Więcej
    Komentarze
    Nie zapominajmy , ze w czasie okupacji nazisci byli czasami niegrzeczni i dokuczali Poznaniakom . Prawdziwa tragedia Poznania to wyzwolenie przez Armie Radziecka i konfiskata zegarkow . Kazdy POznaniak ma babcie , dziadka czy ciotke ktorym to zegarek zostal odebrany przez Czerwonoarmistow . Blizny wyzwolenia nie zagoily sie do dzis, pamiec o bestialstwie wyzwolicieli i konfiskacie zegarkow przechodzi z pokolenia na pokolenie , osilki w Sejmie kradna pieniadze aby kupic zegarki , lumpenproletariat na kupno zegarka pozycza od PROWIDENTa .......
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Na niektórych fotografiach widać, że Poznań/Posen miał wielkomiejskie założenia urbanistyczne. W tym kontekście jeszcze bardziej jest widoczne, jak wojna i peerelowska "myśl" urbanistyczna, przyczyniły się do jego architektonicznej i urbanistycznej prowincjonalizacji.
    @tt pod koniec XIX wieku gdy wladze pruskie zdecydowaly sie na likwidacje twierdzy Miasto Poznan (Festung Posen) o ozwarcie granic twierdzy i likwidacje fortow i walow powstaly plany miasta obliczanego na docelowo ok 250 tys mieszkancow (owczesnych meszkancow bylo znacznie mniej) Dzieki temu mamy dzis kliny zieleni, ulice Paderewskiego, Ratajczaka, Aleje Marcinkowskiego, Plac Wolnosci, Plac, Plac Cyryla Ratajskiego, Plac Mickiewicza, Zamek (tzw Dzielnica Cesaraka), Rondo Kaponiera, dawny Dworzec Poznan Glowny, dzelnice Solacz i wiele innych. Poznan byl na pocz XIX wieku dosc paskudnym zapyzialym missteczkiem ale mial szczescie : plany rozbudowy miasta opracowywal m.in, jeden z najwybitniejszych urbanistow owczesnej Europy dr.inzJosef Stübben (pracowal m.in takze w Berlinie , Kolonii, Düsseödorfie i Aachen). Niestety nasze poznanskie wladze miejskie konsekwentnie od 100 lat udaja ze taki czlowiek wogole nie istnial, mimo ze umarl na dlugo przed pjawieniem sie nazstow. Moim zdaniem to wstyd - tego miasta nie tworzyli tylko Polacy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @tripple_distilled Dziękuję za poszerzenie tematu. Mam świadomość tego, jak duży był niemiecki "wkład" w tworzenie Poznań/Posen. Piszę "wkładu", bo tak jak Pan pisze, i jak wynika po prostu z historycznych faktów, to w głównej mierze Niemcy nadali kształt temu miastu. Niestety resentymenty to jeden z głównych komponentów polskiej mentalności, więc "się zapomina i się nie widzi"... a jeśli się widzie, to się nienawidzi. Szczególnie z perspektywy polityków i polityki. Moim zdaniem za szkodą dla Poznania. Teraz, ponad 70 lat po wojnie, gdy potencjalnie, uświadamianie wkładu innej kultury w kształt i rozwój Poznania, mogłoby mieć spory, miasto i kulturotwórczy charakter.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To nie jest kościół bernardynów lecz franciszkanów (i to od wielu, wielu lat). Po bernardynach pozostała jedynie nazwa placu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0