Gnieźnieński klub rozlicza swoich żużlowców po przegraniu kluczowego meczu o awans do ekstraligi z Lotosem Wybrzeże Gdańsk.
Choć żużlowcy Startu Gniezno przegrali w Gdańsku 40:50, mogą być w miarę zadowoleni. Ten wynik daje im spore szanse na wywalczenie punktu bonusowego, a ów punkt może być kluczowy w rywalizacji gnieźnian z gdańszczanami o awans do ekstraligi.
Żużlowcy Startu Gniezno skończyli fazę zasadniczą I ligi na pozycji wicelidera - to efekt ich niedzielnego zwycięstwa 48:42 nad Lotosem Wybrzeże Gdańsk.
Jeśli żużlowcy Startu Gniezno w niedzielę wysoko wygrają z Lotosem Wybrzeże Gdańsk, zajmą drugie miejsce w fazie zasadniczej I ligi. A wtedy ich szanse na awans będą już całkiem realne.
Nie tylko bez Petera Ljunga i Franka Fachera, ale i bez Krzysztofa Słabonia, pojechali w niedzielę poznańscy żużlowcy. Z Wybrzeżem Gdańsk przegrali zasłużenie 34:56.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.