Apatarura nasłuchowa pod Alfami, Martin Widmark w Zamku, habity na scenie. Co jeszcze w ten weekend?

Spektakl "W pracowni Ambrożego Kleksa" Teatru Pana O. zobaczymy w sobotę w Scenie na Piętrze. Początek o godz. 15. Widowisko, z wykorzystaniem światła UV, jest połączeniem różnych technik scenicznych i efektów specjalnych. - Aktorzy w oprawie fluorescencyjnej, z rekwizytami i dekoracjami aktywnymi w promieniach ultrafioletowych wprowadzają nas w barwną podróż do świata wyobraźni - zapowiadają organizatorzy.

Po spektaklu, o godz. 16, można będzie wziąć udział w warsztatach "Szpak Mateusz i gżegżółka, czyli gimnastyka dla języka". "Będziemy naśladować zwierzęta nie tylko z Zoo, ale poznamy trudne słowa, wykonamy gimnastykę języka, sięgając gwiazd. Zerwiemy owoce z drzew bez użycia rąk. Pobawimy się również tekstem. Pokażemy, że warsztaty logopedyczne to fajna zabawa!" - czytamy w zapowiedzi. Prowadzenie: Monika Skikiewicz. Bilety: przedstawienie - 10 zł. Warsztat plus przedstawienie - 20 zł.

Na co dzień słychać tu głównie dźwięki przejeżdżających aut, rozmowy, szum tramwajów. W sobotę będzie inaczej: na Świętym Marcinie zagości impreza "Rytmy Marcina". Pretekstem jest obchodzony tego dnia Międzynarodowy Dzień Muzyki.

Zacznie się o godz. 17 w kilku miejscach naraz. Na narożniku ul. Gwarnej wystąpi chór dziewczęcy Skowroneczki, pod Alfami odbędą się warsztaty didżejskie, a spod kościoła Św. Marcina wyruszy wycieczka śladami muzycznego Poznania. W podwórku pod numerem 37 odbędą się warsztaty dla dzieci "Bajko-granie", a pod numerem 57 - wspólne muzykowanie.

Niesamowicie zapowiada się interwencja artystyczna Kuby Kaprala i Huberta Wińczyka, którzy dzięki specjalnie skonstruowanej antenie głębinowej przeprowadzą transmisję spod budynku Alf. O godz. 18 rozpocznie się potańcówka z seniorami, a godzinę później - wieczorynka w kawiarni Kociak.

Szczegóły bogatego programu - www.zamek.poznan.pl.

5. edycja Mediations Biennale rozpoczyna się już w tę sobotę. Hasło tegorocznej odsłony to "Fundamental". - Tym razem na wystawach spotykać się będą dzieła zarówno odnoszące się krytycznie do problemów współczesności, jak i prace poszukujące uniwersalnego piękna, dialogu, przekraczania granic poznania, odkrywania wartości wspólnych - zapowiada Tomasz Wendland, inicjator Mediations Biennale. - Istotne treści pojawią się w dialogu sztuki współczesnej z miejscami naznaczonymi historią i refleksją, jak na przykład zamek cesarza Wilhelma II, gabinet Hitlera, czy klasztor Jezuitów oraz sztuką w kolekcjach Muzeum Narodowego i Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu - dodaje. W Poznaniu zobaczymy prace artystów z Chin, Afryki, Japonii czy Izraela.

Uroczyste otwarcie - o godz. 17.30 w Nowej Gazowni. Program - www.mediations.pl. Mediations Biennale potrwa do 30 października.

Siuksowie z Rezerwatu Standing Rock i sojusznicy z około 300 plemion z całej Ameryki od wielu tygodni protestują przeciwko budowie przez ich tereny rurociągu Dakota Access Pipeline.

Protestują przeciwko niszczeniu ich świętych miejsc i przeciwko zagrożeniu, jakie rurociąg niesie dla zasobów wodnych rezerwatu.

Na całym świecie - także w Polsce - trwa wielka kampania wsparcia dla ich walki. Przyłączyć się można także w Poznaniu. W sobotę o godz. 13 nad Wartą (na wysokości KontenerArtu, przy Starej Gazowni) odbędzie się spotkanie, którego uczestnicy zrobią sobie wspólne zdjęcie i wyślą je do rezerwatu.

To jest bez wątpienia czas kryminału. Kryminały kochają dziś nawet dzieci. I naprawdę mało które nie słyszało o serii "Biuro detektywistyczne Lassego i Mai"...

Przygody tytułowych bohaterów przetłumaczono na 20 języków. W Polsce książki o małych detektywach ukazują się nakładem poznańskiego wydawnictwa Zakamarki.

Kilka dni temu do księgarń trafiła kolejna część bestsellerowego cyklu - "Tajemnica więzienia".

Jej autor - Martin Widmark - w sobotę spotka się z czytelnikami w CK Zamek.

W Szwecji, skąd pochodzi, jest najczęściej wypożyczanym autorem. Jego detektywistyczna seria ma w tej chwili więcej miłośników niż klasyki Astrid Lindgren. Kolejne tomy od kilku lat otrzymują tytuły książki roku. Nagrodę przyznaje jury złożone z dzieci.

W ramach "Weekendu z Martinem Widmarkiem" CK Zamek zaprasza nie tylko na spotkanie z pisarzem (sobota, godz. 16, Sala Wielka; wstęp wolny).

Będzie też spotkanie dla nauczycieli (piątek, godz. 15, Scena Nowa; obowiązują zapisy), a także kolejny odcinek akcji wymiany książek "przyTARGaj książki" (godz. 17-19, Hol Parterowy, wstęp wolny), tym razem skierowany przede wszystkim do dzieci.

W sobotę - dalsza część atrakcji. Będzie m.in. warsztat mistrzowski poświęcony pisaniu kryminałów dla dzieci (godz. 11, Sala Prób, zapisy: literatura@ckzamek.pl). Dowiemy się m.in., dlaczego mały czytelnik lubi historie zapętlone i co wspólnego z pisaniem mają instrukcje z Ikei.

W sobotę i w niedzielę w Zamku (godz. 12, Nowe Kino Pałacowe) odbędzie się pokaz filmów powstałych na podstawie książek Martina Widmarka. W programie "Cienie nad Valleby" i "Sekret rodziny von Broms". Bilety kosztują 10 zł.

Co warto zobaczyć w Poznaniu? W co się bawić, chodząc ulicami miasta? Jakie słowa najczęściej słychać na ulicach? To wszystko pokaże nam Niemapa Poznania. Jej premiera - 7 października w Concordii Design, podczas Festiwalu Designu i Kreatywności dla Dzieci

Swoje Niemapy ma już kilka miast Polski. Ich pomysłodawczyniami są dwie mamy: Małgorzata Żmijska i Joanna Studzińska. Wydają je wspólnie z wydawnictwem Ładne Halo. W każdym z miast pokazują 20 miejsc, raczej nieoczywistych, mniej zgranych. Nieznanych turystom, a często nawet mieszkańcom. - Choćby takich, jak poznański ogród dendrologiczny. Świetne miejsce, las w środku miasta. A ile osób wie, gdzie on jest? - zastanawia się Studzińska.

Autorki przygotowywały Niemapę we współpracy ze społecznikami, animatorami kultury. Poznań objawił im się jako miasto niezwykle zielone, pełne parków, z których trudno było wybrać te do opisania, z trzema sprawnie działającymi ogrodami społecznymi. Chciały także pokazać poznańską architekturę modernistyczną, lecz i ta okazała się tonąć w zieleni. - Myślałyśmy o Okrąglaku, ale do niego nie da się wejść. Może więc Arena? Tylko jak zainteresować dzieci Areną? Opowiedziałyśmy o Kolektywie Kąpielisko - mówi Studzińska.

W każdym z odwiedzanych miejsc dziecko ma do wykonania jakieś zadanie. W ramach miejskich zabaw poznańska Niemapa proponuje guerilla gardening: ukwiecanie zaniedbanych skwerów. Spacer jest także - za sprawą ilustrowanego słowniczka - okazją do nauki poznańskiej gwary. Słownik powstawał w internetowym głosowaniu: autorkom zależało, by znalazły się w nim słowa autentycznie będące w użyciu.

Premierze Niemapy towarzyszy "Niewystawa", podzielona na trzy interaktywne sekcje. A także obszerny program warsztatów. - Dzieci będą projektować mapy i słownik Poznania, gotować i tworzyć książki kucharskie, ilustrować, a także razem z dziadkami i babciami tworzyć tradycyjne poznańskie zabawki - zapowiadają organizatorzy. Nie zabraknie też spektakli dla najmłodszych.

Co jeszcze na festiwalu w Concordia Design? Podobnie jak w ubiegłych latach - kiermasz dobrze zaprojektowanych rzeczy. M.in. książek, zabawek, czy ubrań.

O dzieci w szczególny sposób zadba też restauracja Concordia Taste, gdzie będzie można poszukać przepisu na udane danie dla najmłodszych.

Festiwal Designu i Kreatywności dla Dzieci potrwa od 2 do 9 października. Program - www.concordiadesign.pl.

Teatr Muzyczny otwiera sezon premierą "Zakonnicy w przebraniu". W filmowej wersji musicalu w 1992 r. zagrała Whoopi Goldberg.

W głośnym filmie amerykańska aktorka wcieliła się w Deloris - barową piosenkarkę, która staje się świadkiem morderstwa. Zabójca chce zabić także ją i dlatego policja ukrywa piosenkarkę w klasztorze. Tam kobieta trafia do chóru i szybko zostaje dyrygentem.

Historię Deloris i jej koleżanek zakonnic przeniósł na scenę Teatr Muzyczny. Przedstawienie reżyseruje Jacek Mikołajczyk. W Deloris wcielą się Olga Szomańska i Karolina Trębacz. Matkę przełożoną zagrają Barbara Melzer i Lucyna Winkel. Siostrę Marię Robert zagrają - znana z "Evity" Oksana Hamerska, z "Jekyll & Hyde" Edyta Krzemień oraz Katarzyna Tapek. W rolę Eddiego natomiast wcielą się Przemysław Łukaszewicz i Marcin Słabowski.

Nad tańcem scenicznym i choreografią czuwa Ewelina Adamska-Porczyk. Na co dzień choreografka jest aktorką i tancerką Teatru Muzycznego "Capitol" we Wrocławiu. Za kostiumy odpowiada Ilona Binarsch.

Reżyser spektaklu uważa, że kościół i musical mają ze sobą dużo wspólnego. - I tu, i tu śpiewa się o miłości - mówi Mikołajczyk. - "Zakonnica w przebraniu" to spektakl o tym, że nie trzeba bać się zmian - dodaje.

Reżyser jest jednocześnie autorem tłumaczenia angielskiej wersji musicalu. Muzykę napisał Alan Menken, laureat nagrody Tony oraz zdobywca ośmiu statuetek Amerykańskiej Akademii Filmowej. Za "Zakonnicę w przebraniu" został nominowany pięciokrotnie do Tony Awards, w tym za najlepszy musical. Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Piotr Deptuch.

Premiera - w sobotę. Przedpremierowy spektakl - w piątek. Biletów na premierę już nie ma.

- Ta historia przypomina trochę "Romea i Julię", ale dzieje się w okolicznościach reżimowych - mówi Edyta Łukaszewska.

Od piątku aktorkę będziemy oglądać na Trzeciej Scenie Teatru Nowego w monodramie "Porno" Andrasa Visky - węgierskiego autora, urodzonego w Rumunii.

Jak tłumaczą twórcy "Porno", tytuł spektaklu to pseudonim, który nadali głównej postaci - aktorce - inwigilujący ją funkcjonariusze służby bezpieczeństwa. - Postaci, którą gram, nie interesuje polityka. Ale okazuje się, że wbrew swojej woli zostaje wrzucona w sam środek wydarzeń - opowiada.

- Artyści powinni prowokować, wsadzać kij w mrowisko, taka jest ich rola - uważa reżyser spektaklu, Cezi Studniak. - W momencie, gdy ktoś zaczyna w ten proces ingerować, robi się niebezpiecznie - dodaje.

Pomysł na nową rolę podsunęła Edycie Łukaszewskiej autorka przekładu - Jolanta Jarmołowicz. - Ten tekst przypomina mi historię mojej mamy, ja też dorastałam w komunistycznym reżimie - opowiada aktorka. - To także historia żony Andrasa Visky - przypomina dramaturg Teatru Nowego, Michał Pabian. - Nieczęsto się spotyka taką sytuację, żeby cierpienie tak osobiście przepracować w tekście - dodaje.

Piątkowa premiera (początek o godz. 20.30) odbędzie się w ramach Tygodnia Węgierskiego.

Koncert Orkiestry Antraktowej, kramy z książkami i winylami, piknik food trucków. A na deser - czytanie tekstów, które trafiły do finału "Metafor Rzeczywistości". Konkurs dramaturgiczny w tym roku odbywa się pod hasłem "To be war/or not to be". Potrwa od 1 do 2 października.

"Wojna to nie tylko wybuchy armat, bomb czy odpalanie wyrzutni rakietowych. Wojna rozgrywa się przecież w każdym z nas - walczymy z bliskimi, z demonami w swoich głowach, na różne sposoby odmieniamy słowa takie jak: terroryzm, tolerancja, inność" - przypominają organizatorzy.

Tekstów, które trafiły do finału, będziemy słuchać w niecodziennych przestrzeniach teatru - w piwnicy, kuchni aktorskiej, czy pod sceną.

W podróż do słonecznej Hiszpanii zabierze was w niedzielę orkiestra Amadeus. Muzyczne spotkanie zainauguruje nowy sezon artystyczny zespołu. Zagra skrzypek nieczęsto goszczący w Polsce. Mariusz Patyra nazywany jest czasem "Polskim Paganinim". Koncert poprowadzi Anna Duczmal-Mróz. Wieczór rozpocznie "Asturias" Isaaca Albéniza w aranżacji Agnieszki Duczmal. Potem Mariusz Patyra wykona I koncert skrzypcowy Niccola Paganiniego. W finale usłyszymy Kwartet smyczkowy F-dur Maurycego Ravela dedykowany Gabrielowi Fauré.

Sprzedaż biletów - w CIM, kasie auli UAM i na bilety24.pl. Ceny - od 30 do 50 zł.

Duchy amerykańskiej prerii. Obawy, niepokoje i smutki. To wszystko splata się w muzyce amerykańskiej wokalistki, autorki tekstów i gitarzystki Moriah Woods. Artystka wystąpi w sobotę w klubie Pod Minogą.

Do Polski Woods trafiła dwa lata temu z małej miejscowości Paonia w stanie Kolorado. - Znajomy jadący tu w interesach zapytał mnie, czy nie wybrałabym się z nim. Spakowałam swoje bandżo i przyjechałam. Udało mi się wtedy zagrać kilka koncertów. Pierwszy był w Korzeniowej w Kazimierzu - wspominała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Swoje miejsce w Polsce znalazła w Puławach.

Już wtedy mogła pochwalić się swoją pierwszą płytą "Bring The Rain". To zbiór dziesięciu minimalistycznych folkowych ballad na gitarę czy bandżo, ozdobionych głębokim, tęsknym głosem Woods. Jak to opisała, do zajęcia się muzyką przekonał ją duch amerykańskiego songwritera Townesa Van Zanda. Początkowo była zbyt nieśmiała, by swoją muzykę pokazać światu, w końcu przełamała strach. Mówi, że od czasu debiutu wiele się w jej życiu pozmieniało.

Dziś poza działalnością solową, Woods współtworzy zespół The Feral Trees. Skład uzupełniają Grzegorz Napora, Dawid Ryski i Mariusz Antas. Mają za sobą występy na najważniejszych polskich festiwalach (m.in. Off czy Open'er), a koncert na poznańskim Spring Breaku olśnił dziennikarzy i przedstawicieli branży muzycznej, którzy nagrodzili zespół możliwością występu na wielkim węgierskim festiwalu Sziget. W 2015 ukazała się, również dobrze przyjęta, ich debiutancka płyta zatytułowana tak jak zespół. Album trafił m.in. do czołówki rankingu najlepszych płyt "Wyborczej".

Tym razem Moriah Woods zostawia na chwilę amerykańskie pustkowia i chce zabrać słuchaczy w podróż do dziwnego lasu. Przynajmniej tak deklaruje w tytule swojego drugiego solowego albumu - "The Road To Some Strange Forest".

Początek koncertu o godz. 19. Przed Moriah Woods wystąpi gitarzysta i wokalista Dave Leonard. Woods na koncertach towarzyszą gitarzysta i perkusista. Bilety kosztują 25 zł w przedsprzedaży i 30 zł w dniu koncertu.

Z projektem "Fortuna plays Szymborska" do Biblioteki Raczyńskich zawita poznański trębacz jazzowy Maciej Fortuna.

W wakacje projekt można było usłyszeć na koncercie w Kórniku, a wcześniej był prezentowany za granicą. Fortuna w wyjątkowy sposób przypomni twórczość zmarłej w 2012 r. noblistki Wisławy Szymborskiej. - To jest multimedialne połączenie filmu, animacji, muzyki i poezji. Szymborska czyta swoje wiersze, a my dokładnie do wysokości i tonacji słowa mówionego gramy muzykę i imitujemy ten głos - opisywał trębacz w rozmowie z "Wyborczą".

Warstwę muzyczną projektu wzbogacają nagrania z mieszkania artystki. - Specjalnie pojechaliśmy do Krakowa, żeby nagrać dźwięki jej przedmiotów osobistych, dźwięk zapalniczki, którą odpalała papierosa, dźwięk maszyny do pisania i całą masę kiczowatych przedmiotów, które miała. Chodziło o to, żeby zachować te dźwięki i obrazy, zanim przepadną - mówił Fortuna.

Równie ważne co muzyka w projekcie "Fortuna plays Szymborska" są wizualizacje Pawła Wypycha. Do ich stworzenia wykorzystał m.in. kolaże autorstwa poetki i obrazy z jej życia codziennego.

Koncert odbędzie się w sobotę o godz. 18 w Bibliotece Raczyńskich przy pl. Wolności w ramach Międzynarodowego Dnia Muzyki. Bezpłatne wejściówki można odebrać w bibliotece.