@toda95
Myślę, że nie jest gejem. Jest zakompleksionym, samotnym mężczyzną z kompletnie nieunormowanym życiem płciowym, pozbawionym jakichkolwiek normalnych relacji z kobietami.
Zapytajcie psychologa co to znaczy. Prawdopodobnie odpowiedzą: "Trzymaj się od kogoś takiego z daleka, bo nie wiadomo do czego jest zdolny. Ty tykająca bomba."
Nie ma równości dla wrogów równości
Jacek Jaśkowiak zdał sobie chyba sprawę z tego, że poznaniacy mają go już po dziurki w nosie i gdyby istniała możliwość odwołania go w referendum, to skwapliwie uczyniliby to natychmiast, ale poczekać muszą jeszcze rok. Na poparcie może już liczyć tylko wśród grupek o skrajnie lewicowych poglądach i do nich właśnie się łasi, nie dbając o powagę sprawowanego urzędu.
Od kilkunastu dni nie może się nachwalić poznańskich anarchistów, za to że wzięli haracz za zwolnienie okupowanej przez dwa lata prywatnej kamienicy, zgodnie z zasadą, że to wielkoduszne że wzięli pieniądze i poszli, mogli wszak zniszczyć.
W sobotę z kolei wziął udział w marszu równości organizowanym przez środowiska nieheteroseksualne, gdzie stał na platformie obok posłanki Grodzkiej.
Znamienne jest, że jako drugi postulat ruchów LGBT posłanka Grodzka wskazała brak dyskryminacji w pracy, a dzieje się to w dniach gdy kontrola prowadzona w gabinecie prezydenta ujawniła, że przynajmniej 5 osób było mobbingowanych i dyskryminowanych, a prezydent miał dostęp do korespondencji swoich podwładnych. Jacek Jaśkowiak w żaden sposób nie poczuł się skrępowany czy zawstydzony tymi słowami.
Najwyraźniej hołduje zasadzie, że nie ma równości dla wrogów równości, a każdy kto pracował dla poprzednika Jacka Jaśkowiaka, "Tęczowego Prezydenta", jest jego wrogiem i zasługuje na dyskryminację. Jacek Jaśkowiak coraz bardziej określa zasady prawne i moralne w mieście, a nie ma ku temu ani władzy, ani kompetencji, "tęczowy dyktator" po prostu.- szokujący materiał z Facebook : Jasiek Jaśkowiak . Stronka nokaut !!!!!!!!!!!!!!
Niech sobie geje organizują swoje marsze , ale po co Prezydent Poznania bierze udział w tym pełnym fałszywych haseł happeningu. To posunięcie zostanie mu zapamiętane i jestem pewien będzie kosztowało go utratę wielu głosów, w tym również mojego
Szału nie było... ale wystarczy, żeby gazetowi tzw. dziennikarze wyli z ekstazy przed marszem, jak i pewnie ze dwa tygodnie po nim.
Poza tym, cóż, żałosny to widok, infantylne transparenty, żałośni ludzie, którzy sami sobie odmawiają resztek szacunku.
A pan prezydent ma krechę za "tęczową gwiazdkę" na fejszbuku. Zawiodłem się panie prezydencie. Trzy krechy oznaczają brak mojego głosu w następnych wyborach.
Wszystkie komentarze