Z zebranego na gruzach sprzętu
Dźwięki polskiego radia ? na początek z radiowęzła ? popłynęły w Poznaniu ponownie 2 marca 1945 r.
'Zmontowali go z zebranego w gruzach sprzętu i uruchomili powracający do Poznania przedwojenni radiowcy: Zygmunt Bresiński, Józef Brzeziński, Romuald Jungermann, Jan Cieślewicz, Alfred Sikorski, Marian Obst, Marian Szukalski, Kazimierz Wietrzyński, prof. Franciszek Łukasiewicz i nowi pracownicy odradzającej się rozgłośni. Pierwszą płytę, z narodowym hymnem, odtworzył Józef Brzeziński. Nadajnik o mocy 0,5 kW zainstalowano w ocalałym budynku radiostacji przy ul. Bukowskiej 53, a administrację radiowęzła i prowizoryczne studio umieszczono w Wojewódzkim Urzędzie Informacji i propagandy przy ul. Chełmońskiego 21' ? tak opisał odrodzenie poznańskiego radia Piotr Frydryszek.
Przez uliczne megafony ? początkowo na ul. Głogowskiej i na Rynku Łazarskim ? nadawano przez dwie godziny dziennie muzykę polską, komunikaty i krótkie wiadomości. 7 marca 1945 r. przeprowadzono transmisję z uroczystości powitania oddziałów Ludowego Wojska Polskiego oraz z przemówienia Bolesława Bieruta wygłoszonego w Teatrze Polskim.
3 czerwca 1945 r. ? po uruchomieniu przedwojennego nadajnika o słabej mocy 1,5 kW ? w eter znów popłynęła zapowiedź spikera: 'Halo! Tu Polskie Radio Poznań!' Po wiadomościach lokalnych i informacjach z Warszawy pierwsi słuchacze wzruszali się podczas transmisji mszy z kościoła Matki Boskiej Bolesnej na Łazarzu.
Kilka godzin później porucznik Adam Kostaszuk, szef Dyrekcji Okręgowej Polskiego Radia, otworzył oficjalnie studio w willi przy ul. Berwińskiego 5. W czasie wojny mieszkał tu hitlerowski namiestnik Kraju Warty Arthur Greiser. Dla pamiętających niemieckie represje poznaniaków był to ostateczny koniec hitlerowskiej okupacji.
Na zdjęciu wnętrze rozgłośni w latach 50. - te wielkie szafy to magnetofony EMI
Wykorzystałem tekst P. Frydryszka 'Od Radja Poznańskiego do Radia Merkury' (KMP 1997/2)
Wszystkie komentarze