W najbliższych dniach PiS ma znaleźć w końcu kandydata na prezydenta Poznania. W partii ścierają się dwa obozy, działacze są zmęczeni.
Sytuacja polityczna w Poznaniu niezwykle sprzyja urzędującemu prezydentowi miasta z PO. Im dłużej nie ma innych kandydatów na prezydencki urząd, tym dla Jacka Jaśkowiaka lepiej.
Bartłomieja Wróblewskiego cała Polska poznała po tym, gdy zgotował piekło kobietom. Nigdy nie był ulubieńcem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Ale ten właśnie go awansował.
Takiej propozycji dla stowarzyszenia LGBT+ w Polsce jeszcze nie było. - Niechęć do partii politycznych skutkuje później tym, że życie urządzają nam ci, których byśmy nie chcieli - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
Koalicja Obywatelska wygrała wybory w Wielkopolsce. W okręgu poznańskim znokautowała nawet PiS. Ale najsilniejsza PO nie ma w rządzie żadnego ministra ani nawet sekretarza lub podsekretarza stanu. Kilkutygodniowe poszukiwania wicewojewody pokazują, jakie Platforma ma problemy w regionie.
Na mniej niż trzy miesiące przed wyborami PiS w Poznaniu w panice szuka kandydatów na listy i koordynatorów kampanii w dzielnicach. Gra idzie o to, czy nie będzie totalnej kompromitacji.
- To przyszły prezydent naszego miasta - tak o Bartłomieju Wróblewskim mówi radna Ewa Jemielity (PiS). Polityk nie zaprzecza, że jest gotów walczyć z Jackiem Jaśkowiakiem. - Nie czas na eksperymenty. Powinien startować ten, kto jest najsilniejszy - mówi były szef PiS w Poznaniu.
- W miastach rządzą różne opcje polityczne. To na nas w ogóle nie wpływa i nas nie obchodzi, zajmujemy się sprawami merytorycznymi - podkreśla Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki.
- Donald Tusk zapytał mnie, czy chciałbym startować do Sejmu. Odpowiedziałem, że znacznie lepiej czuję się w obecnej roli. Najtrudniejszy dla mnie przeciwnik z PiS? Jadwiga Emilewicz - mówi Jacek Jaśkowiak, który trzeci raz będzie walczył o prezydenturę Poznania.
W poniedziałek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak ogłosił, że będzie się starał o trzecią kadencję. Szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński: - Oficjalnie naszym kandydatem będzie po uchwale zarządu krajowego partii. Nie widzę innego scenariusza.
Jacek Jaśkowiak ogłosił swoją decyzję w poniedziałek w telewizji WTK - wiosną 2024 roku ponownie będzie kandydatem na prezydenta Poznania. Potrzebuję jeszcze oficjalnego namaszczenia PO i Donalda Tuska.
Kandydat Polski 2050 zmierzy się najpewniej z Jackiem Jaśkowiakiem. - Jego wynik zależy od tego, czy Polska 2050 postawi na konfrontację z PiS, wystawiając polityka konserwatywnego, czy z Lewicą, decydując się na osobę o bardziej progresywnym światopoglądzie - ocenia prezydent.
- Nie ma co kombinować, z Jackiem Jaśkowiakiem powinien walczyć ten, kto ma najlepsze wyborcze wyniki - mówi znany polityk partii Jarosława Kaczyńskiego.
Poprzednie wybory reprezentujący PO Jacek Jaśkowiak wygrał już w pierwszej turze. Inne partie szukają swoich kandydatów. Lewica postawi najpewniej na byłą miejską radną Beatę Urbańską.
Słaby wynik PiS w Poznaniu staje na przeszkodzie ambicjom Bartłomieja Wróblewskiego, który chce być kandydatem na prezydenta. Ale dla każdego polityka PiS to misja straceńcza. Wiosną 2024 roku wybory wygra w pierwszej turze Jacek Jaśkowiak.
Na konwencji powiązanych z PiS Bezpartyjnych Samorządowców prezydent Kalisza skrytykował "propagandę TVP". W radzie miasta ma większość właśnie dzięki poparciu PiS. Lokalni politycy zastanawiają się, czy to polityczna wolta.
Krystian Kinastowski ze swoimi współpracownikami przyłączył się do Bezpartyjnych Samorządowców. - Prezydent liczy na poparcie PiS w wyborach samorządowych - twierdzi lider klubu radnych PO Dariusz Grodziński.
Darmowe bilety - w sumie 6166 - wręczono uczniom podstawówek na zakończenie roku szkolnego. Wartość prezentu to ponad 86 tys. zł.
- Widocznie Szynkowski vel Sęk boi się, że w razie porażki w wyborach parlamentarnych nie będzie piastować już żadnej publicznej funkcji - komentuje Jacek Jaśkowiak, urzędujący prezydent Poznania
Urzędujący prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w sondażu portalu Lokalnapolityka.pl może liczyć na 55,89 proc. poparcia. To oznacza, że wybory wygrałby już w pierwszej turze.
Opozycyjna radna Justyna Radomska angażuje się w obronę praw kobiet i ekologię. Pokonała dwóch kontrkandydatów: swojego kolegę z opozycji Kamila Grzebytę oraz zastępcę burmistrza Radosława Szpota, związanego z poprzednim burmistrzem Dariuszem Urbańskim, oskarżanym o korupcję.
Bartłomiej Wróblewski bardzo chce być kandydatem na prezydenta Poznania. Posłanka Jadwiga Emilewicz uważa, że PiS musi szukać osoby spoza struktur, z dużym społecznym poparciem. PiS ma kłopot, bo w Poznaniu jego kandydat nigdy nie wszedł nawet do drugiej tury.
W wyborach prezydenta Poznania nie chodzi ani o remonty, ani o drzewa, ani o "betonozę", ani o reklamy w miejskiej przestrzeni. Chodzi o to, że w dużym mieście PO musi wygrać z PiS. Dlatego Platforma znów postawi na Jacka Jaśkowiaka. Nawet jeśli cały czas go krytykuje.
- Nie podjąłem jeszcze decyzji, czy wystartuję w wyborach. Nie uzależniam jej od wyboru kandydata przez miejskie i regionalne struktury PO - mówi "Wyborczej" Jacek Jaśkowiak.
Do wyborów samorządowych jeszcze ponad rok, ale jest już pierwszy polityk, który chciałby się zmierzyć z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem. Jaśkowiak na to: - Poznaniacy nie są głupi.
Najpierw burmistrz Dariusz Urbański dostał pierwszy wyrok, a potem poinformował komisarza wyborczego, że rezygnuje ze swojego mandatu. W Murowanej Goślinie czekają teraz na komisarza, którego wyznaczy premier. Wybory - jeszcze w kwietniu.
To już pewne, bo prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę. Wybory samorządowe odbędą się dopiero wiosną 2024 r. Paradoksalnie to ogromna szansa dla prezydenta Jacka Jaśkowiaka, który będzie się wtedy chwalił zakończonymi remontami w centrum miasta. Tylko drzewom życia już nie przywróci.
- My tym różnimy się od PiS, że u nas nie ma klakierów, nie ma karteczek i nie ma reżyserii. Są otwarte spotkania, na których można zadać pytania - mówił w poniedziałek w Wielkopolsce przewodniczący klubu parlamentarnego KO Borys Budka.
Szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki potwierdził, że gotowa jest już ustawa, która do Sejmu przesłana zostanie jeszcze w czerwcu. Zmiana terminu wyborów samorządowych ma pomóc PiS wygrać wybory do Sejmu i Senatu, na których partia chce się skupić.
- Potrzebny jest mocny, lewicowy klub pod nazwą Nowa Lewica. Nawet jeśli PO spogląda w naszą stronę, nigdy nie będzie realizowała naszych postulatów - mówi Beata Urbańska, która właśnie została przewodniczącą Nowej Lewicy w Poznaniu.
Jacek Jaśkowiak jest szóstym prezydentem miasta w Polsce z największym zaufaniem. Ale to zaufanie systematycznie spada - wynika z Samorządowego Rankingu Zaufania serwisu LokalnaPolityka.pl.
Prezydent zastanawia się, czy chce walczyć o trzecią kadencję. - Gdyby Jacek Jaśkowiak rzeczywiście nie startował, nie ukrywam, że zależałoby mi na tym, by w Poznaniu prezydentem była, po raz pierwszy, kobieta - mówi szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński.
Donald Tusk ogłosił, że wraca do polskiej polityki. A ci, którzy grzebali już Platformę, teraz są w odwrocie. Partia dostała nowe życie w sondażach. W nowym roku rozkład obozu władzy będzie postępował.
W Poznaniu powstał Ruch Samorządowy TAK! Dla Polski. - Opozycja musi iść razem. To, co samorządowcy muszą zrobić, to zjednoczyć swoje środowisko. Natomiast nikt oczywiście nie zastąpi partii politycznych i my to wiemy - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
Krystian Kinastowski ma 70 proc. szans na reelekcję - wynika z prognozy wyborczej serwisu LokalnaPolityka.pl. - To potwierdzenie tego, że kierunek naszych działań jest właściwy - mówi prezydent Kalisza.
Koalicja Obywatelska ma w Poznaniu największe poparcie w kraju. Jacek Jaśkowiak nie zastanawia się dziś nad tym, czy wygra kolejne wybory, bo wygra je w cuglach. Układa się z samorządowcami i czeka, czy po drodze nie pojawi się jakaś atrakcyjna polityczna kontroferta.
Jest tylko 10 proc. szansy, że po wyborach samorządowych w 2023 roku zmieni się prezydent Poznania - wynika z prognozy wyborczej serwisu LokalnaPolityka.pl. O swoje stanowisko może być też spokojny prezydent Gniezna Tomasz Budasz.
Po kolejnych wyborach samorządowych zyskują Polska 2050 i lewica, wielkim przegranym jest PSL, a PiS zostaje w sejmikowej opozycji - wynika z naszej prognozy wyborczej. Z kim KO będzie rządzić w Wielkopolsce? Marszałek Marek Woźniak ma już plan.
- Jaśkowiaka może pokonać osoba, która będzie miała zaufanie społeczne i nie będzie miała mandatu partyjnego - twierdzi posłanka PiS Jadwiga Emilewicz. Z tym może być jednak problem, bo KO ma w Poznaniu najwyższe poparcie w kraju.
Gdyby wybory prezydenta Poznania odbywały się w najbliższą niedzielę, Jacek Jaśkowiak znów mógłby liczyć na zwycięstwo w pierwszej turze. Kandydaci PiS nie zbliżają się nawet do 20 proc.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.