Więcej
    Komentarze
    nie szerokość przystanków jest istotna ale dojście do niego z obu stron, ale u nas jak już zrobią przejście dla pieszych to od razu wpieprzą tam sygnalizację świetlną co wnerwi kierowców. Pieszy ma pierwszeństwo na pasach i świateł do tego nie potrzeba. W całej europie przystanki w miastach tak starych jak Poznań są wąskie (poza dużymi węzłami przesiadkowymi ale Królowej Jadwigi akurat nie jest dużym węzłem przesiadkowym) i jakoś dają radę. Ulice nie są z gumy a kamienic nie da się wyburzyć chociaż wiem że piesi i rowerzyści by tego chcieli. No ok, kierowcy też. Ale się nie da i już. Tak więc pozostaje wpływać na mpk żeby z przemyśleniem projektowała przystanki (ilośc i wielkość ich infrastruktury technicznej też powoduje że dla pasażerów jest mniej miejsca).
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Brawa dla gazety za pokazanie w jakim syficznym stanie jest komunikacja miejska . Wielu ludzi przez wiele lat nie jechalo tramwajem i dzieki szcaremu artykulowi nigdy nie popelnia bledu korzysania z komunikacji zbiorowej .
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Ile dostajecie za klikanie obrazków? Talentu Wam nie starcza aby przyciągnąć inaczej czytelnika. Bojkot!
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Najgorsze są przystanki podwójne. Podczas postoju tramwaju, przy każdych drzwiach tworzy się tłumek mający ok. 3 metry średnicy (w godzinach szczytu). Jeżeli w tym momencie na przystanku pojawia się drugi tramwaj, szerokość przystanku musi gwarantować, że da się do niego swobodnie dojść. Ergo szerokość przystanku (nie licząc wiaty) musi wynosić grubo powyżej 4 m. W przeciwnym wypadku ludzie potrącają się, a starsze osoby czasami nie zdążają (przejście 30 m w takich warunkach to duże wyzwanie).
    @lukask73 Nie są najgorsze. Są źle zaprojektowane i nie przemyślane. Przystanki w Poznaniu powinny gwarantować swobodny dostęp z obu stron ulicy i oczywiście swobodę przemieszczania się na nich, estetykę przestrzeni, a przystanki węzłowe (ok. 10) funkcjonalność z większą liczbą miejsc siedzących i kompletnym zadaszeniem. Niedoścignionym wzorcem jest dla mnie Homme de Fer w Strasburgu, ale i Postplatz w Dreźnie jest bardzo ładnym wyjściem z szablonu "przystanek jaki jest każdy widzi".
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @lukask73 Taktyka misiu, taktyka: na przystanku podwójnym stajemy mniej więcej po środku - to już w PRLu się trenowało :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @pozhoga Wszyscy nie mogą stać w jednym punkcie. Wszyscy nie mogą wsiadać jednymi drzwiami.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1