- To o tyle zaskakujące, że wiosna przychodzi teraz do nas wcześniej, więc wydawałoby się, że i bociany będą przyspieszać, a jest wręcz odwrotnie - mówi poznański naukowiec Piotr Tryjanowski.
- Im więcej ludzie wiedzą, tym mniej się boją wilków i przestają wierzyć w fantastyczne doniesienia - mówi Marta Gawrysiak, która prowadzi obserwację tych zwierząt w Puszczy Zielonce. - Wilki są potrzebne i pożyteczne - dodaje leśniczy Tomasz Keller.
- To najskuteczniejsza, najtańsza i najprostsza metoda zapobiegania śmiertelności płazów. I najmniej ingeruje w naturę - podkreślają przyrodnicy. Czy w Poznaniu da się zamknąć ulice dla zwierząt migrujących w okresie rozrodu?
W Ceradzu Dolnym, między Bukiem a Tarnowem Podgórnym, pojawił się w tym tygodniu wilk. Może to ten spod Sierakowa, a może całkiem inny. A może w ogóle był tylko wytworem wyobraźni? A jeśli nie był, to czy trzeba się go bać? Pytamy o to specjalistę.
Dla Budynia, młodego shih tzu, spotkanie z agresorem skończyło się leczeniem w klinice okulistycznej we Wrocławiu. Właścicieli kosztowało to ponad 500 złotych
Kierownik schroniska w Posadówku koło Nowego Tomyśla spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie za okrutne znęcanie się nad zwierzętami. Tak zdecydował sąd
Królestwo grzybów nie jest jedynym, które przez miliony lat wytworzyło mechanizmy pozwalające na kontrolowanie innych organizmów i tworzenie z nich "żywych trupów". Fascynujące pod tym względem są zwierzęta.
W państwowych stadninach znęcano się nad zwierzętami - twierdzą kontrolerzy NIK i zawiadamiają prokuraturę. Pod Szamotułami nie widziano nic złego w wymrażaniu ciekłym azotem numeru identyfikacyjnego.
W schronisku pod Nowym Tomyślem policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach. Umierały z zimna i głodu. Burmistrz niczego nie zauważył. Alarm podniosły dwie nauczycielki.
Największy pyton miał aż 6 m i ważył 30 kg. Pozostałe miały w granicach 3 m. - Od razu wykluczono śmierć naturalną - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
"Tyle mówi się, że nie strzelam w sylwestra, a tutaj promocja psem i petardą", "Pieski fajerwerki średnio lubią", "Bulwersuje mnie, że WOŚP i fajerwerki. Coś mi się tu nie klei" - takich komentarzy pod wpisami zapowiadającymi imprezę już nie przeczytamy. Zostały skasowane.
Dwuletnia Aura nie może jeść kurczaków, 16-letnia Blanka w ogóle nie dostaje mięsa. Właściciele wydają krocie na specjalne diety dla zwierząt
- Najpierw była czwórka, potem się rozmnożyły. Wpadają co dwa, trzy miesiące. Zostają parę dni i idą dalej - opowiada właścicielka pola, po którym przeszło stado żubrów. Ich populacja wzrosła 15-krotnie.
Schronisko w Wysocku Wielkim ma nową kierowniczkę. Jej poprzedniczkę organizacje prozwierzęce oskarżały o uśpienie szczeniaków, ukrywanie informacji publicznych i nieprawidłowości finansowe. Broniły ją władze miasta.
Nowy rezerwat w Wielkopolsce jest tak cenny, że przyrodnicy trzymają lokalizację w ścisłej tajemnicy. Żyje tu gatunek żółwi chroniony od 87 lat. Ciekawskim grozi areszt lub grzywna.
Jeden śrut w nodze, drugi w kręgosłupie. Nieznany sprawca w Murzynowie Leśnym koło Środy Wielkopolskiej strzelał do kota. Mieszkańcy są zdziwieni i nie wiedzą, kto mógł zrobić coś takiego.
Tamandua południowa charakteryzuje się bezzębnym, wydłużonym pyskiem, mocnymi pazurami oraz czepnym ogonem. Od dwóch miesięcy Edi i Suri z Nowego Zoo w Poznaniu są szczęśliwymi rodzicami, a pracownicy robią wszystko, żeby młode było pierwszym odchowanym w Polsce przedstawicielem tego gatunku.
Truchło owczarka niemieckiego znalazł w niedzielę na przystanku autobusowym mieszkaniec Kalisza. Z zeznań świadków wynika, że wcześniej zwierzę miało rzucić się na mniejszego od siebie yorka i interweniował jego właściciel.
W tym psie nie ma grama agresji, a mimo to mieszkańcy wielkopolskiego Żurawca widzieli w nim niebezpiecznego drapieżnika. Pół roku od złapania Hatori jest przyjaźnie nastawionym zwierzęciem. Wciąż jednak panicznie boi się ludzi.
Te słodkie koty są uchodźcami wojennymi. Znaleziono je w torbie podróżnej na dworcu. Lada dzień powinny odlecieć z Polski do USA. Mogą nie odlecieć, bo polscy urzędnicy mnożą problemy.
Traszki Ratajskie to nietypowy użytek ekologiczny znajdujący się od ponad 10 lat między osiedlami Tysiąclecia i Lecha w Poznaniu. W stawach znajdujących się na jego terenie brakuje wody, co miało fatalny wpływ na żyjące tam płazy. Teraz ma się to zmienić.
Rok temu aktywiści fundacji Viva! ujawnili, do jakich nieprawidłowości dochodzi na poznańskim targowisku Sielanka. Zwierzęta są tam przetrzymywane w nieodpowiednich warunkach, nad sprzedażą nie ma odpowiedniej kontroli. Jednak poznańska prokuratura umorzyła dochodzenie.
- Dostałam sygnał, że znajomi znaleźli Stefana w lesie niedaleko naszego domu - mówi na gorąco "Wyborczej" Marta Grześkowiak. Jej świnia wietnamska o imieniu Stefan była poszukiwana od poniedziałku, 31 października.
Jedziemy z Martą w stronę lasu. Bardzo powoli, rozglądamy się. Co jakiś czas naszą rozmowę przerywają telefony ze wskazówkami. - Stefan, Stefan, Stefan! - Marta woła donośnym głosem przez okno. - Gdyby mnie usłyszał, to na pewno by przyszedł. Reaguje na swoje imię
Zaczęło się od trzech psów, które z czasem w sposób niekontrolowany zaczęły się rozmnażać. Ich liczba wzrosła do 50. - Ludzie zgłaszali, że psy po polach i lasach bezpańsko biegają. Teraz musimy znaleźć dla nich schronienie - mówi Łukasz Jakubowski z poznańskiego oddziału fundacji Mondo Cane.
Po trzech latach od zatrzymania na granicy polsko-białoruskiej transportu 10 tygrysów z Włoch, Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła zarzuty 5 osobom - nie tylko rosyjskiemu organizatorowi transportu, kierowcom, ale też dwóm polskim lekarzom weterynarii
Wszystko działo się w piątek w godzinach popołudniowego szczytu. Krwawiąca labradorka wbiegła do tramwaju na przystanku AWF w Poznaniu, a już na kolejnym przystanku Serafitek pasażerowie poprosili o pomoc motorniczego.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami uratowało z pseudohodowli 38 psów. - Berneńczyki są wystraszone, wycofane - mówi "Wyborczej" Paula Koczorowska z TOZ w Środzie Wielkopolskiej. Teraz wolontariusze proszą o pieniądze na utrzymanie zwierząt.
Jednym przypominają wiewiórki, bo żyją na drzewach, a innym szczury, bo są szare. W ciągu dnia śpią, w nocy żerują. Przed laty żyły niemal w całej Polsce, dziś trudno je spotkać poza terenami górskimi
Gromadzenie dowodów trwało bardzo długo, ale 43-letni właścicieli firmy spod Leszna w Wielkopolsce w końcu stanie przed sądem
Śledczy z CBŚP podejrzewają, że fałszowane komponenty mogły być sprzedawane firmom produkującym paszę od 2017 r. Jak działa w Polsce system kontroli żywności, skoro nikt wcześniej nie zwrócił na to uwagi?
- Nic nie zwróci nam psa. Chcemy tylko, żeby jak najwięcej ludzi dowiedziało się, do czego doszło w tym hotelu. Mamy nadzieję, że uchroni to inne zwierzęta przed podobnym losem - mówi Małgorzata Wilczek
Potus i Powita to imiona niedawno narodzonych żubrów w Pokazowej Zagrodzie Zwierząt w Gołuchowie, należącej do Lasów Państwowych. Konkurs na imiona dla krówki i byczka ogłosił prowadzący zagrodę Ośrodek Kultury Leśnej. Imiona musiały zaczynać się od liter PO. Taki jest wymóg Księgi Rodowej Żubrów.
- Ta piosenka Bee Gees ma odpowiedni rytm, by zrobić 120 uciśnięć klatki piersiowej na minutę - przekonuje Tomasz Korbas. Poznaniak jest certyfikowanym ratownikiem zwierząt. Jego marzenie: mieć ambulans ratownictwa weterynaryjnego i udzielać pomocy poszkodowanym czworonogom.
23-letnia Marina z Ukrainy zbiera pieniądze, by spod Kijowa sprowadzić do Polski swojego konia, Bonyi. Zwierzę ma za sobą trudną przeszłość, a w dodatku w Ukrainie zaczyna brakować siana. - Mam nadzieję, że już niedługo znów spotkam się z Bonyi - mówi Marina.
Kuropatwa jeszcze 30 lat temu była bardzo popularnym ptakiem w Polsce, teraz jest rzadkością. Zdaniem naukowców i myśliwych winny jest człowiek, zwłaszcza to, jak masowo szczepiliśmy lisy przeciwko wściekliźnie. Teraz los kuropatw może się odmienić.
Straż pożarna postawiła już zaporę na rzece Ner na wysokości miejscowości Rzuchów - informuje po posiedzeniu sztabu kryzysowego Wielkopolski Urząd Wojewódzki. W powiecie kolskim, gdzie znaleziono śnięte ryby, pobrano próbki wody do badań
Niemal od początków istnienia poznańskiego zoo przychodziło się do niego dla słoni. To one od ponad stu lat były bohaterami ogrodu zoologicznego. Jednego z tych bohaterów nigdy nie poznaliśmy.
Tylko niewielką częścią zwierząt zajmują się wolontariusze w ramach poznańskiego programu Kociej Opieki Terenowej (KOT) - przyznaje miasto. I zachęca wolontariuszy, by dołączyli do koalicji.
- Ropucha zielona, która żyje w parku Rataje, to gatunek wybitnie sucholubny. Dla niej wysychające zbiorniki to nie problem, a raczej korzystne zjawisko - wyjaśnia dr inż. Mikołaj Kaczmarski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.