Dokąd warto wybrać się w ten weekend?

W sobotę i niedzielę w Hali MPT2 czekają nas dwa duże koncerty. W sobotę wystąpi w Poznaniu Kamil Bednarek. Grupa Kult przyjedzie do nas dzień później. Bednarek intensywnie koncertuje od niemal czterech lat, kiedy to ukazała się jego debiutancka płyta z zespołem Star Guard Muffin zatytułowana "Szanuj". Wydanie albumu było efektem wystąpienia Bednarka w telewizyjnym talent-show, w którym dotarł aż do finału. Potem sprawy potoczyły się już bardzo szybko. Sygnowana własnym nazwiskiem pt. "Jestem..." wydana jesienią 2012 roku płyta pokryła się potrójną platyną, a sam Bednarek stał się najbardziej rozpoznawalnym polskim wokalistą reggae. Nagroda MTV Europe Music Awards dla Najlepszego Polskiego Artysty i Najlepszego Artysty Europy Wschodniej tylko potwierdziły ten fakt. Co ciekawe, Bednarek znalazł czas, aby w 2011 roku pojechać do Kingston na Jamajce. W legendarnym studiu Tuff Gong w stolicy światowego reggae muzyk zarejestrował materiał na minialbum "Jamaican Trip". Jego żywiołowe koncerty cieszą się ogromnym powodzeniem. Na dowód tego Bednarek wydał w tym roku album koncertowy. Nagrania na nim umieszczone pochodzą z występu na Przystanku Woodstock 2013. Bednarek wystąpi w Hali MPT2 w sobotę o godz. 19. Bilety kosztują 39 zł w przedsprzedaży i 50 zł w dniu koncertu. Zupełnie inną ścieżką kroczy dowodzony przez Kazika Staszewskiego Kult. Grupa jest stale obecna na polskiej scenie od roku 1982. W tym czasie regularnie wydaje płyty, konsekwentnie krocząc własną, bezprecedensową ścieżką artystyczną. Album "Prosto" zamykający dotychczasową dyskografię Kultu ukazał się w ubiegłym roku. Jak cztery ostatnie albumy dotarł do pierwszego miejsca zestawień sprzedaży w Polsce. Od paru ładnych lat Kult gra tradycyjnie już jesienią swoją "pomarańczową trasę". Nie inaczej jest w tym roku. Muzyczna podróż obejmie cały kraj, nie omijając Poznania, z którego pochodzi bębniarz zespołu - Tomek Goehs. Kult zawita do Poznania w niedzielę. Wejść do Hali MPT2 będzie można tego dnia już od godz. 18. Godzinę później wieczór otworzy występ grupy Instytut, po którym na scenie pojawi się główna gwiazda. Bilety w przedsprzedaży kosztują 55 zł. W dniu koncertu będą o 5 zł droższe.

Właśnie ukazał się najnowszy album Voo Voo zatytułowany "Dobry wieczór". To już 24. pozycja w dyskografii zespołu, który jest obecnie w trasie promującej wydawnictwo. Voo Voo wystąpi w piątek w klubie Eskulap.
Zespół gra nieprzerwanie od ponad ćwierć wieku. Grupa pod przewodnictwem Wojtka Waglewskiego opublikowała do tej pory gigantyczną liczbę 24 albumów studyjnych, 9 płyt koncertowych i czterech płyt ze ścieżką muzyczną do filmów. To bez wątpienia jedna z najaktywniejszych formacji na naszej scenie. Wojtek Waglewski, nieprzerwanie od początku stojący na czele Voo Voo, był wielokrotnie nagradzany za osiągnięcia muzyczne, będąc jednocześnie jednym z ciekawszych autorów tekstów i gitarzystów nad Wisłą. Do głosu doszło już kolejne pokolenie muzycznej rodziny Waglewskich. Jego synowie, pod artystycznymi pseudonimami Fisz i Emade, prowadzą kilka rasowych projektów muzycznych, nie bojąc się stylistycznych wolt rozpiętych między hip-hopem a rock and rollem rodem z lat 70. ubiegłego wieku. Wzorem ojca należą do najbardziej wszechstronnych artystów na polskiej scenie.
Wszechstronność stylistyczna w Voo Voo świadczy o szerokich horyzontach muzyków w nim grających. Ich kooperacje i zabawy stylistyczne można wymieniać długo. Jazz, blues, rock, etno, world music - to tylko uproszczony spis treści przepastnego katalogu ich dokonań. Mówi się, że myślą przewodnią najnowszego albumu zespołu jest mantryczność. Będziemy mogli się o tym przekonać już dzisiaj słuchając na żywo między innymi dziesięciu nowych piosenek. Voo Voo właśnie w Poznaniu rozpoczyna trasę koncertową promującą album "Dobry wieczór"! Koncert rozpocznie się o godz. 20. Bilety kosztują 43 zł.

Muzyka, po którą sięga grupa Żywiołak, często ma korzenie w przedchrześcijańskiej historii naszego kontynentu. To dzięki takim zespołom dźwięki, które rozbrzmiewały na terenach dzisiejszej Polski przed wiekami są wciąż żywe. Zwłaszcza że muzycy często używają historycznego instrumentarium, a lira korbowa znana z ich koncertów to gwarancja hucznego, żywotnego spotkania z muzyką. Żywiołak wystąpi w piątek w klubie Pod Minogą. Początek o godz. 20. Bilety kosztują 30 zł

Nie tak dawno, wraz z czterdziestoleciem istnienia działalność zakończyła Budka Suflera. Nie wszyscy wiedzą, że Hunter jest zespołem tylko 10 lat młodszym! Weterani thrash i heavy metalu przed rokiem wydali swój szósty album "Imperium", który promują obecnie na koncertach. W niedzielę, na scenę klubu Blue Note w podziemiach Zamku wyjdą o godz. 20. Bilety w przedsprzedaży kosztują 39 zł. W dniu koncertu są o 5 zł droższe

Wystawę "Ernst Stewner - niemiecki fotograf Polski" można oglądać od soboty w CK Zamek. Wystawa, która potrwa do 14 grudnia, to prezentacja dorobku znakomitego niemieckiego fotografa pracującego w międzywojennej i okupacyjnej Polsce.
Odnaleziony i przekazany do Instytutu im. Herdera w Marburgu zbiór liczący blisko 2000 negatywów autorstwa Stewnera przedstawia widoki polskich miast i krajobrazów, a także portrety ludności wiejskiej różnych krain etnograficznych. - To unikatowy dokument pod względem artystycznym, ale także historycznym i społecznym - przypominają twórcy wystawy. - Zachowane negatywy fotografii Stewnera wielokrotnie prezentują miejsca już nieistniejące albo nieodwracalnie zmienione poprzez działania podczas II wojny światowej lub wydarzenia powojenne, są tym samym bezcennym źródłem wiedzy o ich dawnym wyglądzie i charakterze - podkreślają.
Zbiór negatywów Ernsta Stewnera został odkryty wiosną 2010 r. w Berlinie w prywatnym archiwum córki artysty - Uty Perrey. Materiały te zostały wywiezione przez Stewnerów z Poznania zapewne w końcu 1944 r. lub na początku 1945 r. w obawie przed zbliżającą się Armią Radziecką. Od tego czasu znajdowały się w prywatnym archiwum rodzinnym i nigdy nie były udostępniane.

"Niektórzy ludzie umierają, gdy są bardzo starzy, niektórzy umierają jednocyfrowi. Wszyscy kiedyś umieramy. Tak czy siak" - przypominają twórcy spektaklu "Czy ryby śpią". I zapraszają na premierę - dziś, o godz. 18 do galerii Teatru Polskiego. Zapraszają głównie dzieci (te siedmioletnie i starsze), ale także ich rodziców. Bo to właśnie dorośli mają dziś taką skłonność, by robić ze śmierci temat tabu.
W monodramie występuje Marcela Stańko. Muzykę na żywo gra Krzysztof Nowikow. Twórcami pomysłowych animacji są Mateusz Kokot i Marcin Markowski. Autorem tekstu monodramu jest Jens Raschke. Reżyseruje Paweł Szkotak. - Przed tematem śmierci nie uciekniemy, dzieci się z nim wcześniej, czy później zetkną, jeśli nie w życiu, to w telewizji - mówi. - Ten tekst mnie zauroczył i wzruszył, a jego autor przeprowadza nas przez wszystkie stany, które przeżywamy, gdy odchodzi ktoś bliski: od strachu po bunt - dodaje reżyser.

Na spektakl "Powrót Wikingów" zaprasza w piątek i w sobotę Teatr Nowy. Początek o godz. 18 na Trzeciej Scenie. Przedstawienie to efekt współpracy aktorki Doroty Abbe z mieszkańcami Ośrodka dla Bezdomnych nr 1 w Szczepankowie. Tekst napisała Zuzanna Fichtner - pracownik socjalny Ośrodka - wraz z uczestnikami spektaklu. Opowiada on o ich losach, o różnych przyczynach bezdomności, o próbach wychodzenia z niej. Punktem wyjścia była chęć przekonania mieszkańców Poznania do konieczności stworzenia w mieście ogrzewalni dla bezdomnych. Fundusze na nią zostały przyznane, ale protesty poznaniaków uniemożliwiają znalezienie miejsca, w którym mogłaby zaistnieć. - Panowie poprzez swój spektakl chcą pokazać, że nie są ludźmi drugiej kategorii, chociaż często tak właśnie się ich postrzega. Chcą zaprosić nas na moment do swojego świata. Opowiedzieć nie tylko o tym, przez co przeszli, ale też o swoich marzeniach i planach. Chcą nam spojrzeć w oczy i sprawić, żebyśmy przynajmniej przez tę godzinę nie odwracali się od nich - piszą twórcy przedstawienia.

Spektakl "Już się zmierzcha" w choreografii Ewy Wycichowskiej zobaczymy w niedzielę o godz. 19 w Scenie Wspólnej. Zatańczą: Karina Adamczak-Kasprzak, Agnieszka Fertała, Zbigniew Kocięba, Kornelia Lech, Paweł Malicki, Bartłomiej Raźnikiewicz.
Pierwotną, choć nie dosłowną inspiracją do "Już się zmierzcha" była dla Ewy Wycichowskiej słynna Bergmanowska scena gry o życie ze Śmiercią w "Siódmej pieczęci". Wyrafinowany pojedynek, jaki toczą bohaterowie z przytłaczającą swoją sceniczną postacią (tancerz na szczudłach) i eschatologiczną grozą - Śmiercią, tu kończy się przekornie i paradoksalnie optymistycznie, budując refleksje dotyczące prawdziwej siły i nadziei. Muzyka: Henryk Mikołaj Górecki.

Powstał w odpowiedzi na zwolnienie z funkcji dyrektora teatru Ewy Wójciak. W Teatrze Ósmego Dnia trwa Festiwal Okupacyjny - cykl dyskusji, spotkań i spektakli. Dziś o godz. 18 Ósemki zapraszają na debatę "Instytucje kultury jako pole walki". - Chcemy zastanowić się, jak budować szersze pracownicze sojusze i organizować się, by wpływać na własne zakłady pracy - zapowiadają organizatorzy. Panel odbędzie się z udziałem przedstawicieli Inicjatywy Pracowniczej z: Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu, Teatru Polskiego we Wrocławiu, Teatru Ósmego Dnia, Galerii Miejskiej "Arsenał" i Bunkra Sztuki w Krakowie.
W niedzielę o godz. 19 w teatrze odbędzie się projekt "Miasto otwarte". Reżyseria: Aleksandra Jakubczak, tekst: Krzysztof Szekalski, dramaturgia: Michał Wybieralski. Inspiracją dla twórców były m.in. utajnione protokoły sesji Rady Miasta Poznania, podczas której dyskutowano o molestowaniu chórzystów Polskich Słowników przez dyrygenta Wojciecha Kroloppa, wywiady prasowe z Lidią Leońską, rzeczniczką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, oraz Jarosławem Puckiem, szefem Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych na temat osiedla kontenerów socjalnych, czy forum stowarzyszenia kibiców "Wiara Lecha". Od realizatorów: - Interesuje nas chór elit i mieszczan, poklepujących się wzajemnie po plecach, który wytwarza język i sposób dyskusji betonujący miasto.
W czwartek o godz. 18 w Ósemkach odbędzie się debata ?Dość wyzysku w mieście ?know-how? - pracownicy odzyskują samorząd? z udziałem pracowników i pracownic instytucji zależnych od samorządu, w tym opiekunek z poznańskich żłobków, sprzątaczek i pracowników poznańskich instytucji kultury.