Lech Poznań - Wisła Płock 2:0. Beniaminek ograny do zera [ZAPIS RELACJI]

Koniec meczu! Lech wygrywa 2:0 z Wisłą Płock po golach Dawida Kownackiego i Marcina Robaka. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy do czytania naszych tekstów o Lechu Poznań na poznan.wyborcza.pl/lech

"Que Sera, Sera, Kolejorz trzy punkty ma" na trybunach.

I czerwona kartka dla Emila Drozdowicza! Wisła Płock kończy mecz w dziesięciu.

Sędzia dolicza trzy minuty gry.

Żółta kartka dla Marcina Robaka.

Sędzia uznaje, że był faul na Łukaszu Trałce. Żółta kartka dla Emila Drozdowicza.

Wtem! Rzut karny dla Lecha! A teraz przepychanki w polu karnym.

Lech, delikatnie mówiąc, nie jest ostatnio najlepszy w bronieniu się w ostatnich sekundach...

Wyjmujemy różańce, chwytamy się za ręce i w duchu modlimy. Końcowa faza meczu w wykonaniu piłkarzy Lecha Poznań.

— Paweł Klama (@P_Klama) 29 października 2016

I ostatnia zmiana w Lechu: Szymon Pawłowski za Darko Jevticia.

A teraz Maciej Makuszewski! Dobry strzał, minimalnie niecelny!

Znów próba Kante, który wymanewrował obrońców, ale jego strzał został zablokowany. Odpowiedź Lecha jest natychmiastowa: podanie w pole karne do Jevticia, ten próbuje przerzucić piłkę nad bramkarzem, ale mu się nie udaje!

I jeszcze zmiana w Wiśle Płock: Emil Drozdowicz za Maksymiliana Rogalskiego.

Gorąco pod bramką Lecha! Putnocky mija się z kozłującą piłką, ale Kante nie jest w stanie strzelić do bramki.

I kolejna zmiana w Lechu: Abdula Tetteha zmienia Łukasz Trałka.

Taki transparent wywiesili goście z Płocka.

Są i pierwsze zachwyty nad akcją Tetteha.

Tettehinho :)

— Mateusz Jarmusz (@Omraj87) 29 października 2016

Kolejne próby Lecha, ale ciągle bez efektu w postaci drugiego gola. Jevtić strzela z daleka niecelnie. Tetteh strzela po ładnej akcji z pola karnego - zablokowany.

Mecz na Inea Stadionie ogląda dziś mniej niż 10 tysięcy osób. Konkretnie: 9 591.

Ciekawostki historyczne lubimy najbardziej.

Co ciekawe, oglądamy właśnie pojedynek dwóch byłych stolic Polski.

— Jacek Staszak (@jaceksta) 29 października 2016

Zmiana napastników: Dawid Kownacki, strzelec gola, robi miejsce Marcinowi Robakowi. Walka o rolę pierwszego napastnika Lecha w toku.

I jeszcze raz Tomasz Kędziora! Mocno, ale obok bramki.

Dawid Kownacki przewraca się w polu karnym Wisły Płock, natomiast, umówmy się, nie może być mowy o rzucie karnym.

Po chwili dobra szansa Jevticia! Po dokładnym dośrodkowaniu Tomasza Kędziory uderza piłkę głową, ale strzał w środek bramki nie może zaskoczyć Kiełpina.

I już pierwszy strzał Siergieja Kriwca! Uderza piłkę głową, po rzucie rożnym. Putnocky pewnie łapie futbolówkę.

A skoro jesteśmy przy obcokrajowcach - byłych piłkarza Lecha, to ostatnio przypomnieli o sobie dwaj panowie. Przypomnieli golami, dodajmy.

Zmiana w Wiśle Płock. Siergiej Kriwiec, świetnie znany w Lechu Poznań, wchodzi za Dimitara Ilieva.

Niezłe są ostatnie próby Lecha, ale czegoś im brakuje. Tym razem, po dośrodkowaniu piłki w pole karne przez Jevticia, zabrakło precyzyjnego podania futbolówki głową przez Dawida Kownackiego do Radosława Majewskiego.

Kolejne ofensywne akcje Tamasa Kadara! Najpierw dobre podanie w okolice pola karnego, potem dośrodkowanie z lewej strony. Wygląda na to, że Węgier wraca do formy.

Lech po rzucie rożnym kończy akcję strzałem Macieja Gajosa, z którego trudno być zadowolonym.

Wisła Płock gubi się na swojej połowie, w końcu traci piłkę i by przerwać akcję Lecha, Dominik Furman fauluje Macieja Makuszewskiego.

Ale szansa Lecha! Bardzo dobry, mocny strzał Kadara zza pola karnego. Kiełpin odbija piłkę blisko siebie, doskakuje do niej Dawid Kownacki, ale nie strzela do bramki!

Niezła akcja Lecha, seria podań bez przyjęcia: Kadar - Jevtić - Majewski. Ten ostatni podaje wzdłuż bramki, ale żaden z poznaniaków nie dopada do piłki.

Zaczynamy drugą połowę. Jedna zmiana w Wiśle Płock: Dominik Kun zmienia Piotra Wlazło.

Przerwa to dobry moment na dobrą lekturę. Tak się składa, że akurat taką mamy. To rozmowa Damiana Smyka i Radosława Nawrota z Damianem Nawrocikiem, swego czasu wielką nadzieją Lecha. Oto jej najmocniejszy fragment, a w linku - całość.

Czym się jeszcze zajmowałeś na Wyspach?

- Najpierw mieszałem przyprawy, później trafiłem do fabryki sera. Później jeździłem vanem i rozwoziłem żywność po hotelach. Później byłem kelnerem, ale wykończyły mnie godziny pracy. Najbardziej mi się podobało w domu opieki. Najpierw trafiłem do takiego zakładu, gdzie było wiele osób agresywnych, a w dodatku źle traktowali obcokrajowców. Ale w drugim ośrodku było świetnie. Rozmawialiśmy z tymi starszymi osobami, przebieraliśmy ich, pomagaliśmy w takich codziennych rzeczach. Panowała świetna atmosfera. Superrobota. Te starsze panie płakały, gdy wyjeżdżałem. Na odchodne mi powiedzieli, że jeśli nie wyjdzie mi w piłce, to mam wracać do nich.

Najpierw jeden, potem drugi rzut rożny dla Wisły Płock. Czy Lech się w końcu doigra? Do przerwy nie. Do przerwy prowadzi 1:0.

Sędzia dolicza jedną minutę do 45.

Z typowym dla Finlandii chłodem potraktował Paulus Arajuuri Jose Kante. Faul i rzut wolny dla Wisły, po którym następuje festiwal odbić piłki głową przez Abdula Tetteha.

"My chcemy gola" - krzyczą fani Kolejorza, natomiast to dość odważny postulat, patrząc na to, że średnia goli dla Lecha w ostatnich pięciu meczach wynosi dokładnie jeden.

Darko Jevtić! Ładnie uwalnia się od rywali w polu karnym i oddaje niezły, choć trochę za słaby strzał. Kiełpin odbija piłkę. Po chwili przed drugim polem karnym ma ją Merebaszwili i strzela zupełnie inaczej - mocno i bardzo niecelnie.

Rzut rożny dla Lecha, Abdul Aziz Tetteh próbował przestawić rywala i dojść do piłki, ale jest za daleko, by ją sięgnąć.

Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań, narzeka ostatnio na murawę w Poznaniu. To prawda, nie jest najlepsza, ale zawsze mogła wyglądać jak ta w Otuszu, usłana żółtymi liśćmi.

Linia boczna boiska w Otuszu, specjalne pozdrowienia dla sędziów liniowych #peryferiafutbolu pic.twitter.com/bziRdV54m7

— Snakepitt (@snakepitt_boss) 29 października 2016

Na strzał decyduje się Maciej Gajos. Siła niezła, ale piłka leci za bardzo w środek bramki, by Seweryn Kiełpin miał mieć z nią kłopot.

"Kocioł" skanduje:

"- Jaśkowiak?

- Co?

- Ty k...!".

Fanom Lecha Poznań i prezydentowi Poznania, Jackowi Jaśkowiakowi, od dłuższego czasu nie jest po drodze. Prezydent podjął m.in. decyzję, że nie będzie płacił za dowożenie kibiców gości na stadion przy Bułgarskiej. W efekcie, dzisiaj goście z Płocki szli na stadion z dworca w eskorcie policji.

Tomasz Kędziora, który pierwszy raz jest dziś kapitanem Lecha od początku meczu, próbuje strzelać na bramkę Wisły. I trafia piłką w rywala.

Wisła Płock miała tyle czasu i miejsca w polu karnym Lecha, że spokojnie mogła w nim rozbić namiot (być może zapomniała o śledziach). Akcja długa i dość składna, a jednak kończy się bez zrobienia Lechowi nawet najmniejszej krzywdy.

Dawid Kownacki przełamał swoją strzelecką niemoc w meczu z Wisłą Kraków, teraz dokłada kolejnego. Powrót kró... powrót Dawida do formy?

Jak padła bramka?

Radosław Majewski świetnie podał w pole karne do Dawida Kownackiego, który w sytuacji jeden na jednego nie miał problemów ze strzeleniem do bramki! Lech jeden, Wisła zero!

Pierwsza groźna akcja Lecha - strzał Majewskiego jest jednak niecelny.

Piłkarze Lecha wybrali się z wycieczką na pole karne Wisły, a skończyło się to tak, że Maksymilian Rogalski odbił piłkę w kierunku swojej bramki. Seweryn Kiełpin był jednak czujny jak dozorca.

Lech ma szczęście, że nie obowiązuje podwórkowa zasada "trzy rogi = rzut karny". Wisła z trzecim rogiem, ale znów bez konkretnego strzału na bramkę Lecha.

I drugi róg dla gości z Płocka. Drugi raz bez większego zagrożenia.

I już pierwszy, jakże ważny rzut rożny dla Wisły Płock i pierwsza, jakże ważna interwencja Matusa Putnocky'ego. Przypomnijmy, że wobec czerwonej kartki dla Jasmina Buricia w Warszawie, rezerwowym bramkarzem jest dziś Miłosz Mleczko.

Lech na niebiesko-biało, Wisła Płock na czarno.

Gramy!

Piłkarze obu drużyn wchodzą na boisko, rozbrzmiewa hymn Lecha Poznań!

Siergiej Kirwiec dziś niestety tylko na ławce, ale wychodząc na boisko wyraźnie się wzruszył.

Tak już wychodzi, że gdy poznaniacy walczą z płocczanami, spotkania z różnych względów przechodzą do historii. Czasem ze względu na wynik, często ze względu na niesłychane okoliczności. Zapraszamy na małą podróż w przeszłość.

Dobry wieczór ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej, gdzie za chwilę rozpocznie się mecz Lecha Poznań z Wisłą Płock.

Lech ostatnio dwa razy zremisował z inną Wisłą - tą z Krakowa. Nie umiał też wygrać z Arką Gdynia, a przegrał prestiżowy mecz z Legią Warszawa. To sprawiło, że trener Nenad Bjelica zaczął być krytykowany. Czym odpowie dziś jego zespół?