Więcej
    Komentarze
    Ja mam kota ze schroniska i nie oddałabym go za żadne skarby. Nie lubi zbytnio pieszczot, ale wyczuwa, kiedy mam zły humor albo jestem chora i przychodzi wtedy się przytulić. Żaden rasowiec nie będzie bardziej wdzięcznym zwierzęciem niż mieszkaniec schroniska lub przygarnięty z ulicy. :)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Tylko zwierzaki ze schronisk albo z ulicy: płacenie mniej lub bardziej pokątnym hodowlom za zwierzęta prowadzi tylko do utrwalania w Polsce tych chorych pseudobiznesów i jest świadectwem sporych kompleksów osób, które tak robią. Wyjątkiem są tu tylko profesjonalne hodowle, ale nawet w tym przypadku: po wała mieć psa - czempiona rasy X ?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0