"Bajkowa kuchnia" - tym hasłem inspirowali się szefowie kuchni, przygotowujący dania na trwającą odsłonę Culinary Fest. I trzeba przyznać, że bajki pamiętają chyba całkiem nieźle, bo podczas festiwalu będzie serwowany np. siedmiomilowy las, księżniczka na ziarnku grochu, kaczka dziwaczka czy małe co nieco. Na to by przekonać się, co kryje się pod tajemniczymi nazwami macie jeszcze trzy dni.
W sumie w 38 poznańskich restauracjach i kawiarniach można próbować specjalnych, degustacyjnych menu, składających się z przystawki i dania głównego (zestaw 15 zł, osobno 5 i 12 zł). Karty wszystkich restauracji znajdziemy na Facebooku Culinary Fest.
Jedną z nowości 10. edycji jest możliwość zamówienia wina w porcji degustacyjnej, dobranego do konkretnego menu przez sommeliera (w cenie 4 zł za 100 ml, wyjątkiem jest "Pod nosem", które nie ma koncesji alkoholowej).
Festiwalową nowością jest cykl warsztatów kulinarnych z szefami kuchni docenionymi przez przewodnik kulinarny Gault & Millau. "Żółty przewodnik", jak popularnie się go nazywa, jest również jednym z partnerów festiwalu.
Dwa warsztaty odbędą się w piątek, ostatni w sobotę. Szczegółów można szukać na Facebooku Culinary Fest. Tam też uruchomione są zapisy na zajęcia oraz podane dane do płatności. Koszt udziału 100 zł/os., a jednocześnie w warsztatach może wziąć udział 12 osób.
Fisz i Emade występują od połowy lat 90. Najpierw jako skład RHX, potem już pod własnym szyldem. Ale od początku trochę z boku głównego nurtu hip-hopu. Zamiłowanie do eklektyzmu i mieszania stylów szlifowali przez lata. Albo jako skład Tworzywo Sztuczne, albo jako rockowy zespół Kim Nowak, albo w trio ze swoim ojcem Wojciechem Waglewskim, albo wreszcie jako Fisz i Emade.
Ostatnim śladem ich muzycznej podróży jest entuzjastycznie przyjęty album "Mamut". Dziennikarze "Wyborczej" płytę wybrali albumem roku, a słuchacze pokochali single "Zwiedzam Świat", "Ślady", "Pył". Hiphopowcy (czy wciąż?) mieszają na nim rap, taneczną elektronikę, alternatywny rock czy gospel, tworząc razem trudną do zaszufladkowania formę.
W październiku duet wypuścił z rozszerzoną wersją płytę "Supermamut" z remiksami utworu "Zwiedzam świat", do której dodali płytę DVD z teledyskami, wersjami instrumentalnymi piosenek.
Ich koncert w klubie Eskulap odbedzie się w niedzielę o godz. 19. Przed Fiszem i Emade wystąpi poznański zespół surf rockowy Kilwater.
Bilety kosztują 45 zł w przedsprzedaży i 50 zł w dniu koncertu.
Po raz kolejny Scena na Piętrze i CK Zamek zamienią się w jazzowe estrady Wietrznego Miasta. W piątek 27 listopada rozpoczyna się 10. edycja festiwalu Made in Chicago. Potrwa do niedzieli. Znów zagrają muzycy z chicagowskiego Association for the Advancement of Creative Musicians, nazywanego jazzowym uniwersytetem oraz artyści polscy.
Festiwal otworzy koncert Poznań Experimental Band, czyli zespołu muzyków związanych z AACM: Mwaty Bowdena (saksofon, klarnet), Tomeka Reida (wiolonczela) Renee Bakera (skrzypce) oraz muzyków, którzy wzięli udział w prowadzonych przez nich w listopadzie warsztatach (piątek, godz. 19, CK Zamek).
Po nich zagra złożony z kilkunastu muzyków jazzowo-hiphopowych Hypnotic Brass Ensemble oraz wspólny projekt elektroniczno-jazzowego Bibobit i grających w nowoorleańskim stylu - Dizzy Boyz Brass Band (CK Zamek, godz. 19 i 21).
W sobotę wystąpią gitarzyści George Freeman i Mike Allemana ze swoim Organ 4tet (Scena na Piętrze, godz. 19) oraz złożony z AACM-owych wokalistek Voices Heard! (CK Zamek, godz. 21).
Ostatniego dnia zagrają chicagowskie trio Artifacts oraz Chicago Poznań Exchange, w którym spotka się pięciu wybranych muzyków z Chicago oraz pięciu muzyków z Poznania (Scena na Piętrze, godz. 18 i 20).
Bilety ulgowe kosztują 40 zł, normalne 60 zł. Karnety ulgowe kosztują 150 zł, normalne 250 zł. Bilety na koncert Hypnotic Brass Ensemble kosztują 40 zł ulgowy i 70 zł zwykły.
- To wędrówka od stołu do stołu szlakiem złoconego brzucha cesarskiej uczty, komunistycznej ceraty, współczesnego obżarstwa - zapowiadają twórcy spektaklu "Historie kuchenne". Premiera - w ten weekend w CK Zamek. Kolejne spektakle w sobotę 28 listopada i w niedzielę 29 listopada o godz. 17 i 19 w sali Pod Zegarem CK Zamek. Wstęp na spektakl jest wolny, ale trzeba odebrać bezpłatne wejściówki w kasie. Na jeden pokaz wchodzi tylko 30 osób.
Marta Jagniewska, autorka scenariusz: - Tytuł - "Historie kuchenne" - bierzemy oczywiście w nawias. Nie opowiadamy o gotowaniu, choć jedzenie jest ważnym elementem naszej scenografii. Interesują nas mało znane historie dawnego oraz współczesnego Zamku i Poznania, ale opowiedziane z perspektywy postaci drugoplanowych, z reguły marginalizowanych lub nieobecnych.
Agata Elsner, reżyserka: - Spektakl rozpoczyna się na parterze, stamtąd widzowie przechodzą do sali Pod Zegarem. Przewodnik opowiada im historię zamku. Tę oficjalną, dużą, którą wszyscy znają z podręczników.
My na górze dopowiadamy historię małą: kobiet, dzieci, zwierząt. Taką niepodręcznikową, podzieloną na pięć epok: od czasów cesarstwa, przez dwudziestolecie, II wojnę, PRL aż po współczesność.
- Ten spektakl nie jest laurką, wieczorem poświęconym Tadeuszowi Różewiczowi, nie można go też traktować w kategoriach widowiska biograficznego - mówi Jagoda Ignaczak, rzecznik prasowy Polskiego Teatru Tańca. W sobotę 28 listopada zespół pokaże "Lament. Pamięci Tadeusza Różewicza". - To ostatnia premiera Ewy Wycichowskiej jako dyrektora tego teatru - zapowiadają twórcy.
Zastrzegają, że nie chcą podawać na scenie prawd objawionych, gdzie nie ma już nic do dodania. Stawiają raczej na interpretację. - Różewicz jest tu obecny w każdej myśli, akcencie, ale w ramach gatunku: teatr tańca - mówi Jagoda Ignaczak. - Teatr to nie jest maszynka do przerabiania literatury - zastrzega.
Kim jest główna postać? - To spowiedź poety, ale i nasza. Opowieść artysty, która obnaża współczesne myślenie o jego roli i misji - mówi reżyserka.
Przedpremiera odbyła się 9 listopada w ramach XIX Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej w Łodzi. Prapremiera: 28 i 29 listopada o godz. 20 w hali 2 Międzynarodowych Targów Poznańskich. Bilety kosztują 40 i 20 zł. Można je kupować na stronie www.ptt-poznan.pl.
Dawniej w jesienno-zimowej aurze snuło się opowieści przy trzaskającym ogniu. - Wywoływaniem polskich duchów zajmował się zwykle jakiś oszołomiony starzec - przypominają twórcy spektaklu "Dziady" z grupy Orbis Tertius. I zapraszają na kolejny pokaz - w piatek 27 listopada o godz. 18 do Sali Reprezentacyjnej Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej.
Spektakl wyreżyserował Lech Raczak. Mówi, że to on jest współczesnym starcem.
O swojej artystycznej koncepcji pisze m.in.: ?Jeden z ważnych wątków ?Dziadów ? skupia się na obcowaniu żywych i umarłych. Dla mnie jest to ważne. Dzisiaj linia styku między namacalną materią życia a zaświatami przebiega przez łóżka szpitalne. Biel prześcieradeł przenosi nas w białe, niedające cienia światło zaświatów, może w nieskalaną biel śniegów? W mroźną ciszę?...?.
Rezerwacja biletów: fundacja@orbistertius.pl, tel. 787 525 897. Bilety kosztują 25 zł (normalne) i 15 zł (ulgowe). Można je kupić w CIM przy ul. Ratajczaka 44 oraz przed spektaklem.
Macie ochotę na oryginalną kreację na bal albo potańcówkę? Musicie koniecznie w sobotę wybrać się Teatru Muzycznego na wielką wyprzedaż kostiumów! Na wszystkich miłośników teatru, ale nie tylko, czekać będą prawdziwe, teatralne kostiumy pochodzące z takich spektakli jak: "Wiktoria i jej huzar", "Hrabina Marica", "Kochankowie Paryża", "Żołnierz królowej Madagaskaru", "Koziołek Matołek" czy "Ach, Ameryka".
Łącznie wyprzedawanych będzie ponad 1 500 kostiumów. Ceny już od 10 zł. Wyprzedaż odbędzie się w siedzibie Teatru przy ulicy Niezłomnych 1E w sobotę między godz. 9 a 14. Uwaga - za zakupy można będzie wyłącznie płacić gotówką.
Zamek Cesarski pełen jest tajemniczych zakątków. Najlepszy klimat do tego, by je poznać jest nocą. Taka okazja nadarzy się dziś, 27 listopada. O godz. 21 w Holu Wielkim CK Zamek będzie na Was czekał przewodnik. Bilety: 15 zł dostępne w kasie CK Zamek.
Możecie iść sami albo z dziećmi. Już w niedzielę rozpoczyna się Festiwal Ale Kino! W programie niezłe cacka, urocze starocie i zupełne świeżynki!
Co zobaczymy? M.in. fim "Proszę słonia" w reżyserii maestro polskiej animacji Witolda Giersza z pięknej, odrestaurowanej kopii - już w niedzielę o godz. 16 (powtórka - w czwartek o godz. 12).
Juz pierwszego dnia festiwalu zobaczymy też południowokoreański film "Jak ukraść psa" (dla dzieci w wieku 9-11 lat). Pokaz - 29 listopada o godz. 16 (i 1 grudnia o godz. 9.30).
W niedzielę w południe podczas gali otwarcia festiwalu nagrodę specjalną - Platynowe Koziołki odbierze krytyk filmowy Jerzy Armata.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze