Od 11-12 czerwca w Arenie, na pierwszych Poznańskich Targach Kolekcjonerskich będzie można obejrzeć kolekcje starej biżuterii, porcelany, mebli czy zabawek. ? Przyjedzie do nas jeden z czołowych polskich wystawców płyt winylowych ? zapowiadają organizatorzy.
W sobotę i niedzielę hol hali Arena zapełni się stoiskami ze starymi monetami, znaczkami, porcelaną, książkami, komiksami, biżuterią, militariami czy winylami. Na pierwsze Targi Kolekcjonerskie Poznań zjadą się wystawcy z całej Polski oraz Ukrainy, Litwy i Czech. ? Od 13 lat organizujemy targi antyków w Starej Rzeźni. Odbywają się one na świeżym powietrzu, więc warunki atmosferyczne nie pozwalają na wystawianie znaczków czy monet ? tłumaczy Piotr Robiński, organizator targów. ? Postanowiliśmy więc stworzyć imprezę, która będzie przypominała targi kolekcjonerskie w Łodzi, Katowicach czy Warszawie ? dodaje. Organizatorom udało się pozyskać kontakty do wystawców, którzy swoje kolekcje oferują na targach w innych miastach. ? Przyjedzie m.in. jeden z czołowych polskich wystawców płyt winylowych, które przeżywają obecnie renesans ? zapowiada Piotr Robiński. ? Liczymy, że przyciągnie to na targi młodzież.
Do tej pory swoją obecność zapowiedziało około 70 wystawców. Wciąż można jeszcze zgłaszać się na targi. ? Organizujemy je pod hasłem: ?Przyjdź, kup, sprzedaj, wymień?. Impreza ma być przeznaczona dla ludzi, którzy mają hobby. Nie muszą prowadzić działalności gospodarczej, wystarczy, że mają np. kolekcję starych zabawek, którą chcą pokazać ? mówi Robiński.
Wstęp dla zwiedzających kosztuje 5 zł. Dwudniowy karnet, umożliwiający wielokrotne wejście na imprezę, kosztuje 15 zł. Dla dzieci i młodzieży szkolnej wejście jest bezpłatne. ? Zapraszamy wszystkich. Impreza ma być formą spędzania wolnego czasu dla całych rodzin ? zachęcają organizatorzy. Zwiedzający również mogą zabrać ze sobą swoje małe domowe kolekcje. Będą mieli możliwość wymiany z wystawcami. Na targach mile widziani będą najmłodsi. Zainteresować ich mogą stare zabawki czy komiksy. ? Wiele z przedmiotów, które zobaczymy w Arenie, dziś są niespotykane. Dzieci będą mogły się im przyjrzeć, dotknąć i dowiedzieć się, do czego służyły w przeszłości ? zapowiada Piotr Robiński.
Organizatorzy zachęcają też, żeby rozmawiać i zadawać pytania dostawcom, którzy zazwyczaj mają ogromną wiedzę o przedmiotach, którymi handlują. ? Zawsze powtarzam, żeby dawać kolekcjonerom szansę mówić, a prócz przedmiotu sprzedadzą też cenne informacje ? zachęca Robiński.
Wszystkie komentarze