Jestem pełna podziwu jak dyr. Białas walczy z uśmiechem na twarzy, pełen energii nie tylko o Wolne Miasto Poznań ale i o swoje zdrowie. Trzymam kciuki.
Zawsze mi się wydawało, że ,,poznański styl pracy" to rzetelność, uczciwość, fachowość, typowa poznańska ,,porzundność" i ,,akuratność". Chylę czoła przed słynnym zachowaniem p. Białasa, ale o ile mi wiadomo, to jako dyrektor gabinetu jest krytykowany za brak kompetencji, umiarkowaną pracowitość i nieznajomość zagadnień, które powinny być treścią jego pracy, np. kwestie protokołu dyplomatycznego. Tak twierdzą jego podwładni i współpracujące instytucje. Jeśli Gaz. Wyb, chciała nagrodzić Białasa, to na miłość Boską, nie za poznański etos pracy, bo z tym niewiele ma wspólnego!
Wszystkie komentarze