Więcej
    Komentarze
    Pogonić psiarzy z ich obesranymi kundlami z tych wszystkich pięknych parków i skwerów. Dość terroru poyebów z obsrajtuchami zadeptujących naszą zieleń. Niech wreszcie Straż Miejska weźmie się za tę hołotę. W parku Chopina - niestety mimo zakazu przyłażą na sranie z psami. Na placu Wolności - są tacy, co w rękach przestawiają psa za płotek na pięknie zadbany trawnik, aby ten mógł się tam odesr.... Park Marcinkowskiego - biegające luzem kundle i osrane trawniki. Na dodatek rzecz zupełnie tragiczna - ogradza się placyki zabaw dla dzieci w parkach (patrz - park Marcinkowskiego), a psy bezkarnie biegają luzem dookoła. A i są tacy, co na ten ogrodzony placyk też z psem wlezą. Ohyda i obrzydliwość, jak długo mieszkańcy Poznania i władze będą tę psiarską patologię tolerować???
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Przepięknie, ale czy czysto i porzundnie ?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Na Alejach Marcinkowskiego i przy starej fontannie kwietniki są żałosne. To przecież salon miasta, a przywiędłe tulipany wyglądają okropnie, kwietniki są takie same co roku jak z czasów PRL. Komuś tu brakuje inwencji
    już oceniałe(a)ś
    0
    3