34 lata temu wypatrzył i sprowadził do Lecha Poznań bodaj najlepszego napastnika w dziejach poznańskiego klubu, Mirosława Okońskiego. Teraz Roman Łoś znów będzie pracował dla Lecha. Nie tylko zresztą on - także sprinter Marcin Urbaś.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.