Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
Plecak na kółkach czy bez?
?Rewolucyjny wynalazek? - tak o plecakach na kółkach pisze na swojej stronie internetowej jedna z firm, sprzedająca akcesoria szkolne. I rzeczywiście, pomysł jest wygodny i praktyczny. Dzieci, zamiast nosić ciężkie książki i zeszyty na plecach, ciągną za sobą plecaki, jak walizki na kółkach.
Ale kółka zazwyczaj są plastikowe i ciągnięty chodnikiem plecak hałasuje. Dodatkowo podczas, gdy jeżdżący tornister sprawuje się na ulicy, niekoniecznie jest wygodny do wciągania po szkolnych schodach. Silniejsi uczniowie wniosą plecak na górę, słabsi ciągną go za rączkę, plecak obija się o stopnie i szybko niszczeje. Niektórzy nauczyciele wręcz odradzają rodzicom zakup takiego plecaka.
Ceny plecaków na kółkach wahają się od około 50 do nawet 500 zł. Te najdroższe mają gumowe, ciche kółka i są lekkie.
Plecaki tradycyjne albo tornistry są często wybierane przez rodziców. Te pierwsze z reguły są lżejsze. Ważne, aby były dobrze wyprofilowane, bo tylko takie pomogą w utrzymaniu prawidłowej postawy i nie przeciążą dziecięcego kręgosłupa. W wyborze plecaka lub tornistra może pomóc to, czy przeszły testy i czy posiadają certyfikaty. Najlepsze mają grube, przynajmniej 4 cm szekli, których długość można regulować oraz sztywne plecy. Ważna jest też waga. Normy europejskie zalecają plecaki do 1200 gramów dla uczniów klas 1-3 i 1400 gramów dla starszych dzieci.
Ceny tradycyjnych plecaków i tornistrów, podobnie jak plecaków na kółkach zaczynają się od 50 zł w górę. Te z usztywnionymi plecami można dostać już za około 130 zł.
Zarówno przy wyborze plecaka na kółkach jak i tradycyjnego plecaka lub tornistra na ostatnim miejscu powinien być jego wygląd. Dzieci często mają ulubionych bohaterów np. kreskówek i ważnym dla nich jest posiadanie tornistra z wizerunkiem tego konkretnego. Ale w ciągu roku preferencje i zainteresowania zmieniają się, nawet kilkukrotnie, i w listopadzie może okazać się, że dziecko nie chce już chodzić do szkoły z plecakiem, który kupiliśmy w sierpniu. Warto spróbować przekonać dziecko do wyboru neutralnego wzoru, który będzie się podobał przez cały rok, albo i dłużej.
Wszystkie komentarze