...i na wykładzie obowiązkowym dla studentów
Dwa dni później Duda przyjechał na konferencję naukową organizowaną przez Wyższą Szkołę Pedagogiki i Administracji. Temu spotkaniu towarzyszył zgrzyt, bo słuchacze tej uczelni dostali nieformalny sygnał, że wykład kandydata PiS jest obowiązkowy. - Na planie zajęć pojawiła się informacja o konferencji i o tym, że mamy w niej uczestniczyć - żalili się studenci. Prorektorem tej uczelni jest Sławomir Hinc, były wiceprezydent Poznania z ramienia PO. Ostatnio startował z list PiS do Parlamentu Europejskiego i sejmiku. Wykładowcy zaprzeczali, że spotkanie było obowiązkowe.
Ta uczelnia ma też swój wydział zamiejscowy w Nowym Tomyślu. Tam również Duda wygłosił wykład dla studentów. Na tej uczelni przez kilka lat był wykładowcą prawa administracyjnego i gospodarczego. - Mieliśmy tu zawsze bardzo sympatyczne relacje zarówno wśród kadry naukowej, jak i w kontaktach ze studentami - mówił kandydat PiS.
ADRIANNA ŁAPUCH
Duda ma za to w Poznaniu na pewno najaktywniejszy komitet honorowy. Na jego czele stoi prof. Stanisław Mikołajczak, szef Akademickiego Klubu Obywatelskiego w Poznaniu. Wśród osób popierających kandydata PiS na prezydenta Polski znaleźli się naukowcy - m.in. profesorowie Czesław Błaszak, Adam Choiński, Leon Drobnik - były rektor Uniwersytetu Medycznego, Tomasz Jasiński, Wojciech Rypniewski, Stefan Zawadzki. Grono artystów reprezentuje np. Stanisław Grzesiek - twórca ołtarzy papieskich, a przedsiębiorców - wydawca Tadeusz Zysk. Nie brakuje także kapłanów, jak np. ks. prof. Paweł Bortkiewicz - wykładowca i były dziekan Wydziału Teologicznego UAM oraz ks. Tadeusz Magas, duszpasterz ludzi pracy i proboszcz parafii pw. Nawrócenia św. Pawła na os. Piastowskim. Większość członków komitetu pięć lat temu wspierała Jarosława Kaczyńskiego.
O komitecie honorowym Komorowskiego jest w tym roku cicho. Pięć lat temu był za to bardzo aktywny, a na jego czele stali wtedy nieżyjący już prof. Stefan Stuligrosz i były tenisista Wojciech Fibak.
Wszystkie komentarze