W grudniu ubiegłego roku zakończyła się budowa parkingów wzdłuż ulicy Za Cytadelą. Mają one ułatwiać życie tym, którzy do parku jadą z dalej połżonych części miasta i wcześniej nie mieli gdzie zostawić samochodu. Miejsc parkingowych jest teraz około 100. Między nimi Zarząd Dróg Miejskich ustawił słupki, które mają chronić trawniki. Kierowcy wciąż próbują je przechytrzyć.
Jesienią ubiegłego roku zakończyła się budowa nowego placu zabaw o powierzchni 1,5 tys. m. kw. Kompleks powstał tuż przy restauracji ??Tarasy Cytadeli", czyli w sąsiedztwie dawnego toru saneczkowego. Blisko jest więc tu z Garbar i z ul. Szelągowskiej. Przy Szelągowskiej czeka tu zresztą wygodny parking. Są tu huśtawki, pociąg, równoważnie, bujaki, zjeżdżalnie i "pajęcze" sieci.
Na obrzeżach placu zabaw dla dzieci powstała też siłownia dla dorosłych, na której babcie, dziadkowie i rodzice mogą poćwiczyć. A ci, co przyjdą bez nastroju na ćwiczenia, miło spędzą czas na wygodnych ławeczkach.
To miejsce zna chyba każdy, kto choć raz był na Cytadeli. W pobliżu charakterystycznego Pomnika Bohaterów, dawniej zwieńczonego czerwona gwiazdą, jesienią powstał zupełnie nowy ogród z całkiem nową nawierzchnią. Rosną w nim teraz cisy oraz biało-czerwone róże, a także rozwinięta z rolki trawa. Na alejkach dojazdowych natomiast ustawiono słupki, które mają uniemożliwiać wjazd samochodom. Zastąpiły one betonowe gazony.
Tuż obok Pomnika Bohaterów jest jeszcze jeden pomnik, który właśnie zyskał druga młodość. To Pomnik Bohaterów Polskich. Powstał w 1967 roku wg projektu Ryszarda Skupinia. Pierwotnie upamiętniał działaczy PPR-u, którzy zginęli z rąk faszystów w czasie II wojny światowej. Potem zmieniono daty na monumencie tak, by upamiętniał on również ofiary poznańskich wydarzeń Czerwca 1956 roku, z których część spoczywa w pobliskiej alei.
Zarząd Zieleni Miejskiej odnowił też kilka najbardziej zaniedbanych nagrobków na cmentarzach Cytadeli.
Natomiast w sąsiedztwie restauracji Umberto stoi pomnik upamiętniający żołnierzy 2. Armii Wojska Polskiego. Weterani zbudowali do niego schody, ale nie mieli na nie pozwolenia. Inspekcja Nadzoru Budowlanego wydała więc nakaz rozbiórki schodów. I schody rzeczywiście zniknęły!
W tym miejscu natomiast powstaną nowe schody i to już w najbliższych tygodniach. Na razie jest tu ścieżka przecinająca trawnik. Schody będą skracać drogę z ul. Szelągowskiej do ul. Na Stoku. O ścieżkę walczyła rada osiedla.
W rosarium rosną nie tylko róże, ale i krokusy. Posadzone zostały na trawnikach oddzielających kwietne rabaty. Na razie niestety tego nie widać, bo - jak wiadomo - krokusy już przekwitły.
- Krokusy zostały też posadzone na trawnikach koło amfiteatru. Rosną tam też inne rośliny cebulowe m.in. narcyzy. Chodzi o to, żeby na Cytadeli było kolorowo od wczesnej wiosny do późnej jesieni - tłumaczy Barbara Parowicz, nowa inspektor zajmująca się w Zarządzie Zieleni Miejskiej Cytadelą.
Na Cytadeli powstały też już pierwsze tablice edukacyjne, opowiadające o historii tego miejsca. Jedna z nich stoi przy tzw. Bramie Polnej - zejściu do parku mniej więcej na wysokości szkoły Łejery. Wkrótce tablic będzie więcej.
A tu? Na razie nie zmieni się nic! To magiczne miejsce, w którym niegdyś koncertowały wojskowe orkiestry dęte. Między ławkami latem rosły sowy. Teraz ławek już nie ma, bo przez lata spłonęły w ogniskach. A miejsca po nich najczęściej odwiedzają wagarowicze i zakochani, a zwłaszcza zakochani wagarowicze.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze