Ofiara Mieszka I?
W X wieku na cmentarzu na Śródce chowano nie tylko bogobojnych chrześcijan - także złoczyńców, osądzonych i ukaranych przez księcia Mieszka I. Kilku z nich - jednego poćwiartowanego, innych zdeformowanych - odkryli latem archeolodzy.
W lipcu archeolodzy odkryli tam przepołowione szczątki ludzkie. Ułożenie kości, a zwłaszcza czaszki - z fragmentem ceramiki między szczęką a żuchwą, sugerowały, że pochowany mógł być ofiarą kaźni - albo osobą podejrzewaną o bycie wampirem (takim zmarłym wsadzano w zęby różne przedmioty, aby "nie kąsał").
Po konsultacji z dr Dorotą Lorkiewicz-Muszyńską z zakładu medycyny sądowej archeolodzy skłonili się jednak ku tezie, że pochowany został poćwiartowany w ramach strasznej kary. - Ceramika w zębach ofiary wskazuje, że był to wyjątkowy pochówek - wyjaśnia Ewa Pawlak. - Pochówek miał charakter haniebny. Takich pochówków mamy tu zresztą kilka: w jednym była ucięta kość ramieniowa, w innym przewiercona kość udowa. Wszystkie te znaleziska kierują nas w stronę ówczesnego wymiaru sprawiedliwości. Na cmentarzu tym chowano także ludzi, którzy ponieśli karę. Bo na Ostrowie Tumskim wykonywano także wyroki na konkretnych ludziach.
Niewykluczone, że szkielet we fragmentach to szczątki skazańca, którego osądził sam Mieszko I.
Wszystkie komentarze