Odjeżdżający z Poznania Głównego o godz. 9.58 pociąg EIC Sedina pojedzie do Warszawy Centralnej w rekordowym czasie 2 godz. i 18 min. Po drodze nigdzie się jednak nie zatrzyma - nawet w Koninie. Pociągi przyspieszą od niedzieli, 1 września.
Od niedzieli (10 grudnia) obowiązuje nowy rozkład jazdy pociągów. Połączeń regionalnych jest dużo więcej, ale pasażerowie już się irytują. - W weekendy zmiany połączeń między Poznaniem a Gnieznem są niekorzystne - skarżą się podróżni.
Kilkanaście linii tramwajowych i autobusowych od soboty jeździ zmienionymi trasami. Utrudnienia potrwają do poniedziałku, 4 grudnia.
Mieszkańcy Naramowic nie chcą oddać bezpośredniego połączenia z Grunwaldem i podpisują petycję w sprawie zmiany trasy "trójki". Z kolei mieszkańcy Podolan nie godzą się na zawieszenie linii autobusowej nr 168 i zmianę trasy linii 171.
Linia nr 15 będzie jeździć na Junikowo. "Trójką" pojedziemy z Naramowic do Unii Lubelskiej przez centrum, Rataje i Chartowo, "trzynastka" kursować będzie ze Starołęki na Junikowo, a linia nr 6 z Miłostowa na Budziszyńską.
Wygląda na to, że gdy we wrześniu Jan Gosiewski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu przedstawiał radnym projekt nowego przebiegu tras tramwajowych, nie był wcale ciekaw ich reakcji ani opinii społecznej w tej sprawie.
Paweł Sowa przedstawił plan, który uważa za kompromisowy. Zakłada on m.in., że linia nr 15 dalej będzie jeździć z Sobieskiego na Junikowo. Ma też inne sugestie. Na razie nie odniósł się do nich ani ZTM, ani wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
- Skierujemy projekt do konsultacji - obiecał dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. Teraz jego rzecznik tłumaczy: - Nie będzie konsultacji społecznych.
Pod petycją w sprawie zmiany przebiegu linii tramwajowych, skierowaną do dyrektora poznańskiego Zarządu Transportu Miejskiego, od 30 września podpisało się już ponad 1300 osób.
Ustawiono nawet odpowiednie znaki, żeby kierowcy autobusów nie łamali obowiązującego tu wcześniej zakazu.
Od 11 grudnia obowiązywać będzie nowy rozkład jazdy PKP. Ale dla podróżnych nie ma żadnych dobrych informacji. Z Poznania do Warszawy pociągi nadal pojadą średnio ponad 3 godz., a do Szczecina prawie 4 godz. - choć to tylko 195 km.
Szczególny dramat jest rano. Między godz. 5.35 a 9 nie ma żadnego pociągu z Poznania do Warszawy. Po południu kilkugodzinne przerwy są w przeciwnym kierunku. Kolejarze tłumaczą się remontem. - Obecny rozkład jest skandaliczny - mówi Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.