Ta bramka padła na początku wiosennego meczu Wisły Kraków z Podbeskidziem Bielsko-Biała na koniec sezonu zasadniczego ostatniego sezonu, 12 kwietnia 2014 roku. Damian Chmiel uderzył z dystansu, a piłka odbiła się jeszcze od pleców Michała Miśkiewicza. Niektóre źródła zatem zaliczają bramkę jako samobójczą, co jest o tyle istotne, że byłby to wówczas najszybciej udokumentowany gol samobójczy w dziejach polskiej piłki.
Wieloletni gracz Dyskobolii Grodzisk Wlk. (w latach 2000-2008) wcześniej grał w Stali Stalowa Wola i to w jej barwach strzelił gola już w dziewiątej sekundzie. Było to 22 września 1999 roku, w spotkaniu Stali Stalowa Wola z Górnikiem Łęczna w drugiej lidze. Gospodarze prowadzili 1:0, ale nie zdołali wygrać - Górnik wyrównał w 88. minucie, a strzelcem tego gola był także dobrze znany w Wielkopolsce Artur Bugaj
Na tej pozycji znajduje się gol Zaura Sadajewa z Lecha Poznań, który trafił do bramki w 8. sekundzie meczu Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok w Pucharze Polski, w czwartek 30 października 2014 roku. Tym samym przebił dotychczasowy rekord Lecha, który miał 36 lat
Rekord w historii Lecha Poznań należał dotąd do Zbigniewa Milewskiego. Według relacjonujących ten mecz dziennikarzy, 16 kwietnia 1978 roku podczas ligowego meczu Kolejorza z Zawiszą Bydgoszcz wpakował on piłkę do siatki po około 30 sekundach. Trudno dzisiaj ustalić, ile upłynęło ich dokładnie. Mało tego, niektóre źródła podają jako strzelca Teodora Napierałę, który także skakał do tej piłki. Teodor Napierała zaprzeczał jednak, jakoby to on strzelił tego gola.
Lech po 30, ale tym razem minutach, a nie sekundach podwyższył na 2:0 (gol młodego Mirosława Okońskiego), a Waldemar Walczak z Zawiszy ustalił wynik na 2:1 dla poznaniaków. Spotkanie odbyło się na stadionie na Dębcu.
Znakomity przed- i powojenny piłkarz m.in. Warszawianki i ŁKS Łódź, uczestnik ostatniego meczu reprezentacji Polski przed wybuchem wojny (27 sierpnia 1939 roku z Węgrami) zdobył gola w siódmej sekundzie meczu z Cracovią, który odbył się w Łodzi 22 maja 1949 roku. ŁKS nazywano wtedy Włókniarzem, a Cracovię - Ogniwem. Stanisław Baran dał łodzianom prowadzenie, następnie Pasy wyszły na prowadzenie 2:1, a wtedy wynik na 2:2 ustalił nie byle kto...
...wyrównująca bramkę zdobył wówczas Marian Łącz, ówczesny piłkarz ŁKS Łódź i reprezentant Polski, który bogatą karierę piłkarską zakończył w 1956 roku w Polonii Warszawa. Zajął się wówczas teatrem, filmem i aktorstwem. Stał się jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów polskiego filmu. Tak, to ten od ''i zdanżasz pan?'' z filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?"
Gol piłkarza Górnika Zabrze z meczu z Zagłębiem Sosnowiec rozegranego 24 sierpnia 1957 roku w Zabrzu jest najszybciej strzeloną, udokumentowaną bramką w dziejach polskiej piłki. Być może strzelano gole szybciej, ale brakuje danych, by to wykazać.
Roman Lentner był uczestnikiem igrzysk olimpijskich w Rzymie w 1960 roku, a także jednym z bohaterów meczu z ZSRR w 1957 roku, w którym dwa gole Gerarda Cieślika dały nam historyczne zwycięstwo.
Zabrzanie zdobyli wtedy mistrzostwo Polski, nie bez pomocy Lecha Poznań - jak pamiętamy. Zdegradowany wtedy Kolejorz urwał w Warszawie punkty faworyzowanej milicyjnej Gwardii, co otworzyło Górnikowi drogę do pierwszego tytułu. W Zabrzu pamiętają to Lechowi do dzisiaj.
Wszystkim tym golom nieco brakuje do najszybciej strzelanych bramek w dziejach piłki nożnej na świecie. Za rekordzistę uważa się Serba Vuka Bakicia, który w 2012 roku zdobył gola w meczu GSP Polet z Dorcol w serbskiej drugiej lidze już w drugiej sekundzie. Dwóch sekund potrzebował także Saudyjczyk Nawaf Al Abed, który zdobył tak szybko gola w spotkaniu Al Hilal z A. Shoalah
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze