O tym polsko-amerykańskim thrillerze głośno było we wrześniu, kiedy powstawały zdjęcia. Akcja osadzona jest w czterech różnych okresach: w latach 2015 i 2009 oraz w XVIII i XVI wieku. I to sceny sprzed wieków kręcono w Poznaniu. Jako plenery posłużyły m.in. Fort VI, Ratusz, Szkoła Baletowa i uliczki przy Starym Rynku. Zagrało niemal 500 poznańskich statystów, którzy wcielili się m.in. w makabryczne zombie czy wilkołaki.
W produkcji nie zabraknie także polskich aktorów. W postaci wcielili się Janusz Chabior oraz poznański aktor Piotr Zawadzki. A na zdjęciach u nas pojawiła się gwiazda serialu "Dynastia" John James oraz jego córka Laury.
W filmie wystąpią także hollywoodzkie gwiazdy: William Baldwin oraz znany z filmów Roberta Rodrigueza Danny Trejo.
Przygotowania do kręcenia trwały ponad rok, a same zdjęcia dwa tygodnie. Premiera planowana jest na wiosnę.
Przeczytaj jak wyglądało nagrywanie filmu ?Chronology? w Forcie VI.
Film Konrada Aksinowicza to historia pary trzydziestoparolatków, którzy nie mogą poradzić sobie z kryzysem w związku. Wyruszają w podróż, a po drodze zabierają ze sobą tajemniczego autostopowicza.
Cześć zdjęć przez cztery dni nagrywano w Poznaniu, m.in. w Okrąglaku i kilku poznańskich mieszkaniach. Przy produkcji zaangażowano także poznańskich specjalistów z branży filmowej.
W filmie wystąpią m.in. Katarzyna Warnke, Piotr Stramowski i Olga Bołądź.
Film ma wejść do kin w lutym. Póki co przedpremierowo pokazano go na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Animowany film Wojciecha Hoffmanna to opowieść o mieszkańcach pewnej miejscowości, którzy giną wśród plątaniny dróg, natłoku samochodów i spalin.
"Do napisania scenariusza zainspirowała mnie budowa dróg w Polsce. Na porządku dziennym stają się sytuacje, kiedy to autostrada odgradza od siebie ludzi mieszkających kilkadziesiąt metrów od siebie. Żeby się spotkać, muszą jechać kilkanaście kilometrów naokoło" - napisał o pomyśle na scenariusz autor filmu.
W produkcje zaangażowano poznańskich fachowców z branży animacyjnej 3D. Premiera pod koniec 2016 roku.
Film to trzymająca w napięciu opowieść o kobiecie, która zabiera w podróż dwóch autostopowiczów. Kim są mężczyźni i jakie są ich zamiary? A co ukrywa właścicielka samochodu?
W produkcji krótkiego filmu w reż. Bartosza Nowackiego udział wzięli znani polscy aktorzy: Magdalena Boczarska, Szymon Bobrowski, Adam Bobik, Przemysław Bluszcz oraz Jakub Papuga.
Zdjęcia przez pięć dni kręcono w grudniu 2015 roku na terenie Poznania i okolic. Film ma być gotowy w drugiej połowie 2016 roku.
Film w reżyserii Przemysława Pinczaka to kolejny poznański krótki metraż. Powstał z oddolnej inicjatywy "Weź to nakręć", która skupia lokalne środowisko filmowe. Zdjęcia powstały w lipcu i trwały pięć dni. Wykorzystano dziewięć wnętrz i 11 plenerów. Udało się nawet, amatorskimi metodami, zainscenizować wypadek samochodowy.
"A o czym jest sam film? Będę tajemniczy i powiem, że jest to krótka (około 10 minutowa) czarna komedia antyromantyczna. Czarna ze względu na dwa litry krwi, siniaki i wypadki rowerowo-samochodowe, a antyromantyczna dlatego, że opowiadamy o dwójce idealnie do siebie pasujących ludzi, którzy właśnie za chwilkę mają się spotkać, ale?" - pisze o fabule na swoim blogu reżyser. Historię powstania filmu można przeczytać tutaj.
Premiera zaplanowana na drugą połowę 2016 roku.
Tymczasem kolejne spotkanie poznańskiego "Weź to nakręć" w środę 27 stycznia o godz. 18 w Centrum Amarant.
Krótki metraż w reż. Jakuba Dobkiewicza to historia oparta na prawdziwych wydarzeniach. "Podczas kameralnego imieninowego spotkania u matki wywołany zostaje, niewyjaśniony epizod z przeszłości nieżyjącego już ojca rodziny. Wbrew sprzeciwom najmłodsza córka postanawia znaleźć odpowiedź na nurtujące ją pytanie. Sięga w przeszłość aby odkryć prawdę, wobec której nie będzie mogła pozostać obojętną" - czytamy w opisie filmu.
Odbyły się już trzy dni zdjęciowe pływalni Olimpia i w Bibliotece Uniwersyteckiej. W tym miesiącu miały też powstać zdjęcia z powietrza przy użyciu drona oraz zdjęcia plenerowe, m.in. przejazdy samochodem. Film będzie miał swoją premierę pod koniec 2016 roku.
To kolejny już krótki metraż Katarzyny Gondek, autorki krótkiej fabuły "Hosanna" oraz dokumentów "Najwyższy", "Miłosz" , "Przemiany" i filmu "Figura". Z tym ostatnim artystka zakwalifikowała się do konkursu na najbardziej prestiżowym festiwalu kina niezależnego Sundance. Z tym ostatnim artystka zakwalifikowała się do konkursu na najbardziej prestiżowym festiwalu kina niezależnego Sundance.
"Deer Boy" jeszcze nie jest ukończony. Reżyserka mówi, że na razie ma za sobą tylko krótkie zdjęcia. Wiadomo, że zagra w nim Janusz Chabior, a poznańskie zdjęcia są zaplanowane na marzec.
Tymczasem film, już został wybrany do cenionego europejskiego forum Euro Connection na najważniejszym europejskim festiwalu krótkiego metrażu Clermont-Ferrand we Francji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze