Sędziowie Sądu Okręgowego w Kaliszu chcą zmiany prezesa. W miejsce nominata Zbigniewa Ziobry wskazali Małgorzatę Pilarczyk. Liczą na akceptację ministra Bodnara. - Demokracja wraca do sądów - cieszy się Michał Wawrykiewicz.
Kuratoryjni wizytatorzy w trzech szkołach średnich w Pleszewie przeprowadzili błyskawiczną kontrolę po interwencji Jana Mosińskiego, kaliskiego posła z PiS. Poseł alarmował, że szkoły działają niezgodnie z prawem. Ze wstępnych wyników kontroli wynika, że nie miał racji.
Polityka zaniepokoił fakt, że uczniowie trzech szkół średnich z Pleszewa wzięli udział w pokazie filmu "Sędziowie pod presją", a potem spotkali się z sędziami Tuleyą, Juszczyszynem i Żurkiem
- Wzięłam transparent z napisem "Kalisz", bo wydawało mi się ważne, żeby pokazać, że przyjechaliśmy z różnych stron Polski. I że z tych różnych miejsc mówimy: nie ma zgody na to, jak traktuje się ludzi na granicy - mówi Monika Mierzejewska z Kalisza.
"Nie możemy pozostać obojętni wobec szykanowania i zastraszania sędziów przez obecnego ministra sprawiedliwości - ministra, który nie uznaje wyroków sądów europejskich i krajowych" - piszą organizatorzy. To odpowiedź wielkopolskiego KOD m.in. na wyrok TSUE i polskiego Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.
- Będą tam m.in. sędziowie Paweł Juszczyszyn, Igor Tuleya i Michał Laskowski oraz adwokat Michał Wawrykiewicz - zapowiada współorganizatorka wydarzenia Magdalena Kosakowska. I zaprasza na plac Wolności w Poznaniu w piątek, 2 lipca
Wreszcie dotrze do nas bus, który w ramach projektu Tour de Konstytucja jeździ po całej Polsce. Prawdopodobnie będą też sędziowie Paweł Juszczyszyn, Igor Tuleya i Michał Laskowski oraz adwokat Michał Wawrykiewicz. Przy okazji organizatorzy planują piknik na pl. Wolności.
- Będziemy niezależni od każdej władzy - mówił w środę wieczorem sędzia Bartłomiej Przymusiński przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. To tu odbyła się jedna z manifestacji w obronie niezależnych i wolnych sądów. Podobne protesty miały miejsce w tym samym czasie w wielu miastach Polski i na świecie
- PiS-owi nie chodziło o przyspieszenie pracy sądów, tylko o ręczne sterowanie nimi. Ale dzisiejszy wyrok TSUE pokazuje, że o prawo warto się upominać - mówił Tomasz Adamiec z KOD podczas dzisiejszej manifestacji poznaniaków w obronie wolnych sądów.
- Wciąż pojawiały się te same argumenty prezentowane przez stronę rządową, wciąż słyszeliśmy o ukradzionej wiertarce czy kiełbasie - komentował rozprawę w sprawie pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego do Trybunału Sprawiedliwości mec. Michał Wawrykiewicz.
STOP - jak "Stop bezprawiu", "Stop arogancji władzy", "Stop łamaniu konstytucji", "Stop odcinaniu nas od UE", "Stop zawłaszczaniu mediów", "Stop lekceważeniu praw człowieka". Poznańska demonstracja odbędzie się w czwartek 26 lipca, o godz. 21 na pl. Wolności.
- Chcemy reform i usprawnienia funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Ale chcemy, by te zmiany były przeprowadzone w warunkach cywilizowanych, a nie przepchnięte kolanem - mówi Franciszek Sterczewski, organizator poznańskiego "Łańcucha światła". Kolejny protest - w piątek o godz. 19 na Starym Rynku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.