W Holandii, jeśli działka należy do miasta, część budynku należy przeznaczyć na tanie, dostępne mieszkania i na lokale pod wynajem. Takim przykładem jest właśnie Silodam.
MVRDV / Materiały Prasowe
Drogie apartamenty sąsiadują tu z tanimi mieszkaniami, a nawet z lokalami socjalnymi. W Silodam architekci stworzyli też przestrzenie wspólne, w których ludzie mogą się spotykać. I okazuje się, że bardzo chętnie organizują imprezy i koncerty.
MVRDV / Materiały Prasowe
MVRDV / Materiały Prasowe
Gigantyczna hala targowa wypełniona restauracjami, straganami z jedzeniem, której ściany są jednak na tyle grube, że mieszczą się w nich mieszkania. Mieszkańcy na ostatnim piętrze mają okna w podłodze, mogą spoglądać na halę z góry. Budynek stanął na dużym placu, w sercu Rotterdamu, miejsce jest tłumnie odwiedzane.
MVRDV
Nathalie de Vries z pracowni MVRDV: - Mieliśmy zbudować bibliotekę, ale nie mogła się ona znajdować na parterze przeznaczonym na cele komercyjne. Postawiliśmy więc przeszkloną piramidę, w której książki widać z daleka. Nie trzeba nawet umieszczać słowa 'Biblioteka' nad wejściem. Uczyniliśmy z książek element architektury. Na samym szczycie piramidy znajduje się kawiarnia. Aby się do niej dostać, trzeba minąć wszystkie półki.
MVRDV / Materiały Prasowe
Nathalie de Vries : - Miał być nowoczesny, by starsi ludzie nie czuli się w nim staro. Miał pomieścić określoną liczbę mieszkań. Problem w tym, że gdybyśmy je chcieli wszystkie zmieścić w tradycyjnym bloku, stałby się on za wysoki, zacieniałby okolicę. Powiększenie powierzchni, na której stoi budynek, zmniejszyłoby natomiast zieloną przestrzeń dookoła. Najpierw żartem, a potem zupełnie serio, zaproponowaliśmy więc, że brakujące 13 mieszkań podoklejamy do elewacji.
Mieszkańcy miast często marzą o własnych ogrodach, jednocześnie chwaląc sobie możliwość mieszkania blisko centrum. W śródmieściu przestrzeni jest za mało, by każdy chętny mógł postawić oddzielny domek. A gdyby tak zbudować zielone osiedle w pionie? Ravel Plaza, propozycja MVRDV dla Amsterdamu, wręcz tonie w zieleni. W środku znajdą się mieszkania, biura i punkty usługowe.
Jak powinien wyglądać budynek, który wpisze się w historyczną zabudowę starówki, a jednocześnie nie będzie raził historyzującą formą?
MVRDV / Materiały Prasowe
Mieszkańcy holenderskiego Schijndel głowili się nad tym przez dekady, a po zniszczonym w czasie wojny rynku hulał wiatr. Architekci z MVRDV znaleźli rozwiązanie. Postawili na pustym placu budynek w kształcie przeskalowanej farmy, typowej dla okolic miasteczka. Nie rekonstruowali jednak zabytku, a postawili zupełnie nowy, szklany budynek, na którym ściany gospodarstwa są tylko nadrukowane. Całość wygląda nowocześnie ale zarazem dobrze wtapia się w tło.
MVRDV / Materiały Prasowe
Miała odzwierciedlać anarchistyczny styl pracy radiowców. Architekci zaprojektowali więc potężną willę z różnymi rodzajami pokojów, w różnych stylach, rozmiarach, o zróżnicowanej wysokości sufitów. Z kanapami, żyrandolami, perskimi dywanami, przedmiotami, których zwykle nie trzyma się w biurze.
MVRDV / Materiały Prasowe
To inny sposób na oszczędność przestrzeni: zabudowa dachów. Widok Holendrów odzianych w garnitury na dachach budynków to w większych niderlandzkich miastach codzienność. Mieszkańcy kraju, w którym o każdą piędź ziemi walczyć trzeba z wodą, szanują przestrzeń. I dawno już wymyślili, że gości można podejmować na dachach. MVRDV proponuje, by na dachach także uprawiać sport. Oto korty tenisowe w Amsterdamie. Z platformą widokową, by w pełni wykorzystać walory położenia.
Budynek przełamuje jednostajny krajobraz blokowiska w stolicy Hiszpanii. Mieszkańcy tego nietypowego, posklejanego z różnych kawałków bloku mają do dyspozycji taras. Położony jest on... w dziurze w środku budynku, na wysokości 40 m na ziemią. Rozciąga się z niego widok na góry. Dzięki temu rozwiązaniu, mieszkańcy mają do dyspozycji wspólną przestrzeń, w której mogą się spotykać i organizować imprezy.
SARP
Powstała w pobliżu malowniczo położonego jeziora, w Anglii. Budynek ma formę stodoły, ale pokryty jest lśniąca warstwą metalu. "Balansującą stodołę" można wynająć na krótki kilkudniowy pobyt.
Będzie to wysoki na 70 metrów biurowiec. Buduje go biznesmen Piotr Voelkel wspólnie z firmą Garvest Real Estate.
MVRDV
Znajdą się w nim nie tylko biura: dwie najniższe kondygnacje przeznaczone będą na usługi, knajpy i bary, a najwyższa - na restauracje i kameralny hotel. To z tego miejsca będzie widać panoramę Poznania. Bałtyk z jednej strony przyklejony będzie do hotelu Sheraton, z drugiej - schodowo będzie narastał w stronę hotelu Mercure. Pracownia MVRDV znana jest z odważnych projektów realizowanych na całym świecie.
Pomiędzy Bałtykiem a zabytkową Starą Drukarnią, czyli Concordia Design powstanie plac zwany Podwórkiem - będzie można tu nie tylko wypić kawę, ale też obejrzeć film w kinie letnim, a zimą poślizgać się na lodowisku. Cały projekt nosi nazwę Roosevelta 22.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze