Więcej
    Komentarze
    Koty są wspaniałe. I dla inteligentnych, czyli nie dla wszystkich. Polecam!
    już oceniałe(a)ś
    19
    3
    Od dwóch lat mieszkam z czarniutkim Pepkiem z poznańskiego schroniska. Niespecjalnie lubi przytulanie i głaskanie, ale jak leżę chora w łóżku, to przychodzi do mnie i pozwala się przytulić. A jak za długo sam siedzi w domu, to potem strzela focha i chowa się za zasłonką, dopóki nie dostanie jedzenia z saszetki albo kociego kabanoska. Kocham go z całego serca. :)
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Od roku mam w domu kota Bernarda (miał 3 miesiące i biedak mieszkał na mrozie w kartonie) Niesamowite jest to jaką metamorfozę przechodzi taki kociak od wystraszonego, brudnego, nieufnego stworka do pana swojego lokalu, obecnie chodzi za mną krok w krok, aportuje jest cudowny. Zabranie go do domu to była najlepsza decyzja! Też powoli będę szukać dla niego kompana, ale najpierw muszę go oswoić z innymi zwierzakami.:)
    @mzak do wydania mam kilkumiesięczną,śmieszną czarno-białą kotkę z czarnym noskiem-znaleziona w mrozy w styczniu:czysta,zdrowa,grzeczna,cicha,bardzo pro-ludzka,nie boi się mojego dużego psa,robi do kuwetki.Ze względu na wyjazdowy grafik moich zajęć(psa biorę ze sobą)chcę znależć jej dom najlepszy z możliwych.info priv na emaila.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Mam dwa koty (kotkę i kocura), dwie znajdy. Przygarnięcie ich to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Kochane, cudowne stworzenia.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    :3
    już oceniałe(a)ś
    0
    0