, jeśli przyjmie - jak inne kraje członkowskie - warunki Komisji Europejskiej. Czyli zobowiąże się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Przed tygodniem Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że konińska spółka Solorza - ZE PAK - jeśli chciała rozbudować odkrywkę Tomisławice, powinna spełnić żądania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i przygotować ocenę oddziaływania na środowisko. Teraz ZE PAK zapowiada, że to zrobi, chociaż zgodnie z planami erę węgla zamierza zakończyć już za dwa lata.
Sprawa dotyczyła przygotowania raportu oceny oddziaływania na środowisko, co miało dać zielone światło na dalsze wydobycie węgla na odkrywce Tomisławice. ZE PAK oceny nie przygotował, więc upominali się o nią aktywiści i urzędnicy przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Ale zdaniem Greenpeace - węgiel wydobywał. "Nielegalnie" - mówią.
- Dziś dyskutujemy o wydłużeniu działalności elektrowni jądrowych i wzmocnieniu sektora źródeł odnawialnych. Problem w tym, że gaz jest głównym źródłem ogrzewania domów i źródłem energii w przemyśle. I tu powstaje problem, jak go zastąpić. Poza Rosją niewiele przychodzi nam innych rozwiązań do głowy - mówi szczerze Klaus Frytag, komisarz premiera Brandenburgii ds. Łużyc oraz prezes Urzędu Górniczego Brandenburgii.
- Skoro 20 osób jest w stanie zatrzymać pracę odkrywki, to co by się stało, gdyby wszyscy ludzie się zmobilizowali w obronie przyrody? - aktywiści z Obozu dla Klimatu mają nadzieję, że kolejne akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa przyniosą efekt, a Polska odejdzie od węgla.
Fundacje Greenpeace Polska oraz Frank Bold nie składają broni i chcą, by Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin przestrzegał unijnych norm emisji dwutlenku siarki oraz rtęci do środowiska. Obecnie ZE PAK korzysta z odstępstw za zgodą marszałka województwa wielkopolskiego. Ale pojawiło się zielone światło.
W Wielkopolsce do 2030 r. przestaną działać wszystkie odkrywki węgla brunatnego. To m.in. efekt walki, którą podjęli mieszkańcy wschodniej części województwa. - Era węgla brunatnego wreszcie się skończyła. Musimy zdać sobie z tego sprawę i nie walczyć o Turów - mówią eksperci.
- Historia Turowa pokazuje, że nie możemy wciąż twierdzić, że węgiel brunatny jest naszym złotem, a odkrywki nie oddziałują na środowisko. Trzeba teraz przełożyć to na rozmowy o Wielkopolsce Wschodniej - mówi Józef Drzazgowski ze stowarzyszenia ekologicznego Eko-Przyjezierze.
W ciągu kilku lat większość pracowników zespołu elektrowni Pątnów-Adamów-Konin straci pracę. Związkowcy obawiają się, że unijne pieniądze dostaną dopiero za dwa lata. - A potrzebne są już teraz - apelują.
PiS poprzez weto w sprawie budżetu chce sobie zapewnić bezkarność - mówi poseł Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO. Opozycja na wyremontowanym za pieniądze unijne Świętym Marcinie opowiadała, czym grozi zawetowanie przez rząd PiS unijnego budżetu na lata 2021-27.
Polska otrzyma 3,5 mld euro z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, które trafią do sześciu pogórniczych regionów. Jednym z nich jest Konin i okolice. To ważne finansowe wsparcie, bo do 2030 roku popłynie tu ostatni prąd wyprodukowany z węgla.
W zamian w wielkopolskiej gminie Brudzew ma powstać elektrownia słoneczna o mocy 70 MWp. - To będzie pierwsza inwestycja na taką skalę w Polsce - zapowiada Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin
Do gminy Wilczyn w okolicach Konina zjeżdżają się młodzi aktywiści z całej Polski. W sobotę będą demonstrować i podejmą próbę blokady urządzeń do wydobycia węgla brunatnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.