Nauka drukowania 3D albo nagrania profesjonalnej reklamy - tego mogą się nauczyć młodzi ludzie, którzy biorą udział w projekcie "Czas zawodowców". Nie wstrzymała go nawet pandemia, choć w tym trudnym czasie część zajęć odbywa się oczywiście online.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Pewne trendy się nie zmieniają. Absolwenci szkół podstawowych najchętniej wybierają naukę w placówkach ogólnokształcących. A przecież nauka np. w technikum i tak kończy się zdaniem matury, a potem można zdecydować się na podjęcie studiów i zdobycie tytułu magistra. Natomiast kto na taki krok się nie zdecyduje, po egzaminie zawodowym może od razu iść do pracy. Tam czeka pensja nawet w wysokości ok. 3,5 tys. zł na rękę.

Zajęcia w innowacyjnych laboratoriach

Jednym z projektów, który ma pomóc wypromować szkolnictwo zawodowe, jest "Czas zawodowców BIS – zawodowa Wielkopolska”, który wystartował dzięki finansowemu wsparciu z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2014+. Realizowany jest przez Departament Edukacji i Nauki Urzędu Marszałkowskiego oraz Politechnikę Poznańską. Współpracują z nimi samorządy, pracodawcy oraz szkoły branżowe z całego regionu.

- Podstawą projektu są zajęcia w innowacyjnych laboratoriach dla uczniów dwóch ostatnich klas techników - mówi dr inż. Maciej Szafrański, kierownik zadań Politechniki Poznańskiej, który opiekuje się tym projektem.

Uwzględniono w nim 12 zawodów: technik informatyk i teleinformatyk, mechanik oraz mechatronik, elektryk i elektronik, ekonomista i logistyk, a także technik organizacji reklamy. Są także spedytor, handlowiec oraz technik cyfrowych procesów graficznych. Teraz dojdzie jeszcze automatyk. Jak to wszystko wygląda w praktyce?

- Na początku uczniowie przechodzą test kompetencji. Później biorą udział w zajęciach, które ze zrozumiałych względów w ostatnim roku w części odbywają się online - tłumaczy dr Szafrański. - Młodzież uczy się np. przygotowywać wydruki 3D. Albo też nagrywa w studiu telewizyjnym profesjonalne reklamy. Uczestnicy mogą też liczyć na konsultacje zawodowe, a także na płatne staże w przedsiębiorstwach, które biorą udział w projekcie.

Program jest także wsparciem dla pedagogów. Nauczyciele mają dostęp do interaktywnych materiałów dydaktycznych zamieszczonych na platformie e-learningowej. Oni także mogą skorzystać ze szkoleń zawodowych.

To już prawie 10 lat

Pierwsza edycja tego projektu trwała od 2012 do 2015 roku i cieszyła się dużą popularnością. Wtedy wzięło w nim udział prawie 10 tys. uczniów. "Czas zawodowców" został dostrzeżony w Warszawie, bo dostał nagrodę ministra infrastruktury i rozwoju jako „Najlepsza inwestycja w człowieka”. Dlatego postanowiono iść za ciosem i sześć lat temu ruszyła druga edycja, do której dodano człon "BIS".

Od lipca 2016 r. kolejnych kilka tysięcy uczniów znów weszło do laboratoriów i trafiło na staże do ok. 1 tys. pracodawców. Dzięki praktycznej nauce zawodu młodzi ludzie mogą z bliska przekonać się, jak wygląda praca. Uczniowie poznają nowe technologie, metody badawcze i rozwiązania technologiczne. Dzięki platformie „System Zawodowcy” mogą znaleźć nie tylko miejsca stażu, ale także pracy po zakończeniu kształcenia. W drugiej edycji projektu ponad 80 szkół różnego szczebla doposażono w nowoczesny sprzęt i pomoce dydaktyczne. Na liście są m.in. placówki z Piły, Leszna, Kalisza, Konina i Ostrowa Wlkp., a także ze Słupcy, Złotowa, Środy Wlkp. czy Kórnika, Swarzędza, Bolechowa czy Obornik.

Ale na tym nie poprzestano. Tydzień temu podpisano umowę na zwiększenie finansowania programu „Czas zawodowców BIS – zawodowa Wielkopolska” z 63,5 mln zł (w tym prawie 54 mln zł z funduszy unijnych) do prawie 85 mln zł. Dzięki temu jeszcze większa liczba uczniów - ponad 11 tys. - z całego województwa weźmie udział w płatnych stażach, a program będzie realizowany aż do 30 czerwca 2023 r.

- Młodzież biorąca udział w projekcie ma możliwość rozwoju, co z kolei przekłada się na wzrost ich kwalifikacji. Ponadto kształcimy fachowców z nowoczesną wiedzą. Zachęcamy młodzież, aby szła za potrzebą serca i podążała za tym, co dzieje się w nowoczesnej gospodarce – mówi Paulina Stochniałek, członkini zarządu woj. wielkopolskiego.

Pandemia nie zwolniła projektu

Tę umowę podpisano, gdy jeszcze trwa pandemia. I warto podkreślić, że mimo zdalnej nauki projekt nie wyhamował.

- Oczywiście, że nic nie zastąpi dotknięcia urządzeń. Dla wielu uczniów, zwłaszcza spoza stolicy Wielkopolski, przyjazd do sal Politechniki Poznańskiej to także był bardzo ważny moment w tym projekcie. To przecież okazja, by poznać atmosferę uczelnianą. Ale mimo to idziemy do przodu i mamy nadzieję, że już niedługo laboratoria znów się otworzą w pełnym zakresie - mówi dr inż. Maciej Szafrański.

Nowością w najbliższych miesiącach będzie wspólne przedsięwzięcie Politechniki Poznańskiej i samorządu wojewódzkiego z Wielkopolską Izbą Rzemieślniczą. Chodzi o wsparcie kształcenia dualnego dla 20 cechów. W maju ruszą pilotażowe programy dla zawodu stolarza i mechanika pojazdów samochodowych.

Wielkopolska udowadnia, iż stawia na szkolnictwo zawodowe. Barometr zawodów wciąż pokazuje, że jest spory deficyt rąk po racy w kilkunastu profesjach. Większość z nich obejmuje program "Czas zawodowców BIS – zawodowa Wielkopolska".

Pieniądze na nowe warsztaty i pracownie

Oprócz projektu „Czas zawodowców BIS” z funduszy unijnych dofinansowane zostaną projekty związane z infrastrukturą kształcenia zawodowego. Decyzję o zwiększeniu budżetu unijnego na ten konkurs podjął zarząd woj. wielkopolskiego. Dzięki 117 mln zł szkoły przeprowadzą modernizację obiektów, kupią nowoczesny sprzęt i wyposażenie.

Wsparcie otrzymało 17 projektów z całej Wielkopolski. Np. powiat pilski zdecydował się na utworzenie Centrum Innowacji Technologicznych. Powstaną nowe sale dydaktyczne, np. mechatroniki samochodowej robotyki, automatyki i spawalnictwa. Dofinansowanie z funduszy unijnych wynosi ponad 23,5 mln zł. Z kolei 18 mln zł samorząd woj. wielkopolskiego przeznaczy na modernizację swoich obiektów, zakup nowoczesnego sprzętu i wyposażenia sal dydaktycznych. Na 15,2 mln zł może liczyć powiat rawicki, a pieniądze trafią do Zespołu Szkół Zawodowych w Rawiczu.

- Nasi wielkopolscy uczniowie będą się teraz kształcić w nowych warsztatach i pracowniach. To są również bardzo ważne informacje dla przedsiębiorców. Potrzebują oni dobrze przygotowane kadry i znajdą ją wśród absolwentów naszych szkół – mówi Jacek Bogusławski, członek zarządu woj. wielkopolskiego.

Wsparcie otrzymali także: powiat nowotomyski na modernizację i doposażenie infrastruktury edukacyjnej w powiecie (6,2 mln zł), szamotulski - Zespół Szkół nr 3 im. H. Kołłątaja (5 mln zł), Konin na dostosowanie infrastruktury edukacyjnej do potrzeb regionalnego rynku pracy (1,2 mln zł), powiat wągrowiecki - rozwój infrastruktury kształcenia zawodowego (2 mln zł), Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu – Infrastruktura dydaktyczna dla Technikum Środowiska (4,2 mln zł), powiat średzki - Zespół Szkół Rolniczych oraz CKZiU w Środzie Wlkp. (4,6 mln zł), powiat ostrzeszowski - wsparcie kształcenia zawodowego (2,4 mln zł), powiat wolsztyński - nowoczesne szkoły zawodowe (8,1 mln zł), powiat krotoszyński - "Inteligentne Specjalizacje w powiecie krotoszyńskim" (1,2 mln zł), powiat chodzieski - doposażenie placówek (810 tys. zł), powiat obornicki – rozbudowa infrastruktury w Zespole Szkół im. gen. T. Kutrzeby (4,2 mln zł), powiat słupecki - wyposażenie placówek (2,1 mln zł), powiat pleszewski - Zespół Szkół Technicznych oraz CKZ w Pleszewie (3,9 mln zł) oraz Tarnowo Podgórne - budowa Zespołu Szkół Technicznych (13,7 mln zł).

7 wyzwań dla Wielkopolski. Które najważniejsze? Głosujcie!

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Bartosz T. Wieliński poleca
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Co za kłamliwa propaganda - jestem nauczycielem zawodu w Poznaniu we wrześniu otrzymałem umowę na czas trwania roku szkolnego czyli do 31 czerwca (tak zostali potraktowani wszyscy nauczyciele zawodu w Poznaniu). Co mamy zrobić przez 2 miesiące wakacji? oczywiście wszyscy powiedzą iść do pracy (bo wiadomo nie od dziś że jesteśmy solą w oku tego społeczeństwa a po 2019 roku także tej władzy) lub na bezrobocie i tak właśnie zrobiłem od 1 lipca mam pracę. Pytanie jest tylko takie ilu nauczycieli zawodu wróci do szkoły 1 września. Cyt.: "Wielkopolska udowadnia, iż stawia na szkolnictwo zawodowe." - proszę mi uwierzyć nie stawia robi wszystko aby je obniżyć, a ten sponsorowany artykuł nie ma poparcia w rzeczywistości. Co po wypasionych pracowniach za miliony jak nie będzie miał kto w nich uczyć. Proponuję, aby redakcja zajęła się tym problemem, a nie robiła ze swoich łamów tubę propagandową jaką jest TVP. Bo to jak (nie nas nauczycieli) a uczniów potraktowana, zasługuje na potępienie i z pewnością nie idzie w parze z "wielkopolską gospodarnością"
    już oceniałe(a)ś
    1
    0