Polna i Szamarzewskiego
Pokazaliście same wielkie skrzyżowania, które są trudne logistycznie do uporządkowania, ale faktycznie koszmarne dla pieszych - pisze internautka ewa_2015. - Proponuję jednak zmierzyć czas, jaki zajmuje czekanie na zielona na skrzyżowaniu Polnej i Szamarzewskiego, jeśli czerwone zapaliło się nam ?przed nosem?. Nie ma tam tramwajów, buspasów, ulice są jednopasmowe, a w dodatku jedna z nich jest jednokierunkowa. A mimo to stoi się i czeka wieki, a Polna w stronę Dąbrowskiego potrafi się zakorkować pewnie nawet w środku nocy...
Joanna Leśniewska
Niemal półtorej minuty na tak wąskich ulicach? Drogowcy - do pracy!
Wszystkie komentarze