Więcej
    Komentarze
    często jeżdżę rowerem z dzieckiem. i na pewno nie będę z nim jechać środkiem jezdni cokolwiek by tam nie było namalowane. widząc co dzieje się na jezdniach wiem jedno - nie ufam kierowcom.
    @a.friday Mandacik za lekceważenie przepisów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    9
    @a.friday Przykręć sobie boczne kółka
    już oceniałe(a)ś
    0
    10
    @a.friday Zamiast uciekać na chodniki, gdzie rowerzyści i piesi też giną pod kołami wypadających z jezdni samochodów, trzeba wymuszać realną poprawę bezpieczeństwa na odpowiednich służbach. Policja powinna być od egzekwowania prawa, od karania za przekraczanie prędkości, nieustępowanie pierwszeństwa (zwłaszcza pieszym i rowerzystom), a ZDM od tworzenia bezpiecznej infrastruktury. @kot9917 Zależy w jakim wieku jest dziecko. Zresztą mandaciki by się przydały, ale zwłaszcza tam gdzie zachowania uczestników ruchu realnie wpływają na bezpieczeństwo: za przekraczanie prędkości, za "zapominanie" że zielona strzałka to warunkowe zielone, za wymuszanie pierwszeństwa zwłaszcza na pieszych, za agresywną jazdę slalomem (tak, reckless driving w cywilizowanych krajach jest podstawą do nałożenia kary). Gdyby tak zadbać o bezpieczeństwo to okazałoby się że także @a.friday z dzieckiem jeździliby rowerami w jezdni.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @ezo-mir Bardzo dobrze napisane. ale kiedy się tego doczekamy? Póki co rowerzysta jest złem i dla pieszego i dla kierowcy, pieszy jest złem dla rowerzysty i dla kierowcy a kierowca jest złem dla wszystkich innych. Dopóki nie zaczniemy się liczyć z innymi uczestnikami ruchu i ich szanować to raczej nic się nie zmieni. A policja woli jeść w spokoju kanapki stojąc przy skrzyżowaniu niż jakkolwiek reagować..... I tak, liczę się z możliwością mandatu. Ale póki co ważniejsze dla mnie jest dla mnie zdrowie/życie mojego dziecka.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @a.friday jeżdżę bez dziecka, ale tez nie pojade srodkiem jezdni..bo nawt jeśli 1 na 10 kierowcow samochodow okaze się idiotą to ja mogę skonczyc na wózku lub w trumnie przy byle szturchnięciu (nie wpadne na krawężnik, pobocze a pod koła innych pojadów!)..tez ryzykuję mandaty jeżdżąc w niektórych miejscach po chodniku - ale przynajmniej mam swiadomosc ze jestem tam niechcianym gościem, jadę więc z minimalną prędkością, nie trąbię/dzwonię na pieszych a grzecznie przepraszam jeśli już muszę, trzymam się prawej strony (to tez reguła której chyba trzeba uczyc bo większość rowerzystów o niej nie słyszała) i generalnie myślę o wszystkich użytkownikach drogi aby nikomu nie utrudniać i samej się nie stresować (na ile to możliwe)..:)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @wiola140872 Wiesz, nie możesz tak do końca tłumaczyć się obawą przed głupotą kierowców. Możesz iść pieszo przez pasy i też zostać zmieciona z powierzchni ziemi przez idiotę za kółkiem. Możesz jechać samochodem i zginąć w czołowym wypadku. Tam gdzie jest ruch, tam jest ryzyko kolizji i wypadku, ale wystarczy być ostrożnym na rowerze, przewidywać sytuację, jechać asertywnie i mieć trochę doświadczenia, by bezpiecznie jeździć przez cały rok. Chodnik to jednak jest miejsce pieszych i nie powinniśmy go im zabierać tak jak sami nie chcielibyśmy pieszych na drogach dla rowerów. Choć ty nie widzisz kierowcy za swoimi plecami, on widzi cię dobrze i wcale nie zależy mu na tym, żeby po Tobie przejechać ;)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ale tak szczerze proszę. Czy tak duża ilośc bazgrołów na jezdni naprawdę poprawia bezpieczeństwo? Jak dla mnie to troche przerost formy nad treścią. Jak będzie idota za kierownica to i tak nic nie pomoże.
    @lodzkamaruda Jak będzie idiota za kierownicą roweru, to tym bardziej.
    już oceniałe(a)ś
    3
    9
    @lodzkamaruda Niestety takie mamy wymogi prawne. Wystarczy pojechać na zachód i zwyczaj jest zupełnie odwrotny. W Berlinie nie uświadczymy takich malowanek na skrzyżowaniach, nie tylko dlatego że tam każde większe skrzyżowanie musiałoby być w znacznej mierze czerwone. W Berlinie tak samo przejścia dla pieszych w większości nie są oznaczone pasami. Co więcej, piesi przechodzą przez ulice w dowolnym miejscu i są w tym wspierani i prawnie (jest to legalne) i infrastrukturalnie. Chociażby w pasach rozdzielających większych ulic co jakiś czas widzimy chodniki w miejscach gdzie przechodzą piesi. Dlaczego o tym wspominam? Bo to rozwiązanie niemieckie, a nie polskie, poprawia bezpieczeństwo. Kierowca nie jest informowany gdzie ma się spodziewać rowerzysty czy pieszego bo ma na tych uczestników ruchu uważać zawsze i wszędzie (z wyjątkiem autostrady). Co do idiotów za kierownicą - to już trochę nasza specyfika. Jakoś w Berlinie widziałem dzieci jadące pasami rowerowymi, nawet na takiej ulicy jak 17. Czerwca, a jak jest z bezpieczeństwem u nas widać po wpisie @a.friday. Tyle że na ścieżkach rowerowych wpychanych na chodnik wcale nie jest bezpieczniej.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @ezo-mir Ale żeby wprowadzić takie rozwiązania jak w Berlinie, polscy kierowcy musieli by posiadać chociaż podstawowe umiejętności prowadzenia pojazdów mechanicznych - czyli na razie jest to nie wykonalne - 90% tych Januszy szos nie była by w stanie zdać w Niemczech egzaminu na prawo jazdy i nie piszę tu wcale o znajomości przepisów ...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @widziane_z_ryczki nie określiłem za jaką kierownicą. ale ty musiałeś napiętnpowac konkretna grupę. Prowadzenie wszelkich pojazdów wymaga wyobraźni i przewidywnia konsekwencji
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Cieszą pasy rowerowe na Zwierzynieckiej i to tak szerokie, choć wolałbym by zamiast przekładanki pas do skrętu w prawo/pas rowerowy/pozostałe pasy, pas rowerowy był po prawej stronie. Wtedy kierowcy skręcający w prawo zamiast przebijać się na chama na odpowiedni pas po prostu czekają aż przejadą wszyscy rowerzyści. Tak jak w Berlinie, czy ulubionym mieście przeciwników rowerów: www.youtube.com/watch?v=cvYUQcZEheE Szkoda że przy Moście Teatralnym DDR został tak odgięty od jezdni. Zwłaszcza że samochód w teatralkę nie wjedzie, a tramwaj ma osobną fazę. Jakoś w Berlinie na o wiele większych skrzyżowaniach nie mają problemu by zrobić przejazdy w jezdni: www.google.pl/maps/@52.509165,13.376824,3a,75y,13.33h,79.47t/data=!3m6!1e1!3m4!1sZVrUaQNRtMDyTHc8ae4usw!2e0!7i13312!8i6656 Na Dąbrowskiego też przydałyby się podobne przejazdy rowerowe na skrzyżowaniu z Niestachowską. Kościelna - bez zastrzeżeń. Rowerzyści na buspasach to norma: www.google.pl/maps/@52.5030122,13.3273339,3a,47.3y,308.83h,80.26t/data=!3m6!1e1!3m4!1sVj7Gnszz3N4374VH-U5QUw!2e0!7i13312!8i6656 Zwolennikiem wrzucania rowerzystów na chodnik nie jestem, i na Piątkowskiej bardziej cieszą wyrównane chodniki i utwardzone parkingi. Zdjęcie sprzed remontu pokazuje jak tam było tragicznie. W centrum Św. Marcin został zmieniony świetnie, choć skrzyżowanie z Ratajczaka przydałoby się okroić, za to nie podoba mi się dwukierunkowy fragment DDR na jezdni przy placu Wolności - nie byłyby sensowniejsze dwa pasy rowerowe po obu stronach jezdni? Po prostu lewoskręt byłby od strony Arkadii.
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    POznan jest juz KOPENHAGA Europy Wschodniej ??
    już oceniałe(a)ś
    8
    7
    Jest pstrokato, ale od czegoś trzeba zacząć. Jestem za tymi zmianami i za Tempo 30, choć rowerem jeżdzę rzadko.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Kierowcy autobusów MPK dostają oczopląsu i bez pudła trafiają w pewien słup trakcyjny na środku Ronda Kaponiera. A tak w ogóle w KORKU najbezpieczniej
    już oceniałe(a)ś
    8
    8
    hmm... scieżek rowerowych od groma... :D a mnie dzisiaj jakiś cudny rowerzysta na chodniku chciał zabić :) na Piekarach! Po drugie, kiedy wreszcie na skrzyżowaniu Kościuszki/św. Marcin będzie sygnalizacja? To skrzyżowanie zrobiło się strasznie niebezpieczne! Czy ktoś ma tam zginąć? Codziennie widzę tam sytuacje, które w końcu skończą się tragedią!
    @kuka9 Widze ze przewrazliwiona z ciebie osoba.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Przedtem był lekki bajzel a teraz jest syf. Zamiast albo przerobić porządnie ulice albo tylko namalować co trzeba zrobiono kompletny syf. Jakieś krzywo połatane asfaltem rury wystają z ulicy. To ma się komuś podobać. Idąc chodnikiem w centrum można się zabić. Teraz proponuje postawić toytoye na środku ulicy - taka wisienka na torcie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1