Podczas niedawnej kampanii wyborczej prezydent Jacek Jaśkowiak deklarował, że drugi etap budowy tramwaju na Naramowice to jeden z jego inwestycyjnych priorytetów. Teraz wiadomo, że nie ma szans na realizację tej obietnicy w zaczynającej się właśnie kadencji - a więc do roku 2029.
Policjanci pod nadzorem prokuratury sprawdzają, czy członkowie jednego z komitetów oferowali wyborcom po 100 złotych za głos na wskazaną osobę podczas drugiej tury wyborów samorządowych w wielkopolskich Kraszewicach. O wygranej zadecydowały tam cztery głosy.
Coraz bliższa jest koalicja Platformy Obywatelskiej ze wspierającymi Krystiana Kinastowskiego młodymi sympatykami Konfederacji. Prezydent Kalisza w poprzedniej kadencji współrządził z PiS.
Czy kandydat PiS mógł zrobić lepszy wynik w drugiej turze? - Jakby babcia miała kółka, to by była samochodem. Pracowaliśmy z pełnym zaangażowaniem. W drugiej turze udało mi się pozyskać dodatkowe głosy - tak o swojej ostatecznej przegranej mówi Zbigniew Czerwiński z PiS.
Działaczka społeczna Urszula Wyremblewska-Korzyniewska związana z Platformą Obywatelską pokonała w drugiej turze zastępcę burmistrza Jarocina Adama Pawlickiego. W Krotoszynie Natalia Robakowska wygrała z długoletnim burmistrzem Franciszkiem Marszałkiem z PSL.
- Nie tak powinien wyglądać sposób komunikowania się prezydenta z poznaniakami i reprezentantami różnych grup społecznych. Ale Jacek Jaśkowiak ma właśnie taki styl bycia - tak prof. Dorota Piontek, politolożka z UAM, komentuje wyniki drugiej tury wyborów w Poznaniu.
- Spałem spokojnie - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak po drugiej turze wyborów. Kandydat PiS Zbigniew Czerwiński nie pogratulował mu zwycięstwa.
Adam Lewandowski to najbardziej znany burmistrz w Wielkopolsce, który przegrał wybory w drugiej turze. Był nie tylko burmistrzem Śremu, ale także byłym wiceprezesem stowarzyszenia Metropolia Poznań.
To już pewne: Jacek Jaśkowiak będzie prezydentem Poznania przez następne pięć lat. Zbigniew Czerwiński z PiS nawet się do niego nie zbliżył.
Piła to jedno z dwóch dawnych miast wojewódzkich w Wielkopolsce, w których kandydaci PiS weszli do drugiej tury wyborów prezydenckich. I na tym ich możliwości się skończyły.
W dogrywce w drugiej turze zmierzyli się kandydaci na wójtów i burmistrzów w Suchym Lesie, Komornikach, Dopiewie i Kórniku. PKW podała oficjalne wyniki.
Urzędująca od 10 lat prezydentka Ostrowa Wlkp. wygrała walkę o reelekcję. Otrzymała 58,4 proc. głosów. W drugiej turze pokonała dwukrotnie młodszego kandydata KO Jakuba Paducha. To będzie kolejna niełatwa kadencja Beaty Klimek, która nie ma większości w Radzie Miasta.
- Czerwiński wyrasta na lidera poznańskiej prawicy - tymi słowami Zbigniewa Czerwińskiego, kandydata PiS na prezydenta Poznania, namaścił Szymon Szynkowski vel Sęk. W sztabie PiS w wieczór wyborczy panowała euforia. Mimo że już wstępne wyniki wieściły porażkę.
- Wykonałem swoją pracę najlepiej, jak umiałem. Poznań jest dziś jak rozpędzona lokomotywa - mówił w sztabie KO ubiegający się o reelekcję prezydent Jacek Jaśkowiak.
- W samorządzie najważniejsza jest wiarygodność i Jacek jest jednym z najbardziej wiarygodnych polityków, który nikomu poza swoimi wyborcami się nie kłania - mówił Rafał Trzaskowski, który na kilka godzin przed ciszą wyborczą przejechał wesprzeć Jacka Jaśkowiaka.
Jestem wkurzony na Jacka Jaśkowiaka, jak tysiące poznaniaków. Prezydent stracił słuch społeczny i lekceważy mieszkańców. Ale zostać w domu to żadne rozwiązanie. W 2015 roku osiem lat rządów PiS zaczęło się od porażki tego, który przegrać nie miał prawa.
- To byłoby pięć lat straconych dla Poznania - tak o ewentualnej wygranej kandydata PiS, Zbigniewa Czerwińskiego mówi Jacek Jaśkowiak. W piątek, 19 kwietnia ze wsparciem dla starającego się o reelekcję prezydenta do Poznania przyjechali inni samorządowcy.
- Druga tura wyborów samorządowych w większości przypadków - poza miastami takimi jak Kraków czy Wrocław - nie wywołuje wielkich emocji. Jednak nie wolno nawet myśleć, że nie idziemy na dogrywkę, bo wynik jest przesądzony - mówi dr Andrzej Ranke, politolog.
- Jeśli Zbyszek przegra, to spokojnie może powiedzieć, że zrobił w kampanii wszystko, co mógł. Tyrał od rana do wieczora bez wielkiego wsparcia członków partii - mówi jeden z polityków PiS.
Warszawa oszalała na punkcie nowego mostu łączącego Pragę z Powiślem. My na swoją pieszo-rowerową kładkę przez Wartę musimy jeszcze poczekać, ale część nowej konstrukcji można już oglądać. Na rzece jest też barka i dźwigi. Ich obecność zwiastuje kolejny etap prac.
W pierwszej turze Lewica miała własną kandydatkę na prezydenta Poznania. Przed drugą popiera kandydata KO Jacka Jaśkowiaka. - To jedyny kandydat demokratyczny - mówią politycy Lewicy.
- Zaczynamy rozmowy z prezydentem Kinastowskim o koalicji w radzie miasta - oświadczył Mariusz Witczak, poseł Koalicji Obywatelskiej. Zaskoczył tym sympatyków i działaczy Platformy Obywatelskiej. Władze partii są podzielone.
- Zbigniew Czerwiński idzie drogą donosów, insynuacji, pomówień - mówi Jacek Jaśkowiak (KO). Podejrzewa, że był podsłuchiwany Pegasusem. Prezydenta poparli starosta, marszałek i radni KO.
Na końcówce kampanii wyborczej kandydat na prezydenta Poznania z ramienia Zjednoczonej Prawicy (PiS), Zbigniew Czerwiński nie gryzie się w język. Krytykuje Trzecią Drogę i zapowiada audyt miejskich wydatków.
Prezydent Poznania nie ma zastępczyni od 2020 roku. Po wyborach ma się to zmienić. Rozmówcy z urzędu miasta: - Jedna osoba bardzo mu zaimponowała.
Kandydat KO Jakub Paduch liczy na poparcie Lewicy w drugiej turze wyborów, w której zmierzy się z urzędującą prezydentką Beatą Klimek. Lewica jest podzielona. Podobnie jak PiS, którego przegrana kandydatka nie przekazała nikomu swojego poparcia.
Przed drugą turą wyborów w Poznaniu liderzy Trzeciej Drogi uważają, że nie ma innego wyboru niż prezydent Jacek Jaśkowiak: - Kandydat PiS to kandydat antysamorządowy - przekonują.
Mam duże doświadczenie we współpracy z różnymi siłami politycznymi. Gdy wygram wybory, rozpocznę od rozmów z Koalicją Obywatelską - zapowiada Zbigniew Czerwiński, kandydat PiS (Zjednoczonej Prawicy) na prezydenta Poznania.
Koalicja Obywatelska wprowadziła do rady miasta 22 osoby. Umożliwia to Jackowi Jaśkowiakowi sprawne rządzenie. Ale prezydent ma w swoim klubie sporą opozycję.
Zbigniew Czerwiński zaprosił na festyn rodzinny na Cytadeli. Jacek Jaśkowiak spotkał się z młodzieżą nad Wartą. - Nie czuję się pewien zwycięstwa. Wiem, że przed drugą turą PiS rzuci wszystkie siły, by wygrać. Będą kłamać, jak to robią od ośmiu lat - mówi prezydent Poznania.
Burmistrz Tomasz Chudy oddał walkowerem drugą turę wyborów w Zdunach koło Krotoszyna (Wielkopolska). Przy nazwisku jego rywala, kiedyś bliskiego współpracownika, wyborcy będą musieli zaznaczyć "tak" lub "nie".
- W Ostrzeszowie powstaje koalicja KO, Trzeciej Drogi i PiS. Co na to władze partii Koalicji 15 października? - alarmuje Jerzy Wójcicki, ostrowski aktywista na rzecz demokracji. - To nie koalicja, tylko porozumienie - tłumaczą się działacze PSL i PO.
Zostali radnymi lub zrobili ładny wynik w wyborach samorządowych, chociaż nie zawiesili ani jednego wyborczego plakatu. - Nie świeciliśmy twarzą w mieście, a mimo to się udało - śmieją się.
- Na dwa, trzy tygodnie przed wyborami praktycznie codziennie rozmawiałem z mieszkańcami, liczył się bezpośredni kontakt z nimi - mówi Tomasz Wierzbicki z KO, który zdobył mandat radnego w Poznaniu.
- Milczenie sił demokratycznych jest wymowne, ale niczego się nie boję. Wierzę w zbiorową mądrość poznaniaków - ogłasza przed drugą turą wyborów Jacek Jaśkowiak. O rywalu z PiS mówi: - Przez osiem lat legitymizował łajdactwa.
Ludzie mają prawo do niewiedzy i do tego, by zachować wstrzemięźliwość. Moja opinia jest taka, że bardzo bym się zdziwił, gdyby rosyjskie służby specjalne nie brały udziału w tym, co się wydarzyło 14 lat temu w Smoleńsku - uważa Zbigniew Czerwiński, kandydat PiS na prezydenta Poznania.
To spory paradoks: dekada rządów Jacka Jaśkowiaka w Poznaniu nie była stracona, ale prezydent roztrwonił społeczne poparcie.
Kandydat KO na prezydenta Kalisza dostał niespełna 10 tys. głosów. Wybrany na drugą kadencję Krystian Kinastowski ponad 20 tys. Tyle KO dostała w Kaliszu w ostatnich wyborach do Sejmu. Skąd ten odpływ wyborców? - Kinastowski ubrał się w owczą skórę - odpowiadają oponenci.
Najbardziej pokrzywdzony był kandydat Trzeciej Drogi. Badania exit poll pracowni OGB różniły od ostatecznych wyników aż o 4 pkt proc. - Największym wyzwaniem są odmowy udziału w ankiecie. W Poznaniu było to około 18 proc. - tłumaczy Łukasz Pawłowski, prezes OGB.
W powiecie kaliskim najwięcej mandatów ma PiS - 10. Ale to nie wystarczy do obsadzenia stanowiska starosty i rządzenia. Koalicja 15 października ma tylko o jeden mandat więcej. Działacze PiS kuszą więc polityków Lewicy i PSL.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.