Była godzina 19, gdy mieszkańcy niewielkiej wsi Słodków Kolonia w powiecie tureckim zauważyli lądujący na polu pod lasem helikopter. Chwilę wcześniej słychać było strzał. Dwóch mężczyzn - 59-letni ojciec i 25-letni syn - polowało w tym rejonie na dziki.
- To miały być odstrzały redukcyjne, prowadzone przy polach rolników, gdzie rośnie kukurydza i gdzie dziki wyrządzają szkody. Obaj mężczyźni należą do Polskiego Związku Łowieckiego i wpisali do księgi, że będą polować - mówi rzecznik prasowy Zarządu Okręgowego PZŁ w Koninie Marek Tyrański.
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
pozyskał ;)
To jest skrajnie głupi komentarz i to piszę ja, co myśliwych nie lubię. Większość myśliwych których ja spotkałem była zwyczajnie głupia.
I jeszcze słabo,posługiwali się swoją bronią. Zanim amunicję zaczęli kupować sportowcy i kolekcjonerzy okoliczni myśliwi kupowali 1-2 paczki amunicji na cały sezon. Paczka = 20 szt. amunicji karabinowej. Oh, przepraszam - kulowej :-P Taka amunicja, często ze specjalnym pociskiem, jest zwykle droga - kilka, a w zależnosci od kalibru zdarza się i kilkanaście złotych za kulkę czyli i ponad 300 zł za paczkę. Oni zużywają kilka kulek na coroczne przestrzelanie broni (a jeszcze często sami nie umieją tego zrobić tylko mają jakiegoś dziadka co podobno umi alibo kedyś umioł i on wszystkim przestrzeliwuje - tak było w Starachowicach. Żenada!). I oni strzelając 20-40 kulek na rok ani nie znają dobrze obsługi swojej broni ani najczęściej nie są dobrymi strzelcami. Strzelec sportowy trenuje z pistoletu co najmniej raz w tygodniu i zużywa na raz paczkę amunicji pistoletowej (50 szt) a jak strzela np z karabinu na większy dystans to 3-4 razy w roku plus 2-3 razy zawody - ze 300-500 nabojów. To jest dramatyczna różnica w obeznaniu z bronią. Myśliwi to "niedzielni kierowcy" świata strzeleckiego.
A ciebie co tak "popaprało"? Wąchasz klej, którym debile przyklejają się do asfaltu?
A ilu ginie nie myśliwych rocznie?
No właśnie głuptasku. A Jachirom i innym wydaje się, że krew leję się nieustannie. Policz tych, którzy co roku toną po pijanemu. To dopiero dorożałowe "patusy"...
A ile jest ofiar wśród zwierząt?
Sami piją i sami toną. W przeciwieństwie do myśliwych, którzy mordują innych.
Sam się "zdelegalizuj" lewaku...
I quady i paralotnie, terenówki, motocykle cross i hulajnogi elektryczne.
Przynajmniej - mimo braku mózgu - masz jakieś "uczucia".
I ja cie rozumiem. Ja ich nie nienawidzę tylko nimi gardzę. To w większości głupi ludzie i do tego czesto piją na zbiorowych a jeszcze nie potrafią się posługiwać własną bronią (amunicja myśliwska jest droga i oni bardzo mało strzelają, w większości wcale nie trenują).
Zwłaszcza wojsku i policji...
Zakaz głupich komentarzy dla kretynów. Jak ktoś nie przejdzie badań, że ma iloraz inteligencji zbliżony do średniego to siedzi z zamkniętą mordą z dala od klawiatury.