Nie zachęcimy ludzi do codziennego korzystania z roweru, jeśli nie będzie specjalnie wytyczonych, bezpiecznych dróg. I nie dotyczy to tylko wielkich miast. Takie ścieżki odseparowane od jezdni, po której jeżdżą samochody osobowe i ciężarówki, potrzebne są także w małych gminach, gdzie mieszkańcy dojeżdżają do szkoły, pracy czy do sklepu.
Nadrabiamy w tej materii wielkie zaległości. Nawet w latach 90., gdy rozpoczęto remonty dróg, nie myślano jeszcze na poważnie o rowerach. To się zmienia w ostatnich latach – w dużej mierze dzięki funduszom unijnym. Gminy i powiaty zauważyły, że warto inwestować w drogi rowerowe – tym bardziej że można pozyskać na ten cel dofinansowanie.
Z dotacji unijnych w Wielkopolsce udało się wybudować dużo ponad 200 km dróg dla cyklistów, a drugie tyle jest w przygotowaniu lub budowie.
A to jeszcze nie koniec. Zarząd woj. wielkopolskiego rozstrzygnął trzy konkursy unijne: z puli ogólnej oraz w ramach dodatkowych kopert dla poznańskiego ZIT-u, a także gnieźnieńskiego, pilskiego, konińskiego i leszczyńskiego obszaru strategicznej interwencji (OSI). Unijne dotacje trafiły do 34 gmin i powiatów, a łączna wartość wkładu z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2014+ to 77 mln zł.
Poznań ma swoją Wartostradę, wybudowaną – a jakże – w dużej mierze dzięki funduszom unijnym. Ale na drogi rowerowe stawia niemal cała Wielkopolska. Np. w ostatnim czasie powiat leszczyński pozyskał 890 tys. zł na budowę ścieżki dla rowerów na dwóch drogach powiatowych - od ronda w Święciechowej w kierunku Gołanic (1,7 km) oraz do wiaduktu w Wilkowicach (900 m). Inwestycja obejmuje także miejsca do parkowania dla rowerów (bike & ride).
– Jestem przekonany, że Leszczyńskie jest liderem, jeśli chodzi o budowę ścieżek rowerowych. Robi to w sposób systemowy. Wkrótce będzie tu cała sieć połączonych ze sobą ścieżek rowerowych – mówi Marek Woźniak, marszałek woj. wielkopolskiego.
Tę opinię potwierdza starosta leszczyński Jarosław Wawrzyniak. - Zależy nam na łączeniu kolejnych fragmentów tras rowerowych w spójną całość. Te odcinki, które właśnie teraz finansujemy, łączą nam trasy w dwie różne strony powiatu - od Leszna do Włoszakowic i potem dalej do granicy powiatu. Kolejny prowadzi od Leszna przez gminę Rydzyna i Krzemieniewo aż do Oporowa przy granicy z powiatem gostyńskim. Można już przejechać na rowerze 60 kilometrów – cieszy się starosta.
A jeśli już o Krzemieniewie mowa, to i ta gmina wybuduje kolejną ścieżkę - do Nowego Belęcina (prawie 1,5 km). Dodatkowo na tej trasie zostanie wymienione oświetlenie. Mieszkańcy gminy będą mieli też ułatwiony dojazd do przystanku autobusowego oraz stacji kolejowej. Dofinansowanie z funduszy unijnych wynosi w tym przypadku ponad 1,3 mln zł.
Także na południe od Leszna powstają kolejne drogi dla rowerów. Powiat rawicki pozyskał 2,5 mln zł na budowę ścieżek na ul. Sienkiewicza i Poznańskiej w samym Rawiczu oraz ul. Śląskiej w Masłowie. To kolejny etap rozbudowy infrastruktury rowerowej w tym rejonie Wielkopolski.
- Ścieżki rowerowe to nie tylko kwestia ochrony klimatu, ale także działanie związane z podnoszeniem poziomu bezpieczeństwa. Nasze drogi były budowane stosunkowo dawno. Wiele z nich nie ma szerokiego pasa drogowego, na którym pieszy czy rowerzysta może poczuć się bezpiecznie. Budowanie równoległej ścieżki rowerowej to rozwiązanie, które często pozwoli ratować życie czy zdrowie – podkreśla marszałek Woźniak.
Na ścieżki rowerowe stawia też Czempiń, położony na północ od Leszna. Od grudnia ub. r. budowane są już nowe drogi w samym mieście, jak i te prowadzące do okolicznych wsi - Jasień, Piechanin, Piotrkowice-Jarogniewice. Powstanie łącznie 7,5 km tras. Samorząd zdecydował się na nietypowe rozwiązanie – po niektórych ścieżkach rowerowych będzie możliwy ruch pieszych, a na niektórych chodnikach pojadą rowerzyści. Łącznie powstanie też sześć parkingów bike & ride z 54 miejscami dla rowerów. Gmina zdobyła ponad 9,5 mln zł dofinansowania z funduszy unijnych.
- To ważne, że kryteria w tym konkursie umożliwiły również takim gminom jak Czempiń ubieganie się o wsparcie z funduszy unijnych. Dzięki niemu uda się zrealizować bardzo ważne inwestycje – mówi burmistrz Konrad Malicki.
Również sąsiedni Śrem przygotował projekt, który ułatwi życie rowerzystom. Chodzi o 3,5 km drogi do miejscowości Psarskie wraz z oświetleniem oraz pięcioma parkingami i wyznaczonymi pasami ruchu dla rowerów w obu miejscowościach. To malownicza trasa, z której korzystać będą mogli zarówno turyści w celach rekreacyjnych, jak i sami mieszkańcy.
- Gdy już to połączenie Śremu z Psarskiem powstanie, to łącznie będziemy mieć około 15 kilometrów dróg rowerowych, a w 90 procentach objęte ścieżkami będzie miasto. Potem będzie trzeba ruszyć w tereny wiejskie naszej gminy i w najbliższych trzech, czterech latach skomunikować sołectwa – mówi Adam Lewandowski, burmistrz Śremu.
Inwestycja ma być gotowa do końca listopada tego roku. 3,6 mln zł pochodzi z funduszy unijnych.
– Zależy nam, aby zbudować cały system ścieżek rowerowych w Wielkopolsce. On systematycznie już się rozrasta. To wyzwanie na pokolenie, bo nie uda się tego szybko zrobić z dnia na dzień.
Jednak Wielkopolska taki plan może zrealizować w oparciu o wszystkie dostępne środki finansowe: unijne, krajowe i te własne, samorządowe. Myślę, że z czasem nasz region będzie taką krainą, gdzie możliwości dojazdu rowerem do pracy czy szkoły będą dużo większe i bezpieczne – tłumaczy marszałek Woźniak.
Także Wągrowiec, Chodzież oraz Gołańcz w północnej Wielkopolsce zdecydowały się wystartować w tym konkursie. Dzięki dofinansowaniu unijnemu zbudują kolejne kilometry ścieżek pieszo-rowerowych.
Wągrowiec pozyskał prawie 7 mln zł. Nowa ścieżka poprowadzi od ul. Nad Nielbą do Gnieźnieńskiej. Powstanie m.in. tunel pod ulicą Janowiecką, mur oporowy do utrzymania skarp oraz kładka pieszo-rowerowa nad Wełną i Nielbą. Droga będzie oświetlona 40 energooszczędnymi lampami. – W naszym mieście powstanie kolejna piękna droga rowerowa, na której dopuszczony będzie ruch pieszy. A mieszkańcy wschodniej części miasta będą mogli bezpiecznie dojeżdżać rowerami do centrum miasta i naszego Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego. Mam nadzieję, że skłoni to wielu z nich do rezygnacji z samochodu na rzecz zdrowego i ekologicznego środka transportu – mówi Jarosław Berendt, burmistrz Wągrowca.
Z kolei sąsiednia gmina Gołańcz pozyskała prawie 2,7 mln zł na budowę ścieżki rowerowej do Margonina, która poprowadzi po śladzie dawnej linii kolejowej. Takie rozwiązanie idealnie sprawdziło się m.in. na trasie z Obornik do Stobnicy. Dzisiaj ta trasa uchodzi za wzorcową wśród wielkopolskich amatorów rowerowej turystyki. Także Chodzież pozyskała ponad 8 mln zł unijnego wsparcia na ścieżki w swoim mieście.
Na wschód od Poznania samorządy też wykorzystują swoją szansę. Miasto Gniezno oraz Łubowo i Czerniejewo pozyskały łącznie 3 mln zł funduszy unijnych.
Inwestycja w Gnieźnie obejmuje trasę rowerową na ul. Gdańskiej, od ronda im. Jacka Kaczmarskiego do ronda Winiary. Gmina Czerniejewo zbuduje ścieżkę rowerową w miejscowości Pawłowo. Z kolei Łubowo postawiło na budowę ścieżki w znanych turystom Dziekanowicach. Poprowadzi ona od tzw. starej „piątki" do Wielkopolskiego Parku Etnograficznego i dalej do Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
- Ta trasa jest bardzo potrzebna ze względu na duży ruch turystyczny. Chcemy połączyć tę ścieżkę z istniejącą już dziś drogą na mały skansen. Będzie można dojechać do muzeum z dworca kolejowego w Lednogórze, gdzie dwa lata temu wybudowaliśmy dwukilometrową ścieżkę rowerową – mówi Andrzej Łozowski, burmistrz Łubowa.
Łącznie na projekty związane z inwestycjami w obszarze transportu miejskiego z WRPO 2014+ - w tym na ścieżki rowerowe - wydano ponad 447 mln zł.
Samorządy, które w ostatnim czasie pozyskały fundusze unijne na drogi rowerowe:
Gminy/Miasta: Czempiń, Chodzież, Wolsztyn, Opalenica, Wągrowiec, Września, Śmigiel, Pleszew, Krzemieniewo, Rychwał, Kuślin, Środa Wlkp., Gołańcz, Bralin, Swarzędz, Śrem, Kostrzyn, Czerwonak, Łubowo, Gniezno, Czerniejewo, Konin, Leszno, Szydłowo, Piła, Trzcianka, Wysoka i Kaczory, Golina, Rzgów, Stare Miasto, Kazimierz Biskupi oraz Krzymów
Powiaty: krotoszyński, rawicki, średzki, koniński, poznański, leszczyński
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
W Zachodniopomorskim lub Małopolsce są trasy po 200 km.
Dlaczego wartostrada jest tylko na odcinku Poznania, a nie na kilkudziesięciu kilometrach jak drogi rowerowe wzdłuż Odry lub Wisły?
Wielkopolanin ;(