Zoo Poznań - osiołek Tabu
Historię osiołka Tabu poznała cała Polska - był owocem "seksafery" w poznańskim Starym Zoo. Radna PiS, Lidia Dudziak, znana z ujmowania się za mieszkańcami niemal w każdej sprawie, interweniowała w sprawie jego rodziców - oślicy Antoniny i osła Napoleona - u dyrekcji ogrodu zoologicznego. Tłumaczyła, że zgłosili się do niej rodzice zgorszeni widokiem osiołków uprawiających miłość na oczach dzieci. Po interwencji radnej osły rozdzielono. Antonina i Napoleon na szczęście długo nie musiały znosić rozłąki, bo gdy z Poznania zaczęła śmiać się cała Polska, dyrekcja zoo szybko wycofała się z izolowania zwierzaków.
Facebook Zoo Poznań
Tabu urodził się w październiku, a imię wybrano dla niego w internetowym głosowaniu. Niestety zoo niedługo cieszyło się z nowej pociechy - w listopadzie, ze względu na zły stan zdrowia trzeba było uśpić oślicę Antoninę - mamę osiołka, a miesięczny Tabu kilka dni później padł.
Wszystkie komentarze