Fot. Karolina Sikorska / Agencja Wyborcza.pl
Festiwal pamięci Marii i Bogdana Kalinowskich
- Jeśli gdzieś tam są, to ich raj jest troszeczkę inny niż raj takich zwykłych ludzi. Na pewno jest filmowy - mówi o Marii Kalinowskiej i Bogdanie Kalinowskim Piotr Zakens, szef kina Rialto. To tu odbędzie się jeden z pokazów poświęconych pamięci poznańskich kinomanów.
Do kina zawsze chodzili razem, z nieodłącznym zeszytem, w którym zapisywali obejrzane przez siebie filmy. Na swojej liście zgromadzili w sumie ponad 15 tys. tytułów. Marię i Bogdana Kalinowskich znali nie tylko bywalcy kin w Poznaniu, ale cała filmowa Polska, spotykająca się na festiwalach. Oni również na nie jeździli. W ostatnich latach swojego życia mieszkali nad kinem Muza.
- W listopadzie mijają cztery lata od śmierci pana Bogdana i rok od śmierci pani Marii - mówi Gosia Kuzdra, kinomanka, która małżeństwo Kalinowskich poznała jeszcze jako szefowa Muzy. To ona wpadła na pomysł, żeby pasję pary poznańskich widzów uczcić jakimś wydarzeniem.
Cykl pokazów i spotkań zatytułowany "Dni Poznańskich Kinomanów in memoriam Państwo Maria i Bogdan Kalinowscy" rozpoczął się 17 listopada i potrwa do 20 listopada w kilku kinach. 19 listopada w kinie Apollo - premierowy pokaz filmu "Bo we mnie jest seks" o Kalinie Jędrusik. A dzień później - warsztaty z pisania alfabetem Bogdana Kalinowskiego. - Stworzył swój własny kod, dość spójny, jak twierdzą matematycy. Potwierdza to pani Ania Adamowicz, która tym kodem pisała sobie z panem Bogdanem liściki - opowiada Gosia Kuzdra. I zapowiada, że w miejscach seansów podczas Dni Poznańskich Kinomanów będzie można skompletować kopie słynnych zestawień filmów obejrzanych przez małżeństwo.
Spotkanie z przyjaciółmi, którzy towarzyszyli im do końca - 20 listopada o godz. 15 w Domu Tramwajarza. Tuż po pokazie filmu "Inna bajka", w którym Marię i Bogdana Kalinowskich można zobaczyć w filmowych kadrach o nich samych.
Również 20 listopada kino Rialto pokaże "Inaczej niż w raju" Jima Jarmuscha, a Charlie Monroe Kino Malta przypomni komediodramat "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie". Bo pani Maria i pan Bogdan lubili ten film.
Wszystkie komentarze