Budynek przy al. Niepodległości, nieopodal Starego Browaru, kojarzą niemal wszyscy poznaniacy, a także ci, którzy do stolicy Wielkopolski przyjeżdżają w odwiedziny. To właśnie w okazałym gmachu na skrzyżowaniu z ul. Niezłomnych mieści się Wielkopolska Izba Rzemieślnicza w Poznaniu.
Zbiorowy głos rzemieślników
– Jesteśmy organizacją samorządu gospodarczego, która zrzesza 43 cechy rzemiosł, około 5,4 tys. pracodawców. Do tego doliczyć trzeba ponad 4 tys. firm, w których szkoli się blisko 11 tys. młodocianych pracowników. Łącznie w naszej organizacji jest ponad 50 tys. zatrudnionych – mówi Jerzy Bartnik, prezes Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.
Po co w ogóle istnieje taka organizacja? Jednemu rzemieślnikowi trudno jest walczyć o swoje interesy. Nawet gdy zbierze się kilku z miasta czy powiatu, siła przebicia nie jest wielka. Ale gdy liczba idzie już w tysiące, łatwiej zabiegać, by głos był słyszalny. Dlatego to właśnie Izba reprezentuje rzemieślników, sprawuje nadzór nad nauką zawodu młodocianych pracowników, kształci młodzież i dorosłych. Przeprowadza egzaminy mistrzowskie, czeladnicze i sprawdzające. Promuje także samo rzemiosło i kształcenie zawodowe. A gdy trzeba, pomaga przy zakładaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej.
– Współpracujemy z pracodawcami, szkołami i władzami samorządowymi. Mamy długoletnie doświadczenie w zakresie prowadzenia przygotowania zawodowego. Organizujemy kształcenie zawodowe, prowadzimy szkoły rzemieślnicze oraz ośrodki szkoleniowe – mówi prezes Bartnik.
Wielu młodym ludziom rzemiosło kojarzy się często z konserwowaniem antyków w zaciszu zakurzonych warsztatów. Ale dziś mając na myśli rzemieślnika, trzeba raczej mówić o mikro-, małym albo średnim przedsiębiorcy, który prowadzi własną działalność gospodarczą. W tym rozumieniu rzemieślnikiem może być np. mechanik pojazdów samochodowych, fryzjer czy krawiec. Mogą to być również wspólnicy spółki cywilnej osób fizycznych, którzy produkują meble, wyroby cukiernicze albo metalowe.
– Dziś rzemiosło reprezentuje branże motoryzacyjną, fryzjersko-kosmetyczną, elektroniczną i elektrotechniczną oraz budowlano-drzewną. To także fachowcy z dziedziny meblowo-tapicerskiej, spożywczej, włókienniczo-skórzanej oraz rzemiosł artystycznych – zwraca uwagę Tomasz Wika, dyrektor Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.
Nauka zawodu
Rzemieślnikiem nie może jednak zostać ktoś, kto nie przeszedł odpowiedniego przygotowania. Komuś może się wydawać, że np. sam potrafi sobie zrobić to i owo przy swoim samochodzie i może jednocześnie otwierać swój warsztat. Oczywiście w dobie gospodarki rynkowej jest to teoretycznie możliwe, ale nad taką firmą nie ma żadnej kontroli. Gdy klienci zostaną oszukani, będą pozostawieni sami sobie. Dlatego Wielkopolska Izba Rzemieślnicza tak wielką wagę przywiązuje do odpowiedniego przygotowania zawodowego.
Dziś jest ono realizowane na zasadach tzw. dualnego systemu kształcenia. A to w rzeczywistości oznacza, że nauka zawodu prowadzona jest dwutorowo. Uczeń równolegle uczy się teorii w branżowej szkole pierwszego stopnia i umiejętności praktycznych w firmie rzemieślniczej. Takie kształcenie trwa w obecnym systemie edukacji trzy lata. I co ważne, odbywa się na podstawie umowy o pracę, którą zawiera uczeń (młodociany pracownik) z pracodawcą (rzemieślnikiem). Przy czym młodociany jest osobą, która ukończyła 16 lat, a nie przekroczyła 18. roku życia. Kształcenie praktyczne odbywa się w wybrane dni. W zależności od roku nauki są to dwa, trzy lub cztery dni w tygodniu lub w systemie przemiennym – tydzień nauki w szkole, tydzień nauki u pracodawcy.
– Rzemieślnicy muszą mieć w tym przypadku kwalifikacje zawodowe i pedagogiczne do prowadzenia szkolenia oraz muszą być członkami cechu. Takie obowiązkowe zrzeszenie i nadzór nad nauką zawodu gwarantuje odpowiedni przebieg nauki i daje pewność pracodawcy, że dopełnił wszystkich formalności, które są niezbędne do prawidłowej realizacji tego procesu – mówi dyrektor Wika.
To właśnie dzięki takiej organizacji jak Wielkopolska Izba Rzemieślnicza w Poznaniu możliwa jest elastyczność kształcenia i zdobywania wiedzy teoretycznej zarówno w branżowej szkole pierwszego stopnia, jak i w formach pozaszkolnych, np. podczas kursu.
– Dzięki temu otwiera się szansa na uzyskiwanie kwalifikacji w zawodach unikatowych i rzemiośle artystycznym, np. takich jak witrażownik, grawer, sztukator czy rzeźbiarz w drewnie – podkreśla Tomasz Wika.
Rzemiosło daje w ten sposób szersze możliwości nauki zawodów. Zwieńczeniem trzyletniego okresu nauki jest przystąpienie do egzaminu i otrzymanie świadectwa czeladniczego potwierdzającego uzyskanie kwalifikacji zawodowych do wykonywania danego zawodu w kraju i za granicą.
Szansa na atrakcyjną pracę i studia
Nie ma dziś nic bardziej błędnego niż opinia, że do szkół branżowych, nazywanych do niedawna zasadniczymi szkołami zawodowymi, idą tylko najsłabsi uczniowie, którzy po ich ukończeniu zasilają szeregi bezrobotnych. Obecnie zdobycie zawodu w branżach rzemieślniczych gwarantuje znalezienie dobrej i dobrze płatnej pracy.
– Ukończenie nauki w systemie dualnym umożliwia niemal natychmiastowe podjęcie pracy. Motywuje też do dalszego doskonalenia umiejętności. W dalszej perspektywie istnieje możliwość uzyskania dyplomu mistrza, który nie tylko potwierdza posiadanie wysokich kwalifikacji do wykonywania zawodu, ale również uprawnia m.in. do pełnienia funkcji instruktora praktycznej nauki zawodu – mówi prezes Bartnik.
Ukończona nauka zawodu w rzemiośle umożliwi też kontynuację edukacji w szkole branżowej drugiego stopnia, a następnie – po jej ukończeniu – na studiach wyższych. Nie ma więc żadnego problemu, by po szkole branżowej zdać maturę, a potem iść na studia i obronić tytuł inżyniera czy też magistra. A taki magister, mając kwalifikacje zawodowe i konkretny wyuczony zawód, dodatkowo będzie mógł się ubiegać o dyplom mistrzowski. Dziś taka osoba jest na rynku pracy wręcz pożądana.
– Podstawy zawodu podczas trzyletniej nauki stanowią najlepszą bazę do dalszego rozwoju. Mamy wiele przykładów osób, które rozpoczynając naukę zawodu w rzemiośle, kontynuowały edukację w szkołach średnich i wyższych. Osiągnęły ogromną satysfakcję z wykonywanego zawodu i rozwijają się dalej. Wiele z nich prowadzi dziś własne firmy, które za wysoką jakość świadczonych usług cenione są nie tylko w Wielkopolsce – mówi Jerzy Bartnik.
Najpopularniejsze zawody w regionie
Jak zatem zdobyć konkretny fach? Gdy dokonamy już wyboru zawodu, np. tak pożądanego dziś na rynku pracy mechanika pojazdów samochodowych, należy znaleźć firmę, w której będzie możliwa praktyczna nauka zawodu. W tym pomoże Wielkopolska Izba Rzemieślnicza w Poznaniu lub cech, które wskażą najlepsze firmy. – Adresy poszczególnych cechów rzemieślniczych można znaleźć na stronie internetowej Izby www.irpoznan.com.pl. Można też samodzielnie poszukać firmy i zgłosić się do najbliższego cechu, w którym dokonamy wszystkich formalności związanych z podjęciem nauki – wyjaśnia prezes Bartnik.
Jakie zawody w Wielkopolsce są dziś najpopularniejsze? W których szkoli się i zdaje egzaminy najwięcej młodocianych pracowników?
Na pierwszym miejscu jest właśnie mechanik pojazdów samochodowych (2676 osób), a tuż za nim znajduje się fryzjer (2536). Kolejne zawody mają zdecydowanie mniej młodocianych pracowników. Na trzecim miejscu sklasyfikowano stolarza (1175 uczniów), a za nim montera zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie (903), potocznie zwanego monterem w budownictwie. W zawodzie cukiernika kształci się obecnie 735 osób, a elektryka 697. Stawkę najpopularniejszych zawodów zamyka kucharz (541).
Ale możliwości nauki zawodu są w Wielkopolsce o wiele większe. Takie akcje jak „Czas zawodowców”, „Szacun dla zawodowców”, wprowadzone do szkół podstawowych lekcje z zakresu doradztwa zawodowego, mają zachęcić uczniów do nauki zawodu. Pora powalczyć z mitami, jakoby nauka konkretnego zawodu była „obciachem” w młodzieżowym środowisku. To właśnie dzięki takiemu kształceniu rosną szanse na pewną i dobrze płatną pracę, a firmom zapewnia się możliwość zatrudnienia dobrze wykwalifikowanych i kompetentnych pracowników.
Wielkopolska Izba Rzemieślnicza w Poznaniu
– współpracuje z instytucjami i władzami samorządowymi, z Kuratorium Oświaty w Poznaniu i szkołami zawodowymi, Powiatowymi Urzędami Pracy, Powiatowymi Radami Rynku Pracy, Wojewódzką Radą Rynku Pracy, Ochotniczymi Hufcami Pracy oraz Zakładami Doskonalenia Zawodowego
– jest współorganizatorem konkursów dla uczniów szkół zawodowych, takich jak np. Konkurs wiedzy o zasadach bezpieczeństwa i higieny pracy dla uczniów z zakładów rzemieślniczych „Bezpiecznie od startu”, Ogólnopolski Konkurs Fryzjerski, Otwarte Mistrzostwa Fryzjerstwa Polskiego, Ogólnopolski Turniej Cukierniczy, Piekarski, Przetwórstwa Mięsa i Kucharski
– organizuje konkursy „Jakie znasz zawody?” popularyzujące zawody rzemieślnicze; jest to konkurs plastyczny dla przedszkolaków, fotograficzny dla uczniów szkół podstawowych i filmowy dla uczniów gimnazjów
– organizuje kursy i szkolenia oraz zagraniczne staże dla uczniów i nauczycieli w ramach programu Erasmus+
– realizuje projekty z zakresu podnoszenia kompetencji informatycznych, marketingowych (e-marketing), proekologicznych, upowszechniania elektromobilności, flexicurity i społecznej odpowiedzialności rzemiosła
– promuje regionalne produkty, np. rogala świętomarcińskiego i kiełbasę białą parzoną wielkopolską (oba produkty posiadają unijny certyfikat).