Cuda ruchomych obrazów. Popatrz
O czym opowiedziała w 1967 r. animatorka Anna Maliszewska w filmie "Libido"? Odpowiedź poznamy na jednym z pokazów festiwalu Animator. Impreza rozpoczyna się dziś i potrwa do 17 lipca. - Kariera kobiet-animatorek w epoce przedcyfrowej nie była usłana różami, w historii animacji jako twórcy arcydzieł zapisali się głównie mężczyźni - przypominają twórcy Animatora. Podczas tegorocznej edycji festiwalu chcą pokazać, że kobiety, choć często spychane w cień, tworzyły dzieła nie tylko niezwykłe wizualnie, ale także ważne i mądre. Pierwszy z pokazów cyklu "Film animowany kobiet", z podtytułem "Trudna droga do parytetu", odbędzie się w niedzielę o godz. 20 w Nowym Kinie Pałacowym (to właśnie tu zobaczymy wspomniany film Anny Maliszewskiej). Druga odsłona cyklu, zatytułowana "Kobiety o kobietach", czeka nas w poniedziałek o godz. 18 w kinie Muza.
Co jeszcze kryje się w programie pierwszych dni festiwalu? M.in. czterodniowe warsztaty tworzenia rzeźb dźwiękowych z odpadków. Pierwsze - już w piątek o godz. 11. Wcześniej, o godz. 10 (powtórka - o godz. 11.30), pierwszy blok filmów tegorocznego festiwalu obejrzą dzieci od 2 do 4 lat. W programie - kreskówki ze Szwecji. Młodzi widzowie - dziesięcioletni i starsi - pierwszego dnia festiwalu o godz. 17.30 będą mogli zobaczyć animację "Loulou - niezwykły sekret" o przyjaźni pewnego wilka i królika. W ramach "Nowości ze świata" w kolejnych dniach dzieci obejrzą też m.in. urugwajsko-kolumbijską "Aninę" (sobota, godz. 15), szwedzki obraz "Ach, ten Emil!" (niedziela, godz. 15).
A co na Animatorze zobaczyć będą mogli widzowie dorośli? M.in. filmy konkursowe w kinie Muza, a także projekcje w ramach Kina Nocnego.
Wszystkie komentarze