Warta Poznań ma pecha. W sezonie, w którym musi się szybko odbudować po ogromnych zmianach, trafiła do Betclic 1. Ligi, w której akurat połowa stawki to zespoły mogące realnie myśleć o awansie do PKO Ekstraklasy.
Warta Poznań od lat rozgrywa swoje spotkania w Grodzisku Wielkopolskim, a od jakiegoś czasu jest również operatorem tego obiektu. Nie podoba się to miejscowemu klubowi, który chciałby, żeby stadionem ponownie zarządzała gmina.
W Warcie Poznań po spadku z PKO Ekstraklasy wymieniona została prawie cała szatnia, a po zaledwie sześciu kolejkach Betclic 1. Ligi pożegnano trenera Piotra Jacka. Jego miejsce zajął 40-letni Piotr Klepczarek, jeden ze szkoleniowców z tzw. nowego pokolenia polskich trenerów.
Piłkarska Warta Poznań najpierw zaskakująco szybko rozstała się z Piotrem Jackiem, a przy wyborze kolejnego trenera nie poszła wydeptaną ścieżką. Nowym szkoleniowcem Zielonych będzie 40-letni Piotr Klepczarek, który ostatnio pracował w drugoligowym Świcie Szczecin.
Zespół Warty Poznań po spadku z PKO Ekstraklasy trzeba było zbudować od nowa. Tego zadania podjął się trener Piotr Jacek, ale po słabym początku rozgrywek Betlic 1. ligi w klubie szybko podjęto decyzję o zmianie szkoleniowca.
Warta Poznań za rok musi wrócić na swój kameralny stadion przy Drodze Dębińskiej. Jednak trzeba go przystosować pod wymogi licencyjne. W tym mają pomóc pieniądze zarówno z programów ministerialnych, jak i miejskiego budżetu.
Warta Poznań otrzymała warunkową licencję na rozgrywanie domowych meczów w Grodzisku Wielkopolskim. Ma wrócić do Poznania za rok. Jaki jest cel Zielonych na rozpoczynający się sezon Betlic I ligi? - Zawsze gramy o pełną pulę - odpowiada trener Piotr Jacek.
Warta Poznań w wydaniu pierwszoligowym będzie zupełnie innym zespołem niż w PKO Ekstraklasie. A kibice będą musieli szybko nauczyć się nazwisk wielu nowych piłkarzy.
Warta Poznań rozpocznie niedługo rozgrywki Betclic I ligi. Chce jeszcze rok grać w Grodzisku Wlkp., a później wrócić do Poznania na zmodernizowany "Ogródek". Klub czeka na decyzję komisji licencyjnej.
To trudny czas dla Warty Poznań. Spadek z ekstraklasy, problemy finansowe, brak stadionu. Dlatego władze klubu postanowiły spotkać się z kibicami i opowiedzieć o obecnej sytuacji Zielonych. - Wspólnie budujemy ten klub - podsumował właściciel Warty.
Warta Poznań małymi kroczkami wychodzi z dołu, w który wpadła po degradacji z PKO Ekstraklasy. Wiemy już coraz więcej o stronie sportowej klubu, który - jak zapewnił Bartłomiej Farjaszewski - wystartuje za mniej niż miesiąc w pierwszej lidze.
Warta Poznań i spółka Stadion Poznań zakończyły negocjacje w sprawie gry Zielonych na stadionie miejskim przy ulicy Bułgarskiej. Jedynym ratunkiem dla Warty jest teraz gra w "Ogródku", w którym mecze z udziałem kibiców nie były rozgrywane od ponad pięciu lat.
Obecna Warta miała być transparentna. Miała być blisko kibiców. Miała być przeciwieństwem korporacyjnie zamkniętego Lecha. A nie jest.
Warta Poznań już prawie miesiąc temu niespodziewanie spadła z PKO Ekstraklasy, co było klockiem domina, który wywołał lawinę kolejnych problemów Zielonych. Obecnie nie wiemy, gdzie Warta będzie grała, w której lidze, z jakim trenerem i jakimi piłkarzami.
Stadion zbudowało miasto, ale od 13 lat dzierżawi go spółka związana z Lechem Poznań. I stawia warunki. Za samą murawę Warta Poznań miałaby płacić więcej niż za cały sezon gry w Grodzisku Wielkopolskim.
Warta Poznań musi grać na Enea Stadionie i nie ma dla niej powrotu do Grodziska Wielkopolskiego. Teraz głównym problemem jest brak szatni dla Zielonych. Klub w porozumieniu z miastem musi rozwiązać ten problem do 18 czerwca.
Sobota była jednym z najsmutniejszych dni poznańskiej piłki w ostatnich latach. W tym samym momencie Warta Poznań spadła z ekstraklasy, a Lech został po raz kolejny ośmieszony. Właścicieli obu klubów czeka naprawdę pracowite lato
Lech Poznań do przerwy prowadził z Koroną Kielce 1:0, jednak w drugiej połowie ponownie pokazał swoją najgorszą twarz. Korona to wykorzystała, wygrała 2:1, dzięki czemu utrzymała się w lidze kosztem Warty. Poznań już nie będzie miał dwóch zespołów w PKO Ekstraklasie.
Warta Poznań przegrała w Grodzisku Wielkopolskim z Legią Warszawa 0:1. Przetrzebieni kontuzjami Zieloni zrobili niewiele, żeby wygrać ten mecz i teraz czeka ich nerwowa ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy.
Warta Poznań ponownie miała spory problem z najsilniejszą bronią Puszczy Niepołomice, czyli stałymi fragmentami gry. Zieloni gola stracili po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego, w ofensywie zrobili niewiele i ostatecznie utrzymanie Warty w PKO Ekstraklasie jeszcze nie jest pewne.
Warta Poznań przez wiele miesięcy miała problemy w domowych meczach, ale wygrana z Widzewem Łódź była już trzecią z rzędu w Grodzisku Wielkopolskim. Ozdobą spotkania był gol Mateusza Kupczaka.
- Wierzymy w to, że jest to stadion miejski, a więc dwie drużyny z Poznania mogą tam grać - mówią w Warcie Poznań.
Warta Poznań nie podtrzymała passy zwycięstw i przegrała z Piastem Gliwice 0:2. Na utrzymanie Zielonych w PKO Ekstraklasie musimy jeszcze poczekać.
Warta Poznań od lat warunkowo rozgrywa swoje mecze w Grodzisku Wielkopolskim. Jednak cierpliwość Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN-u się skończyła i Warta musiała poszukać innego rozwiązania. Zieloni chcą w nowym sezonie występować przy Bułgarskiej.
Warta Poznań ostatnio robi wiele, żeby utrzymać się w PKO Ekstraklasie, ale takiego meczu raczej nikt się nie spodziewał. Zieloni, po perfekcyjnej drugiej połowie spotkania, pewnie pokonali Stal Mielec aż 5:2.
Warta Poznań postanowiła uciąć medialne spekulacje dotyczące przyszłości trenera Dawida Szulczka. Klub ogłosił, że nie porozumiał się ze szkoleniowcem w sprawie nowego kontraktu i ten po sezonie odejdzie z Warty.
Warta Poznań może odetchnąć. W starciu z poranioną Koroną Kielce była wyraźnie lepsza i dopisała sobie bardzo ważne trzy punkty. Trener Dawid Szulczek długo czekał na powrót Adama Zrelaka, ale ten w końcu wrócił do strzelania ważnych goli dla Warty.
Warta Poznań gra w PKO Ekstraklasie nieprzerwanie od czterech lat. Do tej pory z powodu rozgrywania meczów w Grodzisku Wlkp. otrzymywała na to warunkową licencję. Jednak w tym roku może być problem nawet z tym. Dlatego klub chce się przygotować na każdą ewentualność.
Warta Poznań we Wrocławiu najpierw zagrała fatalne 45 minut, ale później, pomimo czerwonej kartki i gry w osłabieniu, długo remisowała ze Śląskiem. Niestety w doliczonym czasie gry Erik Exposito pozbawił Zielonych punktów.
Warta Poznań wróciła do stylu nastawionego na wynik i przerwała passę dwóch meczów bez gola czy punktów. Bramka Mateusza Kupczaka dała remis 1:1 z Zagłębiem Lubin.
Lech Poznań może mieć w czerwcu co świętować. Polska z Bartoszem Salamonem na boisku pokonała Walię i pojedzie do Niemiec na Euro 2024. Podobnie zrobi debiutująca Gruzja z Niką Kwekweskirim w składzie. A Miha Blažic ze Słowenią na Euro awansował już dawno temu.
Lech Poznań pokonał Wartę w derbach stolicy Wielkopolski. Po raz ósmy z rzędu i od czterech lat jest to stały element ligowego sezonu. Jednak teraz Lech musi zmierzyć się z kolejnymi problemami zdrowotnymi, a Warta może za chwilę rozglądać się za nowym trenerem.
Tradycji stało się zadość i w derbach Poznania Lech przerwał passę ponad 500 minut bez strzelonego gola. Kolejorz pokonał 2:0 Wartę, a katem Zielonych okazał się Kristoffer Velde.
Jędrzej Grobelny jest wiosną jedną z najważniejszych postaci Warty Poznań. Ostatnio ŁKS przerwał jego passę prawie 400 minut bez puszczonego gola. - Bywałem na Bułgarskiej, ale nigdy nie byłem zagorzałym kibicem - mówi przed derbami Poznania.
Derby Poznania tym razem stoją pod znakiem chęci przełamania. Lech chce odżyć po ostatnich fatalnych tygodniach, a Warta chce skorzystać z problemów rywala zza miedzy. W piątek wieczorem przekonamy się, kto z uśmiechem zakończy derby miasta między tymi zespołami.
Warta Poznań nareszcie rozegrała spotkanie, w którym prowadziła grę, dominowała i stworzyła sobie wiele okazji do strzelenia gola. Jednak ostatecznie Zieloni "zginęli" od własnej broni i przegrali z ostatnim w tabeli PKO Ekstraklasy ŁKS-em Łódź 0:1.
Początki Jędrzeja Grobelnego w Warcie Poznań nie były różowe. Ale teraz to on jest podstawowym bramkarzem drużyny i jednym z najlepszych w PKO Ekstraklasie.
Warta Poznań nie miała lepszych niż Cracovia okazji, by strzelić gola, ale dzięki akcji Tomasa Prikryla Zieloni wygrali 1:0
Warta Poznań przez 90 minut nie stworzyła sobie dobrej okazji na strzelenie gola, a więc powinna być zadowolona z bezbramkowego remisu z Radomiakiem. Zieloni punktują, ale piłkarsko nie rozpieszczają swoich kibiców.
Warta Poznań na Stadionie Śląskim w ofensywie zrobiła niewiele, ale w defensywie grała na tyle dobrze, że nie pozwoliła na wiele piłkarzom Ruchu Chorzów. Oni musieli wygrać, Zieloni mogli zremisować, a więc z 0:0 bardziej zadowoleni są w Poznaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.