Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
1 z 14
Pyszny ranking
- Taktyka? Najpierw wącham. Zapach jest bardzo ważny. Dobrze, że mamy wodę pod ręką, zbije smak przed następnymi pączkami - przyznawał Łukasz "Monsieur Lazar" Lazarek, szef kuchni restauracji Pod Gajem. Od wąchania i oglądania zaczęło prace nasze jury. Uzbrojeni w kartki i długopisy testowaliśmy wczoraj pączki z poznańskich cukierni.
Jurorami w naszym rankingu było siedmioro pracowników "Wyborczej" oraz dwóch szefów kuchni: Ireneusz Ptak z Hotelu Rzymskiego oraz Łukasz Lazarek z Country Parku Pod Gajem.
- Najlepsze pączki? Jestem za tradycją, tak jak uczyła mnie babcia. Ale cukiernik to też artysta - chce stworzyć dzieło - mówił Lazarek. A Ptak opowiadał: - Moja pani profesor twierdziła, że ciasto drożdżowe należy wyrabiać tak długo, aż będą pęcherze. Albo na cieście, albo na rękach. Wtedy będzie dobre - tłumaczył z uśmiechem.
Pączki z 13 popularnych cukierni, zakupione anonimowo i opisane tylko numerami (tak, by jurorzy nie wiedzieli, skąd pochodzą), ocenialiśmy w czterech kategoriach: wygląd, zapach, smak oraz nadzienie, w skali od zera do pięciu punktów. Idealny pączek mógł otrzymać od każdego jurora maksymalnie 20 punktów, a więc w sumie 180 punktów. Który pączek okazał się najlepszy?
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
2 z 14
Natura Piskorski
Najniżej w naszym rankingu wypadł pączek z cukierni Natura. "Za mało nadzienia. Smak jak wosk" - napisała o nim nasza dziennikarka Joanna Leśniewska. Nasi eksperci też nie byli dla niego zbyt łaskawi. 11 na 20 punktów przyznał Ireneusz Ptak, 8 dał Łukasz Lazarek.
Wynik: 66 pkt.
Cena: 1,70 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
3 z 14
Gruszecki
Przedostatnie miejsce przypadło pączkowi z cukierni Gruszecki. Nasz dziennikarz Bartek Nosal stwierdził, że lukier zabija w nim smak. Z kolei Piotr Bojarski zwrócił uwagę, że wyróżnia się ciekawym nadzieniem.
Wynik: 67 pkt.
Cena: 1,60 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
4 z 14
Pralinka
Na niskiej pozycji uplasował się też pączek z Pralinki. "Zbyt mocno czuć tłuszczem" - napisał Piotr Bojarski. Średnio wypadł też okiem ekspertów - 14 i 11 punktów
Wynik: 71 pkt.
Cena: 2 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
5 z 14
Liczbańscy
Pączek zagadka. Oceny nie okazały się dla niego zbyt przychylne, ale też nikt nie potrafił ubrać w słowa co jest z nim nie tak. Więc zajrzeliśmy w tabelkę. Najsłabszą stroną pączka okazał się zapach. Tylko dwie osoby oceniły go na tróję, reszta poniżej.
Wynik: 73 pkt.
Cena: 1,60 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
6 z 14
Fawor
"Pachnie powidłami" - napisała o pączku z Fawora Kinga z naszego działu marketingu. Jednak dla Iwony był za suchy. Nasze jury doceniło przede wszystkim smak pączka jako całości. Kiepsko wypadło samo nadzienie.
Wynik: 89 pkt.
Cena: 1,80 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
7 z 14
BJB
To najtańszy pączek w naszym zestawieniu a jednocześnie debiutant. Jak wypadł? Joanna Leśniewska oburzyła się z powodu tego, że nadzienie było tylko w jednym miejscu. Ale już Kinga była zachwycona jego puszystością i smakiem.
Wynik: 90 pkt.
Cena: 1,20 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
8 z 14
Elite
W środku stawki znalazł się pączek z Elite. Ela z naszego działu marketingu doceniła jego wygląd i smak nadzienia. Pączek uzyskał też najwyższe uznanie jednego z naszych ekspertów, Łukasza Lazarka. Ale były też opinie, że ma nieco sztuczny posmak.
Wynik: 94 pkt.
Cena: 2,20 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
9 z 14
Kandulski
Ten pączek wywołał poważny spór. W czasie rankingu całe jury dostrzegło, że ma wyjątkowe nadzienie. "Żel" napisał nasz ekspert Ireneusz Ptak. I ocenił je na 2. Podobne lub niższe oceny wnętrza dało jeszcze czterech innych członków jury. Ale czterech pozostałych testerów, w tym drugi z naszych ekspertów wyraźnie polubiło nadzienie pączka od Kandulskiego. Iwona dała mu nawet piątkę. Pączek trafił na wyższe miejsce w rankingu niż ten z Elite z powodu ceny - było o 20 gr tańszy.
Wynik: 94 pkt.
Cena: 2 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
10 z 14
Hanna Piskorska
Od tego miejsce w naszym rankingu robi się gęsto. Piąte miejsce od pierwszego dzieli zaledwie 9 punktów. Na 180 możliwych do zdobycia! Można więc śmiało napisać, że w rywalizacji chodziło o detale. Tym co oddzieliło pączek Hanny Piskorskiej od podium mogło być ciasto. "Suchar" - napisał o nim Piotr Bojarski. Ale widać, że większości jury bardzo przypadł do gustu.
Wynik: 103 pkt.
Cena: 1,70 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
11 z 14
Passionata (Hotel Marcure)
To najdroższy pączek w naszym zestawieniu. I zdobywca podniebienia Ireneusza Ptaka. Nasz ekspert dał mu 20 na 20 możliwych punktów. "Dobry kształt, sprężyste ciasto, dużo farszu" - napisał w podsumowaniu.
Wynik: 105 pkt.
Cena: ok. 2,52 zł/szt. (sprzedaż na wagę, 21 zł/kg)
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
12 z 14
Społem Expressowa
Trzecie miejsce na podium zdobyła w tym roku cukiernia Społem Expressowa. "Wygląda dobrze, ale w smaku wyczuwam za dużo aromatów" - napisała Kinga. Wygląd faktycznie jest jego najmocniejszą stroną - prawie wszyscy eksperci ocenili go na cztery lub pięć punktów. Ale i w innych kategoriach nieźle sobie radził.
Wynik: 107 pkt.
Cena: 1,70 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
13 z 14
Frąckowiak
Drugie miejsce zajął pączek z cukierni Frąckowiak. "Dobry, aromatyczny" - napisała Kinga. Inni głównie oceniali. Uznanie jury zdobyło przede wszystkim nadzienie.
Wynik: 108 pkt.
Cena: 1,90 zł/szt.
Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
14 z 14
Weber
Zwycięzcą naszego rankingu po raz piąty z rzędu został pączek z cukierni Weber. Jurorów tak zatkał jego przepyszny smak, że nie byli w stanie napisać ani słowa wyjaśnienia czym konkretnie zdobył ich podniebienie. Zamiast tego wstawiali cyferki - dużo piątek i czwórek, rzadziej trójki i dwóje, jedynek i zer prawie wcale. Wynik mówi sam za siebie.
Wynik: 112 pkt.
Cena: 1,80 zł/szt.
Wszystkie komentarze